Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Siedemdziesicioletni Parmenion, oj- ciec domniemanego spiskowca, pozostawiony z 20 000 |oB- nierzy w Ekbatanie do walki z krnbrnymi szczepami, byB teraz postrzegany jako czBowiek niebezpieczny i niepewny. Po odkryciu rzekomych knowaD Filotasa wysBano zabójców, aby pozby si starego generaBa. Król usprawiedliwiaB krwaw seri dziaBaD prawdopodobieDstwem buntu, któremu podobno zapobiegB. Podejrzani o zdrad otrzymali kary [mierci, banicji lub musieli uczestniczy w karnych ekspedycjach. Rzeczywis- tym celem caBej afery byBo jednak usunicie opozycji macedoD- skiej, która niechtnie patrzyBa na zwrot swego wBadcy ku kulturze perskiej. Na wiosn 329 r. p.n.e. wojsko prze- kroczyBo pasmo górskie Hindukusz, sigajce szczytami 7000 m n.p.m. Bessos vel Artakserkses oddaB bez wal- ki le|c za górami Baktri i umknB. PogoD za nim byBa pasmem udrki: |oB- nierze, którzy dopiero co maszerowali po o[nie|onych wierzchoBkach, musieli w drodze do rzeki Oksos (dzi[: Amu- Daria) przeby rozpalon pustyni. Brak wody i upaB mocno dawaBy si we znaki. Legenda mówi, |e gdy odnaleziono nie- wielki potok, |oBnierze napeBnili wod heBm i podali swemu dowódcy, a on wylaB wod na piasek, chcc pokaza, jak dalece dzieli dol i niedol podwBadnych. Nad Amu-Dari Bessos - w tym czasie uwiziony - zostaB wydany MacedoD- czykom. Okaleczonego i poddanego torturom zdrajc otrzy- maB w koDcu brat Dariusza, co daBo mu okazj do okrutnej zemsty. Wojna podjazdowa Kolejny cel wyprawy to Jaksartes (obecnie Syr-Daria), rzeka na póBnocno-wschodniej granicy imperium perskiego. {yjcy tu Scytowie i Sogdyjczycy od dawna burzyli si przeciw Per- som. Nowy wBadca miaB to odczu na wBasnej skórze. Walki z mieszkaDcami Sogdiany i z Baktryjczykami cignBy si ponad dwa lata. Dowodzcy tu Spitamenes okazaB si najtrudniejszym przeciwnikiem Aleksandra: nie zbieraB wielkiej armii jak Per- sowie, lecz prowadziB wojn podjazdow. Jego taktyka zwi- zaBa oddziaBy najezdzców na dBugi czas. Gdziekolwiek pojawili si MacedoDczycy, tam ju| byB Spitamenes, atakowaB ICH, a potem znikaB w bezkresnych przestrzeniach. WspóBczesne atlasy nazywaj te tereny Stepem GoBodnaja. Nawet posiBki z ojczyzny, 8000 Greków oraz 11 000 Azjatów i Syryjczyków, nie poprawiBy sytuacji. W lecie roku 328 p.n.e. wydarzyBa si druga ze wspomnianych "trzech katastrof". Wieczorem, jak zwykle, w namiocie KRólews- kim biesiadowali |oBnierze, pijc bez umiaru. Klejtos, ten sam, który uratowaB wodzowi |ycie nad Granikiem, nie mógB znie[ drwin i [piewów wykpiwajcych starych wojaków. WybuchBa sprzeczka, powodowana trwajcym od dawna konfliktem mi- dzy MacedoDczykami a Persami. Klejtos i Aleksander pokrzyki- wali coraz gBo[niej, wycigajc zadawnione urazy i obrzucajc si niewybrednymi przekleDstwami