Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
Buty, w których tak ostrożnie teraz po błocie st pa wysiadając z samochodu, zrobili w trzy dni głi choniemi. Właśnie walczy o audycje telewizyjne d nich nadawane alfabetem migowym i wszystko wsk żuje na to, że znajdzie dla tej sprawy u władz peh zrozumienie. Wiązankę zrobiła jej bezinteresownie pani Burzy; ska, a pawie pióra, które były potrzebne do ni< ofiarował pan Gućwiński, dyrektor wrocławskiej zoo, dodając jeszcze dwa pióra papugi kakadu; r żem z Panną Młodą walczyli kiedyś o schronisl dla zwierząt. Torba jest pani Parusińskiej, żony adwokata P rusińskiego, który napisał wniosek do Sądu NL wyższego o wznowienie sprawy i nie wziął hon rarium. Ubranie dla Pana Młodego zdjął z taśmy eksport we j do Japonii dyrektor "Intermody" inżynier Goi cki; działali w komitecie przeciwalkoholowym bod; Z panem magistrem Michalakiem, który będ; świadkiem dzisiejszej uroczystości, pracuje społeczi w komisji do spraw obrzędów świeckich. Natomiast białego fiata wypożyczył Urząd Prei denta Miasta, bo pracowała kiedyś w inspekcji i d rektor Wolak jeszcze dziś wspomina, jak to ud; się jej umieścić jakiegoś recydywistę na studiai bowiem stwierdziła, za ma on niezwykłe zdolno 3 - Sześć odcieni... lingwistyczne; siedząc w więzieniu opanował bezbłędnie trzy języki. Pan Michalak więc - ten z komisji świeckich obrzędów - siada wraz z jej bratem na miejscach dla świadków, a naczelnik miasta Strzelce Opolskie zakłada na ciemny garnitur łańcuch ze srebrnym orłem. - Drodzy nowożeńcy, połączenie się ludzi w jedną rodzinę jest jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu człowieka. Tworzy się nowa komórka życia społecznego... (Naczelnik nie musiał przychodzić na ten ślub, mógł wydelegować urzędnika stanu cywilnego, ale "zapoznawszy się z sylwetką moralną i polityczną obywatela B." postanowił przyjść osobiście). ...pod opieką i kontrolą Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Oświadczam, że małżeństwo wasze zostało zawarte, i życzą wam, by wasze losy połączyły się jak najszybciej. W tym miejscu miała rozlec się muzyka góralska z Limanowszczyzny, naczelnik więzienia ustawił już magnetofon, ale w nawale przygotowań Panna Młoda nie zdążyła wypożyczyć taśm, tak 'że od razu przechodzimy do pokoju widzeń. Funkcjonariusz daje do zrozumienia, że czasu nie ograniczają nam, sam siada z daleka, dyskretnie, a magister Michalak wznosi kompotem winogronowym pierwszy toast. Pan magister Michalak układał wiele scenariuszy podniosłych rodzinnych uroczystości, ale takiej sytuacji w żadnym scenariuszu jeszcze nie miał, zastrzega się więc, że mówi od siebie tylko i całkiem prywatnie, czego życzy dziś towarzyszowi B. A tak, towarzyszowi właśnie, bo dla niego jest on partyjnym towarzyszem nadal i zawsze nim pozostanie. Pijemy kompot, gawędzimy ,-sobie. Towarzysze Mi- chalak i B. powracają do wspomnień sprzed trzy dziestu lat, Michalak był na Lubelszczyźnie zastępc komendanta szkoły lotniczej. - ...ale zawiesiliśmy zajęcia, wzięliśmy pięciuse podchorążych i poszliśmy dać bandom zdecydowan odprawę... - ...a u nas znów, w Limanowskiem, grasował banda Ognia i komunistów było w całej gmini trzech: ja, Kuc i Niewolski. Wszyscy z "Wici" jesz cze i ze strajku w Kasince Małej... ...u Michalaka spalili jednego podchorążego żyw cem, dwóch 'majorów zakłuli... ...u B. we wsi Kuc dostał od bandy dwadzieści pięć kijów, a na czole wytatuowali mu napif "PPR"... - ...drożdżami płacono nam... - ...a raz to nawet chlebem... ...po przemówieniu na pogrzebie zamordowaneg majora jeden z kolegów Michalaka dostał list: "Ka nalio komunistyczna, będziesz ziemię gryzł jak i on' i rzeczywiście, po paru dniach go kropnęli... ...a B. miał dwa wyroki śmierci od bandy, jede: w czterdziestym szóstym, drugi za kolektywizacji już druty telefoniczne odcięli mu, od tamtej por nosił przy sobie krótką broń, o czym dobrze wiedzie' wszyscy... - Trzeba sobie powiedzieć, że się ludzi troch postraszyło. Jak kto hefetary skręcił, jak nie płac: podatków... (Sędzia mu na rozprawie powiedziai "Trzeba było z ludnością być". A on na to: "Z wre gim elementem? Nigdy"). - Może - mówi magister Michalak - bezkoir promisowość naszych ludzi nie była wtedy taka włs ściwa. Ale to myśmy, towarzyszu B., spowodował że wybory do Sejmu w czterdziestym siódmym oc były się w atmosferze całkowitego spokoju... 34 - ...i powagi - przytwierdza z dumą B. - W at-: mosferze spokoju i powagi przebiegły, tak by to} trzeba powiedzieć. A przecież to były dwa najtrudniejsze województwa: lubelskie i krakowskie. Wasz teren, konkretnie, i nasz... Funkcjonariusz więzienia słucha wszystkiego z za- t interesowaniem - owszem, zna to, uczyli się: wy- [ bory - bandy - walka klas - na szkoleniu było > przerabiane, jednocześnie zerka dyskretnie do na- ' szych szklanek, musi mieć bowiem pewność, że to, i czym wznosimy kolejne toasty, to naprawdę jest ; tylko kompot