Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Z powodu odtrącenia przez ojców i niekonsekwentnej postawy matek wobec przejawów zależności sytuacje związane z zależnością zaczęły budzić w chłopcach lęk i rodzić konflikt. Ten konflikt związany z zależnością generalizował się także na kon- takty z innymi dorosłymi osobami mającymi jakąś władzę, a nawet z rówieśnikami, ograniczając tym samym ewentualny wpływ tych osób w zakresie socjalizacji. Stosowanie przez rodziców punitywnych metod dyscypliny nie tylko jeszcze bardziej pogłębiało stopień wyobcowania ich synów, ale także rozbudzało wrogość i agresję, jako formę reakcji chłop- ców na pozbawienie ich upragnionych pozytywnych uczuć. Brak ze stro- ny rodziców konsekwetnych wymagań w zakresie socjalizacji i nieumie- jętność egzekwowania stawianych żądań — wszystko to prowadziło do nasilenia się nieposłuszeństwa i oporu, oraz pozostawiało chłopców bez jakichkolwiek wyraźnych drogowskazów w zakresie kontrolowania i kierowania własnym zachowaniem. Jakkolwiek nie mamy żadnych dowodów na to, aby rodzice objęci niniejszym studium zachowywali się stale antyspołecznie w rażący spo- sób — jednakże postępowanie wielu spośród ojców agresywnych chłop- ców niewątpliwie stanowiło model wrogości i agresji. Mamy także pod- stawy, aby sądzić, że wielu rodziców w sposób pośredni i zakamuflowany, a czasem i otwarcie, inspirowało lub wręcz zachęcało swoich synów do agresywnego zachowania poza domem, a w kilku przypadkach do takiego właśnie zachowania w stosunku do drugiego z rodziców. Przy interpretacji wyników tego studium duży nacisk położono na rolę zerwania więzi pomiędzy ojcem i synem. W większości prac na temat agresji, szczególnie tych, które związane są z kierunkiem psycho- analitycznym, podkreśla się znaczenie stosunku syna wobec matki. Typowy jest tutaj pogląd Friedlander (1947), która stwierdza zasadniczą wagę konfliktów związanych z pierwszym obiektem przywiązania i sądzi, że antyspołeczny charakter utwierdza się w analnym stadium rozwoju. Badacze kliniczni nie mający orientacji, ściśle biorąc, psychoanalitycz- nej kładą również nacisk na stosunek pomiędzy matką a dzieckiem. Na przykład. Jackson (1954), która badała stosunki rodzinne agresyw- 323 nych dzieci, silnie podkreślała podstawowe znaczenie stosunków z mat- ką. Chociaż dane, zebrane na podstawie jej eksperymentów, prowadzą do przekonania, że stosunek pomiędzy ojcem a dzieckiem jest co naj- mniej równie ważny, zostało to nieomal zupełnie pominięte w jej teo- retycznym omówieniu agresji. O ile psychoanalitycy mają skłonność do mówienia o znaczeniu stosunków z ojcem jedynie w terminach sytuacji edypalnej, o tyle psychologowie zajmujący się dzieckiem poświęcali do niedawna w ogóle bardzo niewiele uwagi tej stronie zagadnienia. Pierwsi zdają się być skrępowani swoją teorią, nawet jeśli zebrany przez nich materiał faktyczny wskazuje na znaczenie stosunków pomiędzy ojcem a synem, pozbawionych zabarwienia erotycznego. Drudzy — przeoczyli znaczenie tego stosunku dlatego, być może, że w swojej praktyce kli- nicznej mieli do czynienia głównie lub wyłącznie z matkami, spośród obojga rodziców zazwyczaj łatwiej uchwytnymi. Pogląd, w myśl którego jednym z głównych źródeł agresywności mo- gącej prowadzić nawet do czynów przestępczych jest niewłaściwe postę- powanie rodziców w sferze stosunków związanych z zależnością — został przedstawiony przez Saula (1956), który wyraźnie ukazuje dodatkowe konsekwencje, jakie mogą wynikać z tego, czy konflikty zachodzą w stosunkach z matką, czy w stosunkach z ojcem. Pogląd ten wydaje się słuszny. Układ stosunków rodzinnych i praktykowane metody wycho- wawcze są wśród rodzin agresywnych chłopców objętych niniejszym badaniem w pewnym zakresie zróżnicowane. Niewątpliwie można by zaobserwować większą pod tym względem różnorodność, gdyby zastoso- wano mniej ograniczone kryteria doboru chłopców agresywnych. W każdym razie niezdolność do pozytywnego ustosunkowania się wobec ojca może odegrać szczególnie istotną rolę w procesie formowania się agresywnych, antyspołecznych tendencji przejawianych przez chłopców. Większość chłopców, u których powtarzają się przejawy antyspołecz- nych zachowań, pochodzi z rozbitych rodzin lub mieszka na obszarach, które cechuje wysoki wskaźnik przestępczości, i nie cieszących się dobrą reputacją. Ci chłopcy nie zostali objęci niniejszym badaniem. Niemniej jednak w odniesieniu także i do tych przypadków, można by się spodzie- wać, że czynniki, wpływające na proces wychowawczy, takie jak: zer- wanie więzi pomiędzy rodzicami a dzieckiem, niekonsekwencja lub niedo- statek zabiegów socjalizacyjnych, punitywna dyscyplina, nieporozumienia pomiędzy rodzicami — sprzyjają rozwojowi antyspołecznej orientacji. Czynniki te w istocie występują zawsze, i to w najskrajniejszej formie, w sytuacjach społecznej dezorganizacji i rozkładu rodziny. Zucker (1943) przytacza następujący opis warunków domowych grupy antyspołecznych chłopców, pochodzących z rodzin o stosunkowo niskim statusie społeczno- ekonomicznym: Dwudziestu trzech spośród dwudziestu pięciu chłopców w Grupie A (grupa przestępcza) pochodziło z rodzin, w których utrzymywanie pożądanych stosunków 324 byłoby praktycznie niemożliwe. Trafiały się tam takie, np