X


Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Maj�c te� u Tatar�w dla spodziewanego okupu powag�, ulgi niejakie innym je�com przynosi� usi�owa�em. Czasem tedy cz�� strawy swej najgodniejszym uda�o mi si� odda�, czasem w robocie pomaga�em, wody spragnionym przynosi�em, za ujm� sobie tego nie poczytuj�c, gdy� je�li Pan Jezus prostych ludzi w urodzeniu i krwi upo�ledzi�, przecie� koron� w niebie im obieca�, a przez to ich m�odszymi bra�mi naszymi stworzy�, kt�rym od stanu rycerskiego nale�y si� obrona i opieka. Oni te� z pokor� ca�owali moje r�ce, chocia�em im m�wi�, �e niewolnikiem tylko na r�wni z nimi jestem i �e godzina taka mo�e nadej��, w kt�rej mnie w wi�kszej jeszcze n�dzy i upodleniu, ni� sami s� teraz, ogl�da� b�d�. Czemu nie chcieli da� wiary, m�wi�c: �Dla Boga! nie mo�e to by�!�. Alem ja wiedzia�, �e b�dzie, gdy Sulejmanowi na okup sprzykrzy si� czeka� daremnie, i gotowa�em si� na wszystko najgorsze, co cia�o spotka� mog�o, gdy� dusza, utraciwszy szcz�cie, by�a ju� w m�ce i bole�ci. Jako� Sulejman jednego dnia przyszed� do mnie i m�wi�: ��le czynisz, i� za �askawo�� moj� niewdzi�czno�ci� si� wyp�acasz, gdy� jako go�cia ci� traktuj�, a ty snad� w uporze trwasz; bacz tedy, abym ci� pod kolana moje nie zgi���. A tu wraz zamys�y swoje objawi� i ��da�, bym do Rzplitej o tysi�c czerwonych z�otych pisa�, za kt�re bym wolno�� m�g� otrzyma�. Czego ja uczyni� nie mog�em, a to raz, i� tylko trzysta czerwonych z�otych mia�em, do kt�rych niewiele co z prowizji przyros�o; po wt�re ba�em si�, aby J. W. Tworzya�ski magnanimitate sua z w�asnej szkatu�y za mnie p�aci� nie chcia�, co by ambicji mojej przeciwnym by�o. Gdy jednak Pan spu�ci� strach w ko�ci moje przed gniewem Sulejmana, rzek�em mu, aby chwile m�ki odwlec, i� woli jego pos�usznym by� musz�. Jako� da�em mu list, ale do jednego proboszcza, kt�rego pod Kamie�cem mia�em znajomym. Temu niewol� moj� opisawszy prosi�em, aby modli� si� o wspomo�enie dla mnie, kt�re tylko z niebios przyj�� mog�o. Uradowany w chciwo�ci swej Sulejman pismo owo przez Tatar�w id�cych na jarmark do Suczawy wyprawi�, dok�d tak�e dworzanie od magnat�w naszych po bakalie wyprawiani bywaj�. Sam za� �askawszym si� jeszcze na mnie uczyni� i do a�usu swego, kt�ren w ca�ym mie�cie najpi�kniejszym by�, mnie zaprosi�. By� to za� mo�ny poganin i w narodzie swym bardzo powa�any, tak dla swego m�stwa, jak i dla fortuny, kt�ra w jednym tylko go upo�ledzi�a, a to i� z wielu �on �adnego syna nie sp�odzi�, a c�rek pi��. Najstarsz� z nich, I���, wielce dla jej urody mi�owa�. Przysz�o mi j� cz�sto widywa�, albowiem Tatarowie nie trzymaj� niewiast swych, tak jak Turcy, w zamkni�ciu, ani te� oblicza im pokrywa� nie ka��. Kt�ra te� do sto�u przychodzi�a, z pocz�tku ze strachem na mnie i ciekawo�ci� jakby w�a�nie na jakowe� monstrum spogl�daj�c. Potem zasi�, gdy przyrodzona jej dziko�� poskromion� zosta�a, cz�sto nie rzek�szy ni s�owa buk�� ze skis�ym mlekiem ku wargom moim pochyla�a lub ga�k� z ry�u i baraniego �oju ukr�ciwszy, w g�b� mi takow� na znak swej przychylno�ci k�ad�a. Czemu Sulejman nie tylko si� nie przeciwi�, ale i sam to czyni�, gdy� obcuj�c ze mn� co dzie�, wielce mnie polubi� i cz�stokro� do porzucenia smutk�w namawia�. Przeze mnie te� i innym je�com lepiej si� dzia�o, albowiem I��a wszelkiej �ywno�ci obficie im dostarcza�a. Z takowej przyczyny oni pokochali j� i gdy wedle cysterny przechodzi�a, ca�owali szaty jej, or�downiczk� swoj� j� zowi�c. Poganka te� owa nie tylko g�adkie oblicze, ale i mi�osierne serce mia�a, tak i� nieraz �al si� robi�o pomy�le�, �e dla b��d�w wiary swej zgo�a pot�pion� by� musi. Ku mnie za� coraz wi�cej serca okazywa�a. Bywa�o, siad�szy skulona w k�cie a�usu i tyftykiem si� z g�ow� owin�wszy, po ca�ych godzinach na mnie w milczeniu, jako kot, jarz�cymi oczyma spogl�da�a. Spyta�em j� tedy raz, czego si� tak we mnie wpatruje, ona za� r�k� na czole, na wargach i na piersi po�o�ywszy, do n�g si� moich pochyli�a i rzek�a: �Bak 16 czy, niewolnic� twoj� by� pragn�. I wraz uciek�a, a mnie tymczasem ��dzy grzeszne opad�y, od kt�rych w �arliwej modlitwie obrony szuka� musia�em

 
 

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

 Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.