Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

W słowach "Bóg Cię pokarał" - zawarta jest już satysfakcja z bólu bliźniego. A wolność - to wolność od powiązań, węzłów zacią- gniętych w imię wygody, niechęci do wysiłku, chęci blasku i poklasku, w imię chciejstw. I ze strachu! Nie istnieje moc, która by nie poddała się działaniu Miłości. Wypowiadam te słowa na podstawie doświad- czenia. Ale - jak już kiedyś wspomniałam - jeśli chcesz zwyciężać Miłością, musisz Ją rzeczywiście mieć w sercu, nie mo- żesz o niej tylko opowiadać i tylko się nią chwalić. A w ogóle: Miłość jest milczeniem. 10 Popełniłeś przestępstwo. Chcesz czy nie chcesz zostajesz osądzony. Nie przyjmujesz do wiadomości, że popełniłeś przestępstwo, nie przyjmujesz do wiadomości wyroku sądu, ale nagle znajdujesz się w więzieniu i tu zaczyna się tragedia twojego życia. Nie możesz zrozumieć, czemu cierpisz. To rzeczywiście tragiczne, gdy uświadamianie sobie, kim jestem i czym jest moje życie, zaczyna się dopiero w celi więziennej. Więzienie, czyli cztery ściany zbudowane z naszych chciejstw. To przenośnia. Ale ta przenośnia powinna nam zwrócić uwagę na "sprawę więziennictwa". To, co się dzieje w więziennictwie, to nie STOP przestępczości, ale jej wylęgarnia. Łódź - dwa wiosła, przy jednym wiośle ty, silny, przy drugim - czyjeś słabe ręce. Jeśli swą siłą nie pomożesz wiosłować tym słabym rękom, będziecie kręcić się w kółko. "Ziemia Planeta Ludzi "- powiedział Exupery. A życie na niej to ta łódź. BÓG CI NIC NIE DAJE. ON CI JUŻ DAŁ. Opowieść pacjenta: ....nie umiał nazwać tego, co czuł do matki.... Po prostu była, wykonywała czynności, na które inni nie mieli czasu albo chęci. Czasem zawadzała, gdy była innego zdania niż on. W jego poczuciu powinna być, żeby aprobować. Prawie każdą rozmowę zaczynał od: "Mamo mam 11 prośbę". Raz mu się przyśniło, że umarła. Przyśniła mu się jego własna rozpacz. Obudził się. Matka nakrywała do stołu. Roześmiał się: "Jesteś wredna, jak mogłaś przyśnić mi się, że umarłaś!" I nagle: "No matka, jak się czujesz?". A przecież to był tylko sen. Naturalna hodowla krów i wykluczenie z jadłospisu mięsa wołowego wyparłoby nawozy sztuczne. Powrót do orania wołami? A może? Człowiek skraca czas pracy, a co robi z czasem zaoszczędzonym? Literatura - jaka? Film - jaki? Muzyka - jaka? Rozmowa - o czym?! Niechęć do wysiłku zabiera więcej sił, zdrowia i czasu niż sam wysiłek - praca. Opowiadanie pacjenta: Nie widzieliśmy już wyjścia z sytuacji. Po długich debatach postanowiliśmy poprosić uczonego o wyjaśnie- nie i radę. Przyszedł. Zasiedliśmy, by słuchać, ale może najpierw napiłby się z nami herbaty? Przy herbacie nawiązała się między nami dyskusja o powodach podwyżki cen herbaty, cukru, gazu, o bezmyślności naszych ekonomistów, krótkowzroczności polityków i naszej własnej, o niemożliwości życia w rodzinie, w społeczeństwie. Nawet nie zauważyliśmy, kiedy uczony wyszedł. Nie pamiętam nawet, jak wyglądał. 12 Uczony, synku, to nasza inteligencja, a to, co nazwałam "my", to umysł naszpikowany zasłyszanymi, przeczyta- nymi informacjami, rozpaplany naszymi rozbieganymi myślami. W języku bioelektroniki umysł to zagłuszające szumy własne. Porażka i sukces, to tylko próby dla twej równowagi. W porażce - nieodzowna cierpliwość, w sukcesie - pokora. Pokora wobec samego siebie - nieskończonej inteligencji. Wycisz swój umysł, ten głośnik kołchozowy. Wyłącz go. Pozwól mówić ciszy, światłu, barwom i zapachom, tchnieniu wiatru. W momencie zjawienia się światła nie wiesz, gdzie początek, gdzie koniec jego. Cienie to pozorna granica światła - to złudzenie. Nasze serca to kulki lustrzane w świetle słońca. Porozu- miewają się ze sobą za pomocą odbitego światła. A co się dzieje, gdy te lustereczka są zamazane, brudne? Czy zastanawiałeś się, że istnieją dwa światła? Światło, które widzimy, i światło, które pozwala nam widzieć. A może jest to jedno i to samo światło? A może dwa?... Nasze własne dzieci przynoszą nam w podarunku to, co rozdaliśmy. Tak jak dzieci ścinające dla nas róże, które my sami wyhodowaliśmy. Nie możemy oczekiwać od kogoś, kto nas okłamał, że będzie nam ufał. A w ogóle człowiek, który ma skłonności do kłamstw 13 powinien mniej mówić, aby nie stwarzać sobie samemu okazji do ulegania tej słabości. Ilość pytań jest zawsze adekwatna do wielkości niewiedzy. Przebaczyć to znaczy zrozumieć i zapomnieć. Przebaczyć - zapomnieć to znaczy błogosławić to, co się wydarzyło. Nic nie dzieje się bez powodu i bez celu. Znajomość powodu i celu, czyli sensu wydarzenia, jest zależna od obiektywu, przez który oglądamy to, co się wydarzyło, od ostrości naszego postrzegania, od czystości obiektywu i głębi nastawienia. Każdy kolor - filtr fałszuje obraz, zanieczyszcza go, ale nakładają je na obiektyw twoje chciejstwa, aby on rejestrował obraz tak, jak ty sobie tego życzysz. A więc życzysz sobie, aby obiektyw stał się subiektywem, to znaczy aby przestał być obiektywem. Życzysz sobie nonsensu. I to niespełnione życzenie sprawia ci ból. W momencie postrzegania zdarzenia w twym życiu sta- jesz się obiektem i obiektywem. Dla pełniejszego obrazu obiektu - siebie - nastawiasz ostrość obiektywu na nieskończoność. A nieskończoność to COŚ, CO NIE MA POCZĄTKU I KOŃCA. Jestem Tym, co jest widzialne, i Tym, co widzi. TO, co widzi, tworzy film, który jest widzialny. Czy to Ty jesteś tym widzialnym filmem, czy tylko tym, który stworzył film? Jednym i drugim