Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Począt- :nonastycz- - zdaniem bieżnie od ¦ :-.ała o pro-rzedników jści i goto-w którego : swojego as jej po-mbolikę. r.ej mocy, - wrogów ; rnbolem ¦vał, został •vnie mówi spierać siły rzeciw wi- cego bis-¦". Powin--ród wier-.wać rękę peniten-icchetta), ni i dzię-starożyt- :erzenie Pasterza, scenach ących Go Sztuka bizantyńska przydaje aniołom, jako wysłannikom Najwyższego, jako atrybut długą laskę, będącą - według Dionizego Areopagity - znamieniem przewodnictwa i mocy doskonalącej wszystko według miary. Niekiedy również św. Piotr przedstawiany jest z laską. Krzyża z długim drzewcem w ręku św. Wawrzyńca nie należy uważać za laskę. Na heraldycznych laskach biskupów, opatów i ksień, a więc laskach należących do herbów, często spostrzega się pod nasadą głowicy powiewające velum (pannisellus), które kiedyś służyło do podtrzymywania pastorału (pedum). Dziś ramiona niosącego pastorał okrywa długie płótno, które końcami osłania jego dłonie. Naczynia Hebrajskie słowo heli, któremu odpowiada greckie gkevoc, a Wulgata oddaje przez vas, oznacza nie tylko naczynia, lecz służy także do określenia wszelkiego rodzaju przedmiotów użytkowych: instrumentów muzycznych, broni, narzędzi, pakunków itp. Wśród wyposażenia starotestamentowej świątyni znajdowało się bardzo wiele naczyń używanych w obrzędach składania ofiar i oczyszczenia. Już Księga Liczb opowiada w siódmym rozdziale, że wodzowie pokoleń izraelskich przynieśli złote i srebrne misy w darze dla Namiotu Świętego. Później Dawid i Salomon postąpili tak samo, składając dary jeszcze hojniejsze. Symbolika naczyń może być bardzo różna, w zależności od ich materiału, formy, zawartości i przeznaczenia. Naczynie gliniane jest obrazem człowieka ze względu na kruchość jego cielesnej natury i całkowitą zależność od Stwórcy, który ukształtował go z gliny. „Panie, Tyś naszym Ojcem. Myśmy gliną, a Ty naszym twórcą. Dziełem rąk twoich jesteśmy my wszyscy" (Iz 64,7). Dlatego „biada temu, kto spiera się ze swoim twórcą, dzbanowi spomiędzy dzbanów glinianych!" (Iz 45,9). Podobnych słów, jak prorocy Starego Przymierza, używa św. Paweł, aby wytłumaczyć wolność wybrania z łaski Boga: „Człowiecze! Kimże ty jesteś, byś mógł się spierać z Bogiem? Czyż może naczynie gliniane zapytać tego, kto je ulepił: »Dlaczego mnie takim uczyniłeś?« Czyż garncarz nie ma mocy nad gliną i nie może z tej samej zaprawy zrobić jednego naczynia ozdobnego, drugiego zaś na użytek niezaszczyt-ny?" (Rz 9,20-22). Naczynie z gliny, zanim zostanie włożone do pieca garncarskiego, można jeszcze poprawić, a nawet można mu nadać zupełnie inny kształt. Jeśli jednak zostanie wypalone w ogniu, to nie można niczego w nim już zmienić. Tę właściwość odnoszą Ojcowie Kościoła do ludzi: „A więc póki żyjemy na ziemi, niech się zmieni nasze usposobienie, bo jesteśmy jak glina w ręku mistrza: otóż tak samo jak garncarz, gdy lepi naczynie, a ono mu w ręku się skręci lub skruszy, na nowo je tworzy, gdy przecie przedwcześnie je włoży do pieca, już go więcej poprawić nie może, tak samo i my: póki żyjemy na tym świecie ciałem okryci, żałujmy z całego serca za wszystko zło, któreśmy popełnili, by od Pana dostąpić zbawienia, póki czas do poprawy" 115. 115 Pseudo-Klemens, Drugi list Klemensa do Koryntian 8, 1, w: Pisma Ojców Apostolskich, s. 184. 418 Różne symbole Podobnie jak garncarz może stłuc naczynie gliniane, jeśli okaże się nieużyteczne, tak może Bóg postąpić z człowiekiem. Dlatego powiada Par. w Psalmie 2,9 do Króla-Mesjasza: „Jak naczynie garncarza ich pokruszysz" (por. Ap 2,27 i Jr 9,11). Niezależnie od materialnej wartości naczynie może kryć w sobie drogocenną zawartość; to samo odnosi się do człowieka jako naczynia łaski. Tę myśl wypowiadają pisma Nowego Testamentu w kilku miejscach. Pan na przykład nazywa św. Pawła „vas electionis" (Dz 9,15), a Apostoł Narodów pisze w Drugim Liście do Koryntian: „Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych" (4,7). Ta świadomość ożywiała chrześcijan pierwszych stuleci. Poeta Prudencjusz aniołowi, który pocieszał św. Wincentego w jego śmierci męczeńskiej, wkłada w usta następujące słowa: „Opuść to kruche naczyńko, Sklecone z gliny lepionej; Rozbite niech cię opuści, Ty wolny chodź już do nieba!" 116 W starochrześcijańskiej epigrafice podobne idee wyraża się za pomoc, słowa i obrazu. W pewnej inskrypcji nagrobnej zamieszczonej w przedsionku bazyliki Św. Wawrzyńca na Agro Verano w Rzymie, można znaleźć słowa: „Dionysi vas Christi". Na kamieniach nagrobnych odkrytyc:. w katakumbach (ilustracje w: de Ross, Roma sotterranea) symboliczni „amfora" wskazuje zapewne na tę samą treść, którą powyższa inskrypc\ wyraża w słowach117. Pełen bogatej treści jest symbol załadowanego amforami statku, na którego dziobie siedzi gołąb z gałązką oliwną. Badacze rozpoznają w tym przedstawieniu obraz Kościoła, który prowadzony przez Ducha Świętego, wiezie naczynia Boże (wierzących) ku brzegorr. wieczności. Człowiek nie jest jednak podobny tylko do naczynia, które zamyka w sobie drogocenną zawartość. Jego dusza powinna być przecież także czarą szeroko otwartą na oddziaływanie Boga. Napełniona darami Bożymi, może wznieść się do Niego jako czara ofiarna. Czymże są dusze wierzących - powiada święty Grzegorz papież - jeśli nie świętymi naczyniami, które przyjmują słowo Boże, żeby ze swych serc złożyć doskonałą ofiarę życia i modlitwy! Niezwykle cennym naczyniem jest przede wszystkim dziewicza Matka Boża, którą anioł pozdrawia jako „łaski pełną". Święty biskup Germanus wielbi Ją jako urnę z najczystszego złota, która zawiera najsłodszy dar dla naszych dusz, Chrystusa, prawdziwą Mannę (aluzja do naczynia z manną przechowywanego w Arce Przymierza na pamiątkę cudownego nakarmienia Izraelitów w czasie wędrówki przez pustynię)