Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

W miarę dojrzewania staje się on bardziej zróżnicowany, rośnie i rozwija się, staje się bardziej autonomiczny i uspołeczniony. Ta podstawowa tendencja — dążenie do samourzeczywistnienia i samorozwoju — jest najlepiej widoczna wtedy, kiedy jednostkę obserwuje się przez dłuższy czas. W życiu każdej osoby występuje stały ruch naprzód, stałe dążenie do rozwoju. Ta właśnie tendencja jest jedyną siłą, na której może się opierać terapeuta dążący do polepszenia stanu swego klienta. Pojęcie rozwoju ma u Rogersa jeszcze jeden aspekt. Tendencja rozwojowa może przejawiać się jedynie wtedy, jak zauważa Rogers, kiedy jednostka jasno spostrzega wybory stojące przed nią i nadaje im właściwą formę symboliczną. Osoba może urzeczywistniać się tylko wtedy, jeśli zdolna jest odróżniać zachowania mające charakter rozwojowy od zachowań regresywnych. Nie istnieje żaden głos wewnętrzny Rozwój osobowości 271 wskazujący, jaka droga jest drogą rozwoju, ani też żadna siła właściwa organizmowi, która popychałaby jednostkę ku rozwojowi. Przed podjęciem wyboru ludzie muszą wiedzieć, które formy zachowań mają charakter rozwojowy, a które nie; jeśli jednak już to wiedzą, to wybierają zazwyczaj rozwój, a nie regres. „Zachowanie jest przede wszystkim ukierunkowanym na cel dążeniem organizmu do zaspokojenia odczuwanych potrzeb w spostrzeganym polu" (Rogers, 1951, s. 491). To założenie, odwołujące się do istnienia wielu „potrzeb", nie jest sprzeczne z koncepcją jednego dążenia. Istnieje wprawdzie wiele różnych potrzeb, ale każda z nich służy podstawowej tendencji organizmu do samozachowania i doskonalenia się. Rogers pozostaje wierny swemu fenomenologicznemu stanowisku, stosując ogra- niczające określenia „odczuwane" i „spostrzegane". Jednakże, rozważając szerzej powyższe założenie, Rogers przyznaje, iż potrzeby mogą wzbudzać odpowiadające im zachowania, nawet jeśli nie są odczuwane w sposób świadomy (nie mają odpowiedniej formy symbolicznej). Ostatnio Rogers (1977) przywiązuje mniejszą wagę do roli świadomości czy samoświadomości w funkcjonowaniu zdrowej jednostki. Pisze on: U osoby dobrze funkcjonującej świadomość ma charakter raczej refleksyjny, odzwierciedlający, nie jest zaś ostrym, zogniskowanym skupieniem uwagi. Być może należałoby raczej powiedzieć, że u zdrowej osoby świadomość jest po prostu odzwierciedleniem tego, co dzieje się w organizmie w danym momencie. Wyraźna świadomość swego ja powstaje jedynie wtedy, gdy funkcjonowanie zostaje zakłócone (s. 244—245). W 1959 roku Rogers wprowadził rozróżnienie między tendencją organizmu do urzeczywistnienia a tendencją do urzeczywistnienia ja. Po ukształtowaniu się struktury ja ta ogólna tendencja do samourzeczywistnienia przejawia się również poprzez urzeczywistnienie się tej części doświadczeń organizmu, które znajdują swe symboliczne odzwier- ciedlenie w postaci obrazu ja. Jeśli pojęcie ja jest stosunkowo zgodne z całością doświadczeń organizmu, to tendencja do samourzeczywistnienia jest stosunkowo jednolita. Jeśli pojęcie ja jest niezgodne z doświad- czeniami, to ogólna tendencja do samourzeczywistnienia organizmu może być ukierunkowana na cele sprzeczne z celami tego podsystemu, którym jest tendencja do urzeczywistnienia ja (1959, s. 196—197). Wprawdzie teoria motywacji Rogersa ma charakter monistyczny, jednakże Rogers wyróżnia dwie potrzeby, na które warto zwrócić szczególną uwagę: potrzebę uznania ze strony innych i potrzebę szacunku dla samego siebie. Obie te potrzeby są potrzebami wyuczonymi. Pierwsza powstaje w dzieciństwie jako konsekwencja obdarzania dziecka miłością i opieką, druga rozwija się jako rezultat szacunku i uznania ze strony innych (1959, s. 223—224). Te dwie potrzeby, jak zobaczymy w następnej części tego rozdziału, mogą skłaniać jednostkę do osiągania celów sprzecznych z tendencją do samourzeczywistnienia, zniekształcając dośwadczenia organizmu. ROZWÓJ OSOBOWOŚCI Jakkolwiek organizm i ja mają silną wrodzoną tendencję do samourzeczywistnienia, to są także przedmiotem silnych wpływów środowiska, a szczególnie środowiska społecznego. Rogers w odróżnieniu od innych teoretyków o orientacji klinicznej, 272 Teoria Rogersa takich jak Freud, Sullivan i Erikson, nie wyodrębnia specyficznych stadiów, przez które przechodzi jednostka w swej drodze od dzieciństwa do dojrzałości. Koncentruje się on natomiast na wpływie, jaki wywiera ocenianie jednostki przez innych ludzi, szczególnie w czasie jej dzieciństwa, na powstawanie rozbieżności między doświad- czeniami ja. Gdyby oceny innych osób miały wyłącznie pozytywny charakter (Rogers określa to jako bezwarunkową akceptację), to między organizmem a ja nie powstałaby rozbieżność czy niezgodność