Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
1800 r. Prolog. Winiarnię Luttra w Norymberdze wypełniają studen- ci, którzy przyszli na lampkę wina w przerwie spektaklu opero- wego. Zjawia się też radośnie witany Hoffmann wraz ze swym nieodstępnym przyjacielem Niklasem. Serce jego wypełnia mi- łość ku pięknej śpiewaczce Stelli, która właśnie występuje w dzi- siejszym przedstawieniu operowym. Hoffmann nie wie, że w du- szy Stelli, która niegdyś odrzuciła jego miłość, teraz zbudziło się wzajemne uczucie, że właśnie wysłała doń list z zaproszeniem na schadzkę. Nie wie o tym, gdyż oczarowany również wdzięka- mi Stelli radca Lindorf przekupił służącego i odebrał odeń list do Hoffmanna wraz z kluczem od garderoby śpiewaczki... Na prośbę przyjaciół śpiewa Hoffmann piosenkę o karle Kleinzacku, zakochanym w cudnej księżniczce (II etait une fois a la cour d'Eisenach). Żywo i wesoło opisuje pokraczny wygląd karła, lecz gdy z kolei odmalować pragnie postać księżniczki, w wy- obraźni jego jawi się — Stella. W Hoffmannie budzą się wspo- mnienia dawnych dni. Na prośbę zebranych zgadza się opo- wiedzieć im dzieje swoich trzech miłości. Akt I. W pracowni uczonego fizyka, Spalanzaniego, poznał Hoffmann uroczą dziewczynę, którą Spalanzani na wielkim przy- jęciu przedstawił licznie zebranym gościom jako swoją córkę, Olimpię. Hoffmann jest oczarowany cudnym zjawiskiem — tym bardziej że patrzy na nie przez zaczarowane okulary, które mu sprzedał współpracownik Spalanzaniego, magik Coppelius. Śpiew i taniec Olimpii budzą ogólny zachwyt (aria Oiseaux dans la charmille). Następnie tańczy ona też z zakochanym w niej Hoffmannem, lecz poeta nie może wytrzymać narzuconego przez nią tempa. Nie wie, że Olimpia to tylko lalka-automat, po mi- strzowsku skonstruowany przez Spalanzaniego i Coppeliusa. Biel- mo spadło mu z oczu wówczas dopiero, gdy Coppelius, wściekły na swojego wspólnika, który zapłacił mu fałszywym czekiem, zniszczył cudowny automat. 226 Offenbach Akt Ił. Druga miłość Hoffmanna to Giulietta, piękna kur- tyzana wenecka, którą zarówno w jej wspaniałym pałacu, jak też podczas przejażdżek gondolą, stale otacza tłum adoratorów (barkarola — Belle nuit). Czynami Giulietty kieruje potajemnie Dapertutto, wcielenie złych mocy; wszyscy kochankowie Giu- lietty stają się zarazem jego ofiarami (aria Scintille diamant). W ten sposób poprzedni kochanek Giulietty, Schlemihl, utracił swój cień, teraz zaś Dapertutto chce, aby Giulietta wyłudziła od Hoffmanna jego... odbicie w lustrze. Giulietta początkowo wzdra- ga się spełnić rozkaz Dapertutta, gdy jednak ten grozi jej, że itraci piękny pałac i wszystkie bogactwa, które faktycznie są ego własnością — decyduje się wykonać jego wolę. Hoffmann, lsidlony wdziękiem pięknej czarodziejki, gotów jest wykonać cażde jej życzenie. Usłyszawszy, że Schlemihl posiada klucz od lypialni Giulietty, Hoffmann pragnie odebrać go rywalowi: wy- wiązuje się pojedynek, w którym poeta podaną przez usłużnego Dapertutta szpadą śmiertelnie rani przeciwnika. Ze zdobytym v ten sposób kluczem śpieszy do ukochanej, gdy wtem słyszy :za okna jej wesoły śmiech i widzi, jak Giulietta odpływa gon- lolą rozbawiona towarzystwem swego nowego wielbiciela — Pi- ichinaccia. Akt III. Trzecia wreszcie miłość Hoffmanna, tym razem vzajemna, to młoda śpiewaczka Antonia, córka starego muzyka }respla (pieśń Antonii Elle a fui, la tourterelle). Jednak i ta ustoria kończy się tragicznie. Antonia nosi w sobie zarodek trasznej choroby i grozi jej śmierć, jeżeli nie zarzuci śpiewu. Ja prośbę ojca, a później Hoffmanna, przyrzeka nie śpiewać uż więcej (duet Cest une chanson d'amour). Niestety — na widownię wkracza niesamowity doktor Miracle