Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

W innym wierszu, powstałym podczas Powstania Warszawskiego, «Sumienie świata», Jasiński nazywal mocarstwa, które miały gwarantować niepodległość Polski «karłami» i pisał, że «Po-wstańczej Warszawie tylko wróg słów dotrzymał. Tylko śmierć jest wierna*. Po wojnie Jasiński przebywał na emigracji w Wielkiej Brytanii, a od 1952 roku w Australii. Nie chcemy żałosnych chorałów z Londynu „A wy tam wciąż śpiewacie, że z «kurzem krwi bratniej», że «w dymie pożarów» niszczeje Warszawa... A my tu nagą piersią na salwy armatnie, na wasz podziw, na śpiewy i na wasze brawa. (...) Hallo! Tu serce Polski! Tu mówi Warszawa! Niech pogrzebowe pienia wyrzucą z audycji! Nam — ducha starczy dla nas i starczy go za was. Oklasków też nie trzeba. — Żądamy amunicji." 251 mi (z uwagi na, potrzebę zdobycia głosów amerykańskiej Polonii): „Stalin nie zamierza pozbawić Polski wolności. Nie ośmielił by się tego zrobić, gdyż wie, iż rząd Stanów Zjednoczonych udziela wam zdecydowanego poparcia. Czuwać będę, aby Polska nie doznała krzywd w wyniku wojny (...). Jestem pewien, że uda się doprowadzić do podpisania układu, na mocy którego Polska otrzyma Śląsk, Prusy Wschodnie, Królewiec, Lwów, region Tarnopola, jak również okolice Drohobycza, gdzie znajdują się złoża ropy naftowej i potas." Stanisław Mikołajczyk, Zniewolenie Polski, wyd. NOWA 1984, s. 49. Kłopotliwa Polska Z wypowiedzi Roosevelta w rozmowie z Churchillem i Stalinem 6 lutego 1945: „Polska była źródłem kłopotów przez ponad pięć stuleci." Cyt. za: W. S. Churchill, The Second World War, t. VI: Triumpk and Trage-dy, Boston 1977, s. 319. HERBERT GEORGE WELLS (1886-1946) Jeden z najpopularniejszych w świecie pisarzy angielskich XX wieku, dziennikarz i publicysta. Autor licznych powieści (między innymi «Wojna światów» i «Niewidzialny czlowiek»). Rzecznik różnych utopii socjalistycznych, bezskutecznie próbował przeko- nywać profesorów angielskich uniwersytetów o konieczności wprowadzenia socjalizmu. Przeprowadził pełne naiwności polity- cznej wywiady z Leninem i Stalinem. Pisał, że: «Józef Stalin jest człowiekiem, do którego mam wiele osobistej sympatii: jest to człowiek uparty i egocentryczny, mający jednak wiele samokry- tycyzmu i skromny». Adam Pragier, autor krytycznej książeczki o poglądach Wellsa na świat, pisał, iż wytworzył on sobie obraz Stalina jako «surowego, mądrego i dobrotliwego olbrzyma». Na- iwne sympatie do Związku. Sowieckiego i pomniejszanie odpo- wiedzialności Niemców za hitleryzm łączyły się u Wellsa ze skrajną niechęcią do Polski i lekceważeniem roli malych narodów. Już w 1917 roku Wells zareagował skrajnie nieprzychylnie na propozycję napisania przedmowy do książki o literaturze polskiej. W swym liście stwierdzał, że nie napisze nic o narodzie, który «chce ukraść Niemcom Gdańsk, a Rosjanom Wilno». List zakończył słowami: «I dislike and distrust the Poles» (Nie lubię Polaków i im nie ufam). Później określał Polaków jako «roman-tyczny naród o faszystowskich porywach<». 250 To matek polskich są łzy Francjo, wolności czerwienią się zorze A Polska dalej we krwi My kraj bez Quislingów, Petainów Kraina marzeń i snów Za kilka coltów i stenów Krwawimy od Odry po Zbrucz." Piosenka partyzancka popularna w konspiracji polskiej na przełomie 1944/45, cyt. za: „Nowy Świat" z 28-29 III 1992. GEORGE ORWELL (1903-1950) George Orwell (właściwie Eric Arthur Blair), angielski powieś- ciopisarz i publicysta. Choć swą działalność publicystyczną rozpo- czynał na lewicy, miał się później stać najostrzejszym krytykiem prokomunistycznych «fellow-travellers» w kręgach intelektualnych. W latach 1936-1937 walczył w szeregach anarchistów w hiszpańskiej wojnie domowej. Tam właśnie poznał metody ko- munistycznej infiltracji i podstępnego wyniszczania inaczej my- ślących (trockistów i anarchistów). Niżej fragment z opublikowa- nego l września 1944 zjadliwego komentarza Orwella na temat postawy bytyjskiej prasy lewicowej wobec Powstania Warszaw- skiego: Protestuję przeciw tchórzostwu brytyjskiej prasy w sprawie Polski „Chciałbym zaprotestować przeciw podłej i tchórzowskiej postawie przyjętej przez brytyjska prasę wobec powstania w Warszawie. Zaledwie tylko dotarły wieści o wybuchu powstania «News Chronicle» i pokrewne mu pisma zajęły wyraźnie de- zaprobujaca postawę. Wytworzono generalne wrażenie, że Polacy zasługują na to, by ich przetrzepano, chociaż robili właśnie to wszystko, do czego wzywały ich alianckie rozgłośnie od kilku lat. Głoszono, że Polacy nie zasługują na żadną pomoc z zewnątrz. Kilka gazet sugerowało, że broń i dostawy amunicji mogą być zrzucane przez Anglo-Amerykanów, odległych o tysiąc mil. Nikt, o ile wiem, nie sugerował, że mogą to zrobić Rosjanie, odlegli o dwadzieścia mil (...). Niemal wszystkie gazety lewicy pełne są potępień dla emigra- cyjnego rządu w Londynie, który przedwcześnie rozkazał swym zwolennikom robić powstanie w momencie, gdy Armia Czerwona była u wrót (...). Oto moje przesłanie dla lewicowych ' 253 s. 39-40. AUDYCJA Z POWSTAŃCZEJ WARSZAWY (1944) Winston Churchill w szóstym tomie swej historii drugiej wojny światowej przytoczył tekst jednej z ostatnich audycji powstańczej Warszawy — niżej, fragment. Potraktowano nas gorzej niż satelitów Hitlera „Oto szczera prawda. Zostaliśmy potraktowani gorzej niż sa- telici Hitlera, gorzej niż Włochy, Rumunia, Finlandia. Niech Bóg, który jest sprawiedliwy, osądzi straszna niesprawiedliwość, z powodu której cierpi naród polski i niech ukarze odpowiednio wszystkich tych, którzy są jej winni. Waszymi bohaterami są żołnierze, których jedyną bronią przeciwko czołgom, samolotom i armatom były rewolwery i butelki napełnione benzyną (...). Nieśmiertelny jest naród, który może dać dowody tak powszechnego bohaterstwa. Albowiem ci, którzy zginęli — zwyciężyli, a ci, którzy żyją — będą walczyć i będą świadectwem tego, że Polska żyje, że żyją Polacy." Por. W. S. Churchill, The Second World War, t. VI: Triumph and Tragedy, Boston 1977, s. 124. Cyt. za: Sprawa polska podczas II wojny światowej w świetle pamiętników (oprać. Stanisław Zabiełło), Warszawa 1958, PISM, s. 414-415. O ANGLIO, CZY TOBIE NIE WSTYD Piosenka partyzancka „Tu walka na śmierć i życie Walka o wolność i byt Wy tam zza morza patrzycie O Anglio, czy Tobie nie wstyd My kraj bez Quislingów, Petainów Ojczyzna marzeń i snów Za kilka coltów i stenów Krwawimy od Gdyni po Lwów Za nasze ofiary, udręki Co Ty, Ameryko nam dasz Czy mamy Ci składać podzięki Czy plunąć z pogardą Ci w twarz My kraj bez Quislingów, Petainów..