Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
Mimo to pod koniec panowania Mikołaja I sytuacja chłopstwa ukraińskiego zmieniła się w niewielkim stopniu. Trudno było sprawować kontrolę nad nadużyciami powtarzającymi się od wieków na tych rozległych terenach i zawsze znajdowali się marszałkowie szlachty, którzy solidaryzowali się z ziemianami dopuszczającymi się najgorszych wykroczeń. Uważano na przykład za rzecz naturalną w powiecie skwirskim karę 15 batów dla chłopów, którzy odmówili pańszczyzny68. Zadowolono się - biurokratyczna inercja czy ciche porozumienie? - rejestracją skargi młodej chłopki, którą jej pan, Jurkiewicz, zmusił do pracy bez żadnego wynagrodzenia u ekonoma Tabieńskiego. Dziewczyna uciekła i ukryła się. Panowie rozpoczęli poszukiwania, zmusili rodziców do wydania im drugiej córki, a ekonom kazał wychłostać chłopa, który ukrył pierwszą. Pani Hańska musiała w złej wierze przekonywać Balzaka w trakcie ich podróży do Wierzchowni w roku 1847, by ten napisał później, że: „Chłopi żyją beztrosko jak dzieci. Żywieni są i opłacani, a poddaństwo nie jest dla nich ciężarem, lecz źródłem szczęścia i spokoju". Balzak, jak wiadomo zwolennik carskiego absolutyzmu, był daleki od okazywania doli chłopów najmniejszego współczucia. Jego muza przekonała go, że nie należy ufać tym ludziom, których ani ona, ani żaden z ziemian nie miał zamiaru obdarzyć wolnością, pisarz zaś bez sprzeciwu powtarzał wyuczoną lekcję: „Okrutna ciemnota - oto cecha chłopów. Są sprytni, przebiegli, ale trzeba wieków, żeby ich oświecić. Słowa o wolności kojarzą im się, podobnie jak Murzynom, z tym, że nie będą więcej pracować. Byłby to upadek cesarstwa, które posłuszeństwem stoi... gdyby byli wolni, trzeba by zmierzyć się ze straszną chorobą, jaką jest chłopskie pijaństwo. Obecnie chłopi marzą o zarobieniu pieniędzy tylko po to, aby zapić się gorzałką. Wyszynk wódki jest jednym /. podstawowych źródeł dochodu ziemian, którzy odzyskują w ten sposób wszystkie pieniądze, które wcześniej dali chłopom. Zatem dla chłopów słowo wolność oznacza swobodę upijania się. Jakież opłakane byłyby tego skutki!"69 W majątkach ziemian, którzy utrzymywali zakłady przetwórcze, które będą stanowiły źródło bogactwa Ukrainy pod koniec XIX wieku, bezprawie szerzyło się w jeszcze większym stopniu, ponieważ na wady archaicznego systemu gospodarki rolnej nałożyła się nędza pierwszego proletariatu. Sprawnik starokon-stantynowski donosił 31 stycznia 1849 roku, że w dobrach zmarłego ziemianina ,175. ** lbid., dieło 220. " Ibid., opis 165, dieło 47. "" lbid., opis 164, dieło 175. ' lbid., dieło 172 (sprawa młodej chłopki Jurkiewicza oraz H. de B a 1 z a c, List o Kijowie..., s. 574- 292 Część Hmg^Okresmiędzypowstaniowy Czorby, których spadkobierca mieszkał w Warszawie, ekonom pochodzenia cudzoziemskiego o nazwisku Pokart zarządzał cukrownią w sposób zupełnie antyhumanitarny Żaden z pracujących bez przerwy chłopów me był opłacany, me szczędzono za to kijów i zniewag, golono głowy i wysyłano w sołdaty, zmuszano ich do roboty nie przestrzegając Inwentarzy, kobiety i dzieci pracowały po- , , . . , . , • -r n,_ „ruknnienie cukrowni przez rodzinę Branickich dobnie jak mężczyźni. Tylko wykupienie y v mogło zaprowadzić porządek70. . . r Chłopom, którzy dostali się w ręce maniaków ,eszcze trudniej było uniknąć prześladowań. Sprawnik lipowiedd wyśledził 12 kwietnia 1850 roku ze osiemdziesięcioletni ziemianin B. Maszewski, który od roku 1835 miał zakaz przeby- • • • • i. m^,-ń\sci nnwrócił do niej i zmuszał chłopów pan- wama w swojej wsi Łopatynka, powrót ,,.'., u r u szczyźnianych do płacenia grzywien pod groźbą kar cielesnych. Gminę wzburzył zgon dwóch chłopów, zakutych w kajdany i osobiście przez Maszewskiego torturowanych w domu stężonym i stojącym na uboczu. Stary szaleniec nie żałował wcale swojego postępowania, przeciwnie - po aresztowaniu pisał długie protestacje, w których powoływał się na dobrą opinię w środowisku. Do gubernatora cywilnego napisał, że ośmielono się go pojmać prawie bez przyodziewku i że ego postępowanie „bez zarzutu" nie może byc podstawą uw.ęzien.a. Do Bibikowa pisywał przez cały rok 1850, później zwracał się do ministra sprawiedliwości, do Senatu. Adwokatowi z Kijowa, który podjął się go bronie, wypłacił 300 rubli asygnacyjnych. Wyrok zapadł w końcu 26 maja 1853 roku: maniak został skazany na 50 rubli asygnacyjnych grzywny, otrzymał ponownie zakaz przebywania w swym majątku i podlegał nadzorowi trybunału szlacheckie- 8° Gdyby Maszewsk, nie robił wokół siebie tyle szumu, z pewnością w ogóle nie zostałby ukarany, ponieważ prawie zawsze marszałkowie szlachty wysyłał, generałowi-gubernatorowi raporty, które starały się anulować oskarżenia sprawników. Bardzo prawdopodobne, że korupcja zagłuszyła zupełnie rosyjskie sumienia. W każdym bądź razie wydaje się bardzo dziwne, ze wiele składanych raportów nie było w ogóle rozpatrywanych, a Inwentarze respektowane w stopniu tak niewielkim. Marszałek szlachty skwirskie, wyjaśniał 11 kwietnia 1851 roku że raport złożony przez sprawnika, dotyczący nadmierne, chłosty wymierzonej przez szlachcica Żurakowskiego jednemu z chłopów pańszczyźnianych jest najzupełniej fałszywy, że ów chłop to nierob i pijak że dostał tylko kilka razy po karku dla nauczki, a jego żona nie w.ęce, niz p.ęc batów7*... Innym razem ten sam przedstawiciel szlachty wyjaśniał, że wieśniak, który dostał kije irozgi poranił się sam, bo się szarpał, gdy chciano mu wymierzyć zasłużoną karę7 ... Wojna krymska wybuchła w 1853 roku w niewielkie, odległości od ukraińskich guberni. Wywołała ona nowe napięcia wśród chłopstwa. Niektórzy polscy 70 CDIAU, Kijów, fond 442, opis 451, dieło 7. 71 OA Kijów, fond 2, opis 165, dieło 37. nIbid., opis 164, dieło 173. nlbid., dieło 174. Poddany i jego panowie (chłopstwo ukraińskie) 293 historycy najzupełniej błędnie uważają, że bunty podnoszone w owym czasie wyrażały nadzieje pańszczyźnianego chłopstwa na polską interwencję u boku Anglików i Francuzów74. Złudzenia tego rodzaju podzielało ówcześnie kilku Polaków, powrócimy do tego później, ale wystarczy posłuchać przenikliwego świadectwa Bobrowskiego, aby się przekonać, że tym razem, podobnie jak dawniej, wieś ukraińska dawała jedynie głośne i czynne ujście ludowym marzeniom i pragnieniom. Chłopi rozgłaszali pomiędzy sobą, że car pozwolił tworzyć sotnie wolnych Kozaków i że można w związku z tym odmawiać pańszczyzny i danin. W kilkudziesięciu wsiach w powiecie skwirskim chłopi, posłyszawszy tę wieść, zaczęli się gromadzić, ale na próżno student z Kijowa, J