Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Ale dziedzina moralna najgłębiej dotyka człowieka jako człowieka. Po każdym czynie jesteśmy inni, niż przed nim - a zmiana ta jest tym głębsza, im poważniejszą (im bardziej świadomą i wolną) podjęliśmy decyzję. Jako postawa woli, jest cnota nie tylko jej sprawnością, ale i skłonnością. Teoretycznie mówiąc, można chcieć, ale nie umieć np. być sprawiedliwym - albo umieć, ale nie chcieć. W praktyce jednak te dwa aspekty cnoty wzajem się wspierają i "pociągają" jedna drugą. Rozumie sprawiedliwość ten dopiero, kto dostrzega dob- 168 Cnota ro za nią się kryjące i chce to dobro realizować. Z kolei trwałe pragnienie (skłonność) gwarantuje stopniowe usprawnianie w danej dziedzinie, nawet jeśli człowiek nie dysponuje naturalnym wyposażeniem ułatwiającym mu jej nabycie. Głębsza (bardziej "autentyczna") jest łagodność tego, kto musiał pokonać wrodzoną popędliwość, niż tego, kto jest z natury nieco ociężały i nieskłonny do agresji. I wreszcie: cnota, to skłonność i sprawność w czynieniu dobra. Jej przeciwieństwo: wada, o której później powiemy, także jest skłonnością i sprawnością woli - tyle, że w czynieniu zła. Wewnętrzne nastawienie woli na czynienie dobra zaś, jak to sobie wyjaśnialiśmy przy okazji prezentowania personalizmu, jest istotą miłości, toteż trudno nie przyznać racji św. Augustynowi, gdy mówił, iż "caritas est forma virtutum" (miłość jest formą cnót, tym przez co nade wszystko cnota jest cnotą). Prawdomówność, miłosierdzie, męstwo - o tyle zasługują na miano cnót, o ile stanowią jakąś postać miłości. W tym sensie miłość jest cnotą pierwszą i najważniejszą. To dzięki niej cnota jest dobrem 169 Cnota ściśle moralnym: rozwija w człowieku to, co decyduje o jego osobowej tożsamości i wielkości: jego zdolność do rozumnego i wolnego miłowania. Nie można jednak całej aretologii (czyli nauki o cnotach) zastąpić wezwaniem do wzajemnej miłości. Ta bowiem, jeśli nie pojmować jej nazbyt sentymentalnie i przez to powierzchownie, wymaga właśnie ukazania różnych jej postaci odniesionych do poszczególnych dziedzin ludzkiego życia. Wśród różnych typów klasyfikacji cnót szczególne znaczenie zyskał ich podział na tzw. cnoty kardynalne. XXVII. CNOTY KARDYNALNE: ROZTROPNOŚĆ I MĘSTWO Od dobrego nauczyciela oczekiwać można, że będzie przekazywał wiedzę rzetelnie i systematycznie, a uczniów traktował sprawiedliwie, odnosząc się do nich z życzliwością, cierpliwością, niekiedy wyrozumiałością. Podobne "katalogi cnót" można sporządzić w odniesieniu do rodziców, polityków, rzemieślników itp. W charakterystyce takiej podkreśla się zwykle cnoty szczególnie ważne dla dobrego pełnienia danej funkcji, ale w gruncie rzeczy stanowią one "sytuacyjne dookreślenie" bardziej elementarnych postaw, ważnych w każdej sytuacji i każdej roli społecznej; postaw, które swój fundament znajdują w naturze ludzkiej i jej dynamizmach. Pierwszym, który z tej natury (a dokładniej: ze specyfiki duszy ludzkiej) próbował wywieść podstawowe cnoty, był Platon. 171 Roztropność i męstwo I choć platońska koncepcja człowieka i społeczeństwa poddana została z różnych stron gruntownej krytyce, to jednak cztery wymienione przezeń cnoty uznane zostały za tak ważne, że przyjęło się je określać jako kardynalne (od łac. "cardo" = zawias), a więc takie, na których niejako zawisły inne. Są to: roztropność, umiarkowanie, męstwo i sprawiedliwość. Każda z nich zasługuje na krótkie choćby omówienie. O roztropności wspominaliśmy już w ramach rozważań nad decyzją23. Pomaga nam ona trafnie rozpoznać dobro, ku któremu należy dążyć oraz obrać właściwy sposób jego osiągnięcia. W tym sensie jest ona cnotą intelektualną i moralną zarazem: usprawnia bowiem zarówno rozum, jak i wolę w ich współdziałaniu, którego efektem jest moralnie prawidłowa (czyli właśnie: roztropna) decyzja. Każdy wie, jak trudno podjąć właściwą decyzję - a potem ją trafnie zrealizować. W klasycznej (arystotelesowsko-tomistycznej) etyce wymieniano aż osiem umiejętności wchodzących w skład cnoty roztropności. Są to: 23 Por. Pogadanka VIII, s. 51. 172 Roztropność i męstwo - pamięć (pozwalająca korzystać z nabytego już doświadczenia); - zdolność trafnego ujęcia danej sytuacji (wyzwalająca nas ze zbyt schematycznego działania); - otwartość na opinie innych (pozwalająca korzystać z ich wiedzy i doświadczenia); - domyślność (chroniąca nas przed zbytnią naiwnością w interpretowaniu zjawisk, a także działań innych ludzi); - zdrowy sąd (czyli umiejętność zastosowania logiki do praktycznego działania); - zdolność przewidywania (angażująca zarówno naszą wiedzę, jak i wyobraźnię, ujęte w karby logiki); - ostrożność (nakazująca wzięcie poprawki na to, czego przewidzieć się nie da); - zapobiegliwość (czyli przygotowanie się na ewentualne trudności). Oczywiście, znaczenie tych elementów roztropności zależy od rodzaju decyzji, jaką podejmujemy, ale warto je mieć na uwadze, jeśli się chce uniknąć decyzji nieprzemyślanych, pochopnych, po prostu nieroztropnych