Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Przez cały okres Kampfzeit (czasu walki przed objęciem władzy) ludzie tzychodzili słuchać Hitlera nie tyle dla treści jego przemówień, które w większo- ia składały się z komunałów nacjonalistycznej i prawicowej propagandy, ile dla aposobu, wjaki je wygłaszał, uzyskując efekt, jakim nie mógł się pochwalić żaden 153 z jego rywali. Jak powiedział Otto Strasser, nie będący bynajmniej jego zwolennikiem: "Jeżeli próbuje on podeprzeć swe argumenty teońami czy cytatami z książek, które zrozumiał tylko powierzchownie, to wówczas rzadko wznosi się ponad przeciętność. Alejeśli pozwoli mu się odrzucićjego kule, mówić tak, jak dyktuje mu dusza, szybko przekształca się w jednego z największych mówców tego stulecia [...] Adolf Hitler wchodzi do sali. Wciąga powietrze, wyczuwa drogę, bada atmosferę. Nagle wybucha. Jego słowa lecąjak strzały do celu, dotyka wszystkich nie zagojonych ran, wyzwala nieświadomych, eksponując najintymniejsze ich aspiracje i mówiąc to, co ludzie chcą najbardziej usłyszeć"2s. Sam Hitler zdawał sobie doskonale sprawę z tej swojej władzy. W Mein Kampftak pisze o sposobie przezwyciężenia wahań emocjonalnych: "Nic poza odwołaniem się do tych ukrytych sił nie będzie tu skuteczne. Tylko orator może mieć nadzieję na dokonanie tego"2z. Nie mniej istotna była jego zdolność ukrywania faktu wykorzystywania tej władzy i przekonywania słuchaczy, iż fanatyzm, jaki przekazuje, jest dowodem jego szczerości. Na tym właśnie polegała siła atrakcyjna Hitlera; na jego zdolności do wzbudzenia w słuchających go ludziach wiary nie tyle w jego argumenty, program czy ideologię, ile w niego samego jako charyzmatycznego przywódcę, posiadającego nadludzkie siły, umożliwiające mu osiągnięcie niemożliwego. To właśnie mieli na myśli szeregowi naziści, kiedy mówili; "Nasz program może być wyrażony dwoma słowami: >>Adolf Hitler<<". III Ostatnie badania wykazały, że autobiograficzne ramy Mein Kampf są bardzo niewiarygodne. Hitler, mitologizując własną postać, musiał przede wszystkim udramatyzować swe pierwsze lata nieudolności i folgowania własnym zachciankom, przedstawiającjejako okres nędzy, cierpienia i samotności, który ukształtował w nim jako przyszłym przywódcy zdecydowanie i wiarę we własne siły. Unikał ujawniania politycznych szczegółów dotyczących klęski puczu z 1923 roku, na co miał nadzieję jego wydawca, i zapełniał strony licznymi dygresjami na pierwszy lepszy temat, który przyszedł mu na myśl, wykazując buńczuczną ignorancję niedouczonego człowieka, tak charakterystyczną dla jego późniejszych wystąpień. Wyjątkiem są fragmenty, w których mówi na temat sposobu tworzenia masowego ruchu, wykorzystania propagandy, siły atrakcyj- nej przemocy - czyli, krótko mówiąc, wiedzy politycznej niezbędnej do realizacji przekonań ideologicznych. Zaskakująca jest szczerość, z jaką Hitler pisał na temat manipulacji słuchaczami, głupoty mas, wykorzystywania emocji, używania sloganów i plaka- tów do utrwalenia w umysłach ludzkich podstawowych tez. Teraz sprawy te są znane, ale zwrócenie na nie uwagi w latach dwudziestych wskazuje na oryginalność Hitlera. 154 "Pierwszym warunkiem, który musi spełnić każdy rodzaj propagandy, jest sys- tematyczna jednostronność... Propaganda nie może badać prawdy obiektywnej... Musi przedstawiać tylko ten aspekt prawdy, któryjest korzystny dla danej strony"23. Nieco dalej pisze: "Dla znacznej większości narodu [...] myśli i działania podporządkowane są raczej uczuciom niż trzeźwemu rozumowaniu. Uczucia te jednakże [...] nie są zbyt zróżnicowane, posiadają bowiem tylko negatywne i pozytywne pojęcia miłości i nienawiści, prawości i nieprawości, prawdy i kłamstwa. Pojęcia te nigdy nie są częściowo tym, a częściowo tamtym"z4. Hitler był równie przekonujący, kiedy poruszył temat organizacji politycz- nych. Analizując przyczyny niepowodzenia w zahamowaniu wzrostu marksizmu i partii marksistowskich po klęsce z roku 19 I 8, pisał: "Tak zwane partie narodowe były pozbawione wpływów, ponieważ nie miały siły, którą mogłyby skutecznie zademonstrować na ulicach... Ligi Kombatantów miały wszelką siłę, były panami ulicy, ale nie posiadały idei politycznej, a przede wszystkim żadnego określonego celu politycznego. Marksizm osiągnął swój sukces dzięki doskonałej współpracy między celami politycznymi i bezlitosną siłą. Tym, co pozbawiło narodowe Niemcy wszelkiej realnej nadziei na ukształtowanie własnego rozwoju, był brak zdecydowanej współpracy między brutalną siłą i mądrze wybranymi celami politycznymi"25. Hitler kładł nacisk na to, że te dwie sprawy muszą dynowane, czego dowodzą sukcesy rewolucji francuskiej, i ruchu faszystowskiego we Włoszech. być ze sobą skoor- rewolucji rosyjskiej "Brak wielkiej idei, która nadałaby sprawom nowy kształt, zawsze oznaczał ograniczenie zdolności do walki. Przekonanie prawicy do zastosowania nawet najbardziej brutalnej broni zawsze wiąże się z żarliwą wiarą w konieczność nowego i rewolucyjnego przekształcenia świata"z6. Partie burżuazyjne były do tego niezdolne i myślały tylko o przywróceniu przeszłości. Dlatego też Hitler nie zawierał z nimi sojuszy i wolał, aby partia nazistowska działała samodzielnie. Z drugiej strony nalegał, aby SA nie zostało przekształcone w ligę kombatantów, kierując się w tym przypadku raczej ukrytym celem militarnym niż politycznym; zadaniem SA było zapewnienie ochrony partii i zabezpieczenie jej swobodnej działalności na ulicy, tak jak to miało miejsce w Coburgu. W okresie kiedy Hitler dyktował drugi tom Mein Kampf, z którego pochodzi wiele cytowanych tu urywków, przyjaciele sprawujący urzędy państwowe doprowadzili do zwolnienia go z więzienia. Mógł wówczas przystąpić do odbudowy partii nazistowskiej, ale fala prawicowego ekstremizmu, która wyniosła go w latach powojennych, właśnie opadła. Podczas wyborów do Reichstagu w maju 1924 roku radykalna prawica zdobyła jeszcze 6,5 procent ogólnej liczby głosów i uzyskała 32 miejsca. Jednakże podczas wyborów w grudniu tego roku jej elektorat zmniejszył się o więcej niż o połowę, a liczba 155 miejsc w Reichstagu spadła do 14. Podobnych niepowodzeń doznała skrajna lewica