Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Byli to kolejno; Toussaint Louverture po nim Dessalines zwany także Budowniczym Ojczyzny i Mścicielem Wszelkich Zbrodni Ustroju Niewolniczego oraz Henri Christophe. Po nich było na Haiti jeszcze wielu innych królów oraz niepodległych władców, lecz wszystko to, co osiągnięto w ciągu ostatnich dwustu lat wolności można określić krótko i w dwóch słowach. Krwawa łaźnia, dobrzy ludzie! Krwawa łaźnia! Chwalcie Pana! Niemal każdy, kolejny i rzecz jasna niepodległy władca wyrzynał swoich poddanych wydajniej od swojego poprzednika. Każdy bez wyjątku. Wszyscy wiemy jaka obecnie tam panuje sytuacja. A teraz dobrzy ludzie kilka innych państw. Państw afrykańskich. Tych, które również pozbyły się krępujących czarny zew wolności kolonialnych kajdanów. Wielebny przymknął oczy i napił wody mineralnej. Kiedy przełknął odłożył szklankę po czym gruchnął ze zdwojoną siłą. -Liberia, dobrzy ludzie! Liberia utworzona została głownie pod jakże szlachetnymi, moralnymi auspicjami licznych towarzystw filantropijnych ze Stanów Zjednoczonych. Liberia, która proklamowała niepodległość jeszcze w 1847 roku. Państwo to w głównej mierze utworzyły pełne słomianego zapału wyzwolone czarnuchy pochodzące z naszego kraju. Nigdy jednak, pomimo iż upłynęło już ponad półtora wieku niepodległości nie pozbyli się plemiennych waśni i podziałów. Zdążyli się już natomiast powyrzynać nawzajem całymi setkami tysięcy oraz doszczętnie zrujnować całą swoją gospodarkę. Obecnie Liberia przeżywa przeciągającą się w nieskończoność swą żałosną agonię. Chwalcie Pana! Kolejny kraj. Zambia. Jest niepodległa od 1964 roku. Wówczas to dzięki najbogatszym w Afryce złożom miedzi było to jedno z najlepiej rozwiniętych państw na kontynencie. Kilkadziesiąt lat czarnych rządów i dzisiaj Zambia to zupełna ruina. Ruina gospodarcza jak i finansowa. Ghana. Kraj, który jak żaden inny w Czarnej Afryce miał perspektywy na przyszłość. W dniu niepodległości w 1957 roku posiadał rezerwy dewizowe wynoszące niemal pół miliarda dolarów. Dzisiaj byłoby to pięćdziesiąt miliardów. A teraz? Teraz jest to ostoja żebractwa oraz upadłego już na zawsze rolnictwa. Gwinea Równikowa. Niegdyś klejnot tej części Afryki i tak zwany "Kwitnący Zakątek". Dziś? Moralny oraz finansowy bankrut. Tanzania. Pomimo otrzymywania największej, bijącej wszelkie rekordy, międzynarodowej pomocy humanitarnej absolutny mistrz świata w marnotrawieniu jej. Oczywiście to kolejny bankrut. Uganda i Kongo. To samo. Kenia zwana niegdyś "Spichlerzem Afryki". Dzisiaj jest żebraczym importerem żywności. To kraj wiecznie głodnych szkieletów. Madagaskar nazywany też "Tropikalnym Rajem". Kiedyś był on eksporterem na skalę światową najwyższej jakości ryżu. Obecnie? Jest to gospodarczo zrujnowany importer ryżu najpodlejszej jakości. Somalia. Dawniej był to kraj dumnych pasterzy oraz hardych wojowników. Dzisiaj jest to niepodległe piekło czekających apatycznie na miskę ONZ-owskiej papki, dziesiątkowanych przez AIDS, zdychających z głodu wynędzniałych czarnuchów nie mających już nawet sił odepchnąć łażących im po mordach much! Republika Południowej Afryki. Jest obecnie na najlepszej drodze, by wkrótce "dogonić" resztę kontynentu. Dobry Panie! Pastor nabrał powietrza, wytrzeszczył oczy i zaraz ciągnął dalej. -Ale dobrzy ludzie jest w Afryce jeszcze coś. Coś, czego nawet my nie mamy. Oni, mianowicie oprócz chronicznego głodu mają tam pod dostatkiem tajnych policji, przybocznych gwardii, różnej maści oprawców oraz całkowicie skorumpowanych oddziałów wojskowych. Nie skłamię przed obliczem Pana, jeśli powiem wam, że oni tam w Afryce marzą już tylko o jednym. O czym takim, zapytacie. O powrocie kolonializmu, dobrzy ludzie! O powrocie starych, dobrych czasów kiedy świszczał bat. Jest tak, ponieważ doskonale wiedzą, że kiedy czarny bije czarnego to tylko z pozoru jest to samo. W rzeczywistości bowiem boli jednak znacznie mocniej. Nie będę dalej wymieniał. Już wystarczy! Wszędzie tam, gdzie do steru władzy dorwała się czarna hołota panuje obecnie głód, zaraza, rzezie oraz skrajna nędza, a w przypadku Republiki Środkowej Afryki oraz Kongo, również kanibalizm. Zapytacie, po co nam to wszystko mówi. Znamy to z telewizji. Przecież, Afryka jest daleko a to wszystko nie dotyczy nas. Dobry Panie! Odpowiem wam. Otóż, dobrzy ludzie, chwalcie Pana, Afryka jest tuż, tuż. Ona już czeka tuż za waszymi drzwiami