Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
1792, tzn. przed wybuchem wojny z Austrią i Prusami, z tym że Francja zachowywała Ayignon i część Sabaudii. Belgia miała być wcielona z Luksemburgiem do królestwa Holandii, Skalda otwarta dla żeglugi międzynarodowej. Anglia zwracała Francji wszystkie jej posiadłości zamorskie zdobyte w czasie wojny, z wyjątkiem Tobago i Św. Łucji w Indiach Zachodnich oraz Maurycjusza na Oceanie Indyjskim. Szybkie zawarcie tego traktatu, bez większych trudności, gdyż Talley-rand był mężem stanu równym Castlereaghowi, znacznie wzmocniło prestiż obu, a Castlereagh mógł teraz występować śmiało jako mediator w dalszych negocjacjach. Drugim problemem Anglię żywo obchodzącym? jak zawsze, był układ sił po drugiej stronie Kanału La Manche, na północ od Francji. Nowe królestwo holenderskie, znacznie powiększone, miało hamować jakąkolwiek ekspansję Francji w tym kierunku w przyszłości. Ł 2 min dała Anglia Holandii na ufortyfikowanie granicy bel-gijsko-francuskiej, ale i w zamian za Przylądek Oobrej Nadziei i część Gujany. (Cejlon odstąpiła Holandia w pokoju Amiens w 1802). Za Holandią mocne Prusy i powiększony Hanower miały stanowić jakby drugą linię w tym systemie obronno-zaczepnym, z dużymi rezerwami wojska. Toteż popierał Castlereagh bardzo mocno przyłączenie do Prus jak najwięcej terytoriów w Nadrenii (Westfalia), ale odrzucił stanowczo ich pomysły okrojenia Francji o Alzację i Lotaryngię. Austrię należało zadowolić ustępstwami we Włoszech i choćby formalną restauracją jej prestiżu w cesarstwie niemieckim. Szwajcaria dostała wieczystą gwarancję swej neutralności. Castlereagh wrócił do Anglii w marcu 1814, gdy luz zręby porozumienia z Francia i Holandia bvłv nnłożnnp 516 jego obecność jako przywódcy Izby Gmin była w Londynie konieczna. Dalsze negocjacje prowadził Wellington. Ale ten system bezpieczeństwa w Europie, jaki Castlereagh usiłował zbudować, miał i swoją drugą stronę. Oparty był na państwach germańskich i Holandii, także po to, aby stworzyć przeciwwagę dla rosnącej potęgi Rosji; więcej, aby nie dać jej wejść do Europy. Ona obok Francji była drugim potencjalnym wrogiem Anglii. W 1812 powiększyła się o Finlandię i wygrała wojnę z Turcją, odbierając jej całą Besarabię, między Dniestrem a Prutem. Ambicje rosyjskie groziły Konstantynopolowi, w tym samym Anglii na Morzu Śródziemnym. Teraz wojska Aleksandra stały w Polsce, skąd wyjść nie myślał. A Polska w tym systemie Castlereagha miała stanowić barierę przeciw Rosji na wschodzie Europy. Pozycja Aleksandra była oczywiście teraz o wiele silniejsza, Anglia nie miała takich interesów na wschodzie Europy, aby ryzykować tam wojną. Polska przecież mogła zostać znowu podzielona między swoich dotychczasowych zaborców. Już w traktacie kaliskim (luty 1813) Rosja przyobiecała Prusom, że dostaną na nowo ziemie polskie, które Napoleon przywrócił Polakom w Księstwie Warszawskim, a w układzie w Reichenbach (w czerwcu 1813) na pierwszym miejscu jest postanowienie, że zgoda Napoleona na zniesienie Księstwa jest pierwszym warunkiem negocjacji pokojowych z Francją. Toteż manewry Castlereagha nie zdały się na nic. Wymusił na Austrii zgodę na przyznanie Prusom Saksonii, argumentując, że to wzmocni także Austrię przeciw Rosji i powstrzyma Prusy od żądań terytorialnych w Polsce. Ale gdy zażądał od Aleksandra wycofania wojsk rosyjskich z Polski, ten oczywiście odparł jak zawsze, że Rosja dla zachowania pokoju w Europie musi być blisko Berlina i Karpat. (Skąd logicznie nasuwająca się katastrofalna dla planów angielskich konkluzja, że wobec tego tylko okrojeniem, jeśli nie nowym rozbiorem Polski, da się osłabić Rosję). Rozwiązanie tego dylematu ułatwiły Castlereaghowi Prusy zgodą na presence rosyjską w Polsce, w zamian za co miały dostać Gdańsk i Poznań, a z Krakowa zrobiono ostatecznie wolne miasto. Austria na to cofnęła swoją zgodę na przyłączenie Saksonii do Prus, które nie chciały ustąpić, lecz musiały - pod groźbą użycia siły przez Anglię, Francję i Austrię. (Część Saksonii jednak dostały). Zanim jednak doszło w Wiedniu do końca układów, Napoleon wylądował we Francji l marca (1815). Witano go z entuzjazmem, Burboni uciekli, a Castlereagh i Wellington ściągali w Niderlandach zewsząd wojsko - 40 000 żołnierzy, do czego dodano 100 000 najemnych. Rosja, Austria i Prusy dostały od Anglii Ł 5 min na armie liczące po 150 000. 18 czerwca w bitwie pod Waterloo Wellington zniszczył ostatecznie imperialne ambicje Napoleona, którego zamknięto teraz na dalekiej Wyspie Sw. Heleny. Wcześniej, 9 czerwca, podpisano w Wiedniu traktat re-:" ^ł-o-nioo TIT ffiiT-oriio Ho irtórpon rfnszłv nonrawki w listopadzie, 517. w tzw. drugim traktacie paryskim. (Francja straciła wtedy Zagłębie Saary). Istotne w tych wszystkich układach - k]tóre ogólnie nazywa się kongresem wiedeńskim - było jeszcze to, że Austria dostawała Lombardię, Wenecję, Dalmację, Karniolę, Salzburg i Galicję (tzn. Małopolskę), i w luźnej konfederacji 39 państw niemieckich sprawowanie zwierzchnictwa