X


Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Do po�udnia b�dzie �mierdzie�, a o popo�udniu wola�a nawet nie my�le�. � No i co osi�gn�a�, Kira? � zapyta� Vasil. W jego g�osie pobrzmiewa�a pewno��, �e nie osi�gn�a nic. Kira zatrzyma�a si� u st�p rampy i �wiadomie rozpi�a kombinezon do ko�ca. Wygramoli�a si� z niego, pouk�ada�a i z�o�y�a segmenty, potem spojrza�a na wszystkich. Na mokrym ubraniu czu�a lekki oddech wiatru. � Wci�� powtarza, �e to dla niej niedobry moment i �e powinni�my wr�ci� jutro. My�la�a, �e przybyli�my zabi� miejscowych, poniewa� oni zabili ludzi z tamtej kolonii. � Czy wyja�ni�a� jej cel naszej misji? � spyta� Vasil. � Pr�bowa�am. Nie jest zbyt m�dra, niewykszta�cona i, jak powiedzia� doradca, zapewne troch� zaburzona. Bardzo stara, powiedzia�abym, ale nie s�dziwa w normalnym znaczeniu tego s�owa. Niezbyt tego du�o, jak na pocz�tek. � Powiedziawszy to, Kira poczu�a uk�ucie winy. Czy staruszka naprawd� jest g�upia lub szalona� czy te� ona, Kira, wy�adowuje po prostu swoje niezadowolenie na kim�, kto spowodowa� jej zak�opotanie? � Ona nie ma prawa kaza� nam czeka� � powiedzia� Vasil. � Je�li chcemy, by z nami wsp�pracowa�a � o�wiadczy� Ori � rozs�dniej b�dzie poczeka�. To jej teren, w pewnym sensie. �y�a tu przez d�ugi czas. Jako antropolog� Vasil rzuci� mu spojrzenie pe�ne z�o�ci. Bilong wydoby�a z piersi dramatyczne westchnienie, kt�re przyci�gn�o uwag� obu m�czyzn. Cho� raz, przyzna�a Kira, Bilong zrobi�a co�, by uprzedzi� kolejny pojedynek na udeptanej ziemi: Va�sil nie cierpia�, kiedy Ori nazywa� siebie antropologiem zamiast specjalist� od oceny zaawansowania technologicznego. � Jest za gor�co, by nosi� te kombinezony, a nikt do nas nie strzela. Chyba lepiej, �eby�my czuli si� swobodnie. � Bi long zacz�a zdejmowa� sw�j str�j, �wiadomie czyni�c to z wdzi�kiem. Kira rzuci�a okiem na doradc�w wojskowych, kt�rzy wygl�dali na zdegustowanych, ale nie odezwali si� ani s�owem. ROZDZIA� 15 Ofelia dowiedzia�a si� w ko�cu od B��kitnego P�aszcza, co oznacza dziwne zachowanie jednego ze stwor�w. Jest w ci��y, potrzebuje gniazda. Przyjrza�a si� stworzeniu dok�adnie; wci�� nie potrafi�a odr�ni� samicy od samca, nie mog�a, skoro nosili te dziwne ma�e sp�dniczki. Przypuszcza�a, �e pod spodem maj� jakie� narz�dy, ale jej ciekawo�� nie by�a skierowana na te sprawy. U stworzenia, kt�re mia�o ju� wkr�tce rodzi�, nie widzia�a ogromnego, nabrzmia�ego brzucha, jaki kojarzy�a z ci���. Stw�r wydrapa� tunel w wysokiej trawie na brzegu rzeki, ale pozostali odradzali mu to miejsce. Ofelia potrafi�a ju� zrozumie� niekt�re z argument�w: wielkie k�saj�ce istoty, kt�re �yj� w rzece, mog� po�re� ma�e. Pastwisko owiec le�a�o wprawdzie wystarczaj�co daleko od rzeki, ale porastaj�ca je trawa by�a zbyt niska. Ci�arne stworzenie drapa�o j� pazurami z widocznym przygn�bieniem, kopi�c po�amane �odygi. Czemu by nie urodzi�, w jednym z dom�w? Ofielia spr�bowa�a przekaza� t� my�l gestami i tymi kilkoma chrz�kni�ciami i mrukni�ciami, kt�re umia�a teraz z siebie wydoby�. B��kitny P�aszcz wbi� w ni� wzrok, wi�c zastanowi�a si�, czy przypadkiem nie powiedzia�a czego� obra�liwego. Wtedy B��kitny poprowadzi� j� do Centrum, do pomieszcze� szkolnych. Grzeba� przez chwil� na p�kach mi�dzy ksi��kami, a� w ko�cu znalaz� t�, o kt�r� mu chodzi�o. Ofelia wzi�a j� do r�ki. Teraz by�a to ju� rutyna. Jej by�o �atwiej przewraca� kartki starych podr�cznik�w ni� B��kitnemu, zw�aszcza kiedy wiedzia�a, czego szuka� a, jest. Ta ksi��ka opowiada�a o dziecku, kt�rego matka wyjecha�a do pracy do miasta i kt�rym opiekowa�a si� ciotka. Ofelia odwraca�a kartki, szukaj�c ilustracji, kt�r�, jak si� domy�la�a, chcia� znale�� B��kitny, kt�r� wybiera� ju� przedtem wiele razy: na obrazku dziewczynka macha�a matce na po�egnanie, a ciotka trzyma�a r�k� na jej ramieniu. Faktycznie, kiedy otworzy�a ksi��k� na tej stronie, B��kitny pazurem wskaza� obrazek i postuka� w ksi��k�. � No, patrz� � powiedzia�a Ofelia. � Tyyhy � wym�wi� B��kitny swoj� wersj� s�owa �ty�. Wskaza� na ciotk�. Robi� tak ju� wcze�niej. Ofelia domy�la�a si�, �e oznacza to, �e i ona zajmowa�a si� innymi dzie�mi ni� tylko w�asne, co by�o prawd�. � Tak � powiedzia�a. � Robi�am to. B��kitny wyda� teraz d�wi�k, kt�ry Ofelia rozpoznawa�a ju� jako imi� stwora w ci��y, cho� sama nigdy nie mog�a go dobrze wym�wi�: najbli�sze orygina�u by�y bulgot � cmok �ehem. Potem stw�r wskaza� na odchodz�c� matk�. To by�o dosy� proste � Bulgot�cmok�ehem zostanie matk�. B��kitny zn�w wskaza� na ciotk�, potem na Ofeli�. I ona b�dzie ciotk� dla dziecka Bulgot�cmok�ehem? Na twarzy poczu�a rumieniec. Mog�o to by� tylko honorowe stanowisko, ale� a�e mi�o z ich strony, �e jej zaufali. � G�niazzzzdo� � B��kitny P�aszcz zatoczy� r�k� kr�g, wyra�nie pokazuj�c wn�trze budynku. � Tyyhy czootka. � Je�li Bulgot�cmok�ehem za�o�y gniazdo tutaj, Ofelia b�dzie ciotk�? To dosy� czytelne, ale� wygl�da to raczej na obowi�zki ni� honory

 
 

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.