Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
Podobne przymierze zawarto z Bizancjum i z Methymną stwa na Lesbos; również leżąca na tejże wyspie Mitylena, na pólnocy zaś król Odrysów, Hebryzelmis, nawiązali przyjazne stosunki z Atenami, a sprzy- mierzeńcem ich na prawach równości zostaly w r. 378 także Teby. W marcu r. 377 Ateny ogłosily państwom greckim Kartę Drugiego Związ- ku Morskiego, która zachowała się w ważnej inskrypcji. "Każde greckie lub niegreckie państwo, o ile nie jest zależne od Persji, może stać się so- jusznikiem Aten i ich sprzymierzeńców bez naruszenia swej wolnosci i autonomii; zachowa ono wybrany przez siebie ustrój, nie zestanie zmu- szone do przyjęcia garnizonu ani namiestnika, nie będzie placić daniny i otrzyma te same warunki, co Chios, Bizancjum i inni sprzymierzeńcy." Wolność i autonomia zostały określone w sposób wskazujący wyraźnie na przeciwstawienie się polityce Sparty, a w sformulowaniu celów Związku znalazlo się dabitne stwierdzenie programowej wrogości do niej : "aby Sparta pozwoliła państwom greckim żyć w pokoju, korzystać z wolności i autonomii, i bezpiecznie władać wlasnym terytorium . Ponieważ ALeny nie zamierzały narażać się na konflikt z Persją, ale dążyły raczej do wbicia klina między Persję a Spartę, w dalszym ci.ągu czytamy również, że Zwią- zek został utworzony, "aby pokój i przyjaźń, do których się zobowiązały' państwa greckie i Persja, byl trwaly i wiążą y". Ateny ze swej strony zrzekły się wszelkich roszczeń do posiadłości na terytorium wstępującego do Związku państwa, znosily wszelkie ślady jakiejś dyskryminacji wymie- rzonej przeciwko niemu i zobowiązywały się nie nabywać żadnej własnośei na jego terytorium, czy to na mocy aktu prywatnego, czy publicznego. Państwa związkowe zawierały ze sobą przymiřrza obronne na lądzie i na' morzu, a każdy, kto dążyl do naruszenia tego układu czy też jakiegoś z jego warunków, podlegal przewidzianej karze.94 " Nazwa Związku brzmiała "Ateńczycy i Sprzymierzeńcy . Swoim ustro~ jem również przypominał on ów poprzedni, założony wiek wcześniej. O po'` lityce Związku decydowały zgodne uchwały dwóch odrębnych organówf państwa ateńskiego i Rady Sprzymierzonych (to koinon lub to synedrżo' x ton symmcclchon). Oba obradowały zupełnie niezależnie, przekazując sobie średnictwem ateńskiej Rady. Państwa nawzajem swoje uchwały za po ateńskie prowadziło obrady na Zgromadzeniu Ludowym oprócz wypadków d Z romadzenie u oważniało do tego ateńską Radę. W Radzie Sprzy mi rzonych, zbierają ej się w Atenach, brali udzial delegaci państw sprzy mierzonych, którzy wybierali spośród siebie przewodniczącego, prawdo; odobnie na początku każdej sesji. Każde państwo sprzymierzone, nieza' eżnie od swej wielkości, roz orządzało jednym glosem. Uchwały zapadał3 p większością głosów i były obowiązujące dla wszystkich sprzymierzeńeóvs rr v ua wycwUteflCZa W la2aCri ;i'78-394 Jeśli w jakiejś sprawie decyzje powzięte przez państwo ateńskie i Radę Sprzymierzonych były ze sobą sprzeczne, Związek jako całość nie podej- mował żadnej akcji; oba te organy miały bowiem równą władzę i impasu takiego nie dalo się przełamać. Jeśli zapadly decyzje zgodne, sprawa była tym samym rozstrzygnięta dla Związku jako całości.. Zapisując powziętą uchwałę formułowano ją ostatecznie w imieniu Rady Sprzymierzonyeh albo Zgromadzenia ateńskiego, albo ateńskiej Rady, jak wygodniej, gdyż nie stanowiło to już kwestii zasadniczej.9s Skoro decyzja raz zapadła, wprovvadzały ją w życie sprawujące wladzę wykonawczą Ateny, którym państwa sprzymierzone powierzyły hegemo- nię przy tworzeniu Związku. Uprawnienia władzy wykonawczej były nie- wątpliwie dokladnie określone; należały do nich naczelne dowództwo, ścią- garfie okrętów, ludzi i pieniędzy oraz prowadzenie wstępnych pertraktacji w ezasie dzialań wojennych. W jednym przypadku, stanowiącym może zu- pelny wyjątek z ogólnej reguły, Ateny. nie miały naczelnego dowództwa na lądzie, gdyż w latach 377-375 najwyraźniej. Teby dowodzily operacja- mi w Beocji. W oficjalnych poselstwach wysyłanych przez Związek przed- stawicielom Aten towarzyszył jeden lub kilku delegatów Rady Sprzymie- rzonych. Władzę wykonawczą powierzoną Atenom sprawowali przeważnie ich strategowie, których krępowały jednak postanowienia Karty Związku (nie wolno im było, na przykład, osadzać garnizonów na terytorium żad- nego państwa związkowego bez zezwolenia Rady Sprzymierzonych), a tak- że fakt, że każdy sprzymierzeniec mógl się odwołać do Rady Sprzymierzo- nych.9s Fundusze Związku pochcdziły z dwóch niezależnych źródeł. Państwo ateńskie przyznawalo dotacje w pieniądzach i okrętach z własnych zaso- bów i samo też nimi zarządzało, a dotacje te byly znacznie większe od udzialów wnoszonych przez jakiekolwiek inne państwo Związku. Rada Sprzymierzonych szacowała zasoby każdego z państw członkowskich oraz -prawdopodobnie w porozumieniu z państwem ateńskim -wyzna- czała sumy pieniężne, albo sumy pieniężne i liczbę okrętów, których miało ono dostarczyć dla pokrycia aktualnie zaistniałych potrzeb. Sumy pienięż- " ne nazywano składkami" (syntalcseis), terminem który wybrał Kallistra- tos ' przeciwstawiając go oslawionej ,,daninie" (phoros), płaconej w daw- nym imperium ateńskim i w nowym imperium Spart . "Składki" wpła- y cano ądz do skarbu sprzymierzonych, którym Rada Sprzymierzon ch roz o rz ala według y p własnego uznania. Okręty dostarczane przez państwa związko .ae miały swych kapitanów, były jednak podporządkowane naczel- nemu dowództwu Aten jako hegemona.9' Z ' 'iązek posiadał również własne sądy. Sędziowie delegowani przez Ate- ny i Radę Sprzymierzonych rozpatrywali wypadki złamania lub narusze- warunków nia przymierza. Ten łączny sąd rtiiał prawo skazywać na śmierć 572 Dwóch autokratów: Dionizjos i parta i;suo .son r. lub na wygnanie z terytorium Związku. Rada Sprzymier zonych sądziła samodzielnie Ateńczyków, którzy nabyli posiadłość na terytorium sprzy- mierzonego państwa, a karą przewidzianą za to przestępstwo była konfi- skata posiadłości