X


Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Gdy zaprowadzono go do stajni kr�lewskiej, nie spojrzaB nawet na wspaniaBe rumaki. Wyb�r jego padB na niepozorn i chud szkap, godn politowania. ZaczB sposobi konia do podr�|y, a gdy chciaB ju| go dosi[, ten przem�wiB do Rohaiego: - Dobrze[ zrobiB, chBopcze, nie po|aBujesz swego wyboru. Bdziesz miaB ze mnie po|ytek. Wszak zanim wyruszymy, prosz, |eby[ wyjB zBoty gw�zdz, kt�ry utkwiB w moim kopycie. Wtedy nie bdzie ju| |adnych przeszk�d. Rohai po|yczyB du|e szczypce od kowala i bez trudu wycignB gw�zdz. KoD odetchnB z ulg i po chwili z jezdzcem na grzbiecie wzni�sB si do g�ry i poszybowaB nad ziemi. Po kr�tkim locie dotarli do kr�lestwa boga Jamy*. B�g od dBu|szego ju| czasu poszukiwaB odpowiedniego narzeczonego dla swojej jedynej c�rki. Gdy tylko ujrzaB Rohaiego na koniu, pomy[laB, |e ten mBodzieniec ma szcz[cie wypisane w swoim losie. Nie zwlekajc wic wydaB c�rk za m|. {egnajc mBod par przekazaB c�rce dar wskrzeszania zmarBych przez dotknicie rk ich gBowy. Wyruszyli w dalsz drog. Czwartego dnia dotarli do kraju zamieszkaBego -przez goBbie. Ich wBadca, przygldajc si chBopcu, uznaB go za wybraDca losu. Przeto zapragnB wyda sw c�rk za Rohaiego. W prezencie [lubnym daB mBodym par zaczarowanych goBbi. Kolejnym miejscem postoju byBo kr�lestwo w|y. I tu Rohai o|eniB si z c�rk ich kr�la. W posagu otrzymali z |on dwa w|e. W krainie sp�w, dokd zawitali, te| odbyB si [lub Rohaiego z kr�lewsk c�rk. Oczarowany ziciem wBadca sp�w wrczyB mBodym w prezencie [lubnym... usiane brylantami i perBami drzewo. Sam dostaB je kiedy[ w podarunku z krainy za siedmioma morzami. NastpiB wic kres dBugiej podr�|y. Rohai zdobyB wreszcie to, czego tak * Jama - grozny b�g [mierci i zarazem sdzia w hinduizmie 42 jardzo pragnB jego kr�l. Serdecznie po|egnaB si ze szczodrym te[ciem i wraz i czterema |onami wsiadB na statek. Traf chciaB, |e w drodze spotkaB swych sze[ciu braci nadaremnie poszukujcych drogocennego drzewa. Byli ju| mocno zniechceni i zli. Tyle wysiBku wszystko na nic.  Skd wziB si tutaj ten kulawy? - dziwili si. - Ten pikny statek i te urodziwe |ony! Nie do wiary, jaki z niego szcz[ciarz! A mo|e udaBo nu si zdoby drogocenne drzewo? Nie bez powodu przecie| jest tak radosny". Przem�wili tedy do brata bardzo serdecznie: - Czy nie myl nas oczy? Wszak jeste[ naszym bratem, maBym Rohaim. 0: si masz, braciszku? Wracasz do domu? My te|. Mo|e popByniemy razem? Wezmiesz nas na sw�j statek, dobrze? Naiwny Rohai, niczego nie podejrzewajc, chtnie si zgodziB. Nie przypuszczaB, jakie niecne zamiary maj bracia. Ci za[, gdy tylko znalezli si na statku, wyrzucili brata za burt. Nie pomogBy bBagania i rozdzierajcy dusz sBacz zrozpaczonych |on

 
 

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.