Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
12 Hrabia Salem miał dwie córki — Marię Annę (wówczas 13-letnią) i Marię Anionie Annę Franziskę von Paula Udairica, wówczas 17-letnią, o którą najpewniej tu chodzi. 13 Gaetano Ravanni (1744—1815), sławny kontralt. 14 Żona hrabiego Salema, nieznanego imienia. 15 Baron Wilhelm Emst Sigmund von Rumling — wiceintendcnt do spraw muzyki na dworze monachijskim. 54. DO OJCA W SALZBURGU (Monachium, 2 października 1777) Wczoraj (i października) znowu poszedłem do hrabiego Salema1, a dzisiaj będę u niego na obiedzie. Przez ostatnie trzy dni sporo grałem, ale robiłem to chętnie. Niech jednak papa nie myśli, że chodzę do Salernów dla...2. Niestety, ona służy na dworze i nigdy jej nie ma w domu. Jutro pójdę do dworu z Madame Hepp (z domu Hosson3), bo w sobotę4 cały dwór wyjeżdża i wróci dopiero 20-go. Potem obiad u Minę i Mile de Branca5. Panna de Branca jest teraz jakby w połowie moją uczennicą, bo pan Sigi6 przychodzi do niej rzadko, a pan Becke7, który )a uczy gry na flecie, jest nieobecny. Przez trzy dni improwizowałem u hrabiego Salema różne rzeczy, wreszcie zagrałem dwie kasacje dla hrabiny oraz Finalmusik z końcowym rondem8. Nie wyobraża sobie papa jak wielka była radość pana hrabiego, który rozumie muzykę. Przez caly czas wołał „bravo!", gdy tymczasem inni panowie zażywali tabaki, wycierali nos, przepłukiwali gardło i gawędzili... Powiedziałem mu, ze bardzo bym chciał, żeby tu był elektor9 i mógł mnie posłuchać, b° właściwie to on nic o mnie nie wie. Nie wie, do czego jestem zdolny- c wielcy panowie wierzą pierwszemu lepszemu, a sami niczego nie sprawdza- Niestety, tak jak zawsze. 1777 Chętnie poddałbym się każdemu egzaminowi. Niech tu sprowadzi wszystkich kompozytorów z Monachium, a także tych z Italii, Francji, Kierniec, Anglii i Hiszpanii. Nie boję się z nimi zmierzyć. Opowiedziałem „ co robiłem w Italii, i poprosiłem, aby powiedział o tym przy okazji, gdyby rozmowa zeszła na mój temat. On uważa, że gdybym tu został dłużej, sorawy ułożyłyby się same. Nie jest też wykluczone, że sam sobie jakoś r»oradzę. Od hrabiego Seeaua mogę uzyskać co najmniej 300 florenów. Co do jedzenia, to trapić się nie muszę, bo wciąż mnie zapraszają, a gdyby nie, to Albert będzie wręcz zachwycony, mogąc mnie gościć przy swoim stole. Zresztą jem mało, piję wodę i tylko pod koniec posiłku, przy owocach, wypijam szklaneczkę wina. Z hrabią Seeauem, za radą przyjaciół, zawrę kontrakt następujący: co roku napiszę 4 niemieckie opery — buffa i seria. Z każdej opery jedno przedstawienie będzie dla mnie, na mój benefis — taki tu zwyczaj. Da mi to najmniej 500 florenów, a razem z pensją 800, a może i więcej. Na przykład za jeden taki wieczór śpiewak i aktor Reiner10 dostał 200 florenów. Jestem tu bardzo lubiany, ale o ileż więcej by mnie ceniono, gdybym przyczynił się do rozwoju narodowej opery niemieckiej? A niezawodnie tego dokonam, bo kiedy tylko usłyszałem niemiecki singspiel", od razu chciałem komponować dla sceny. Primadonna nazywa się Kaiser12 i jest córką kucharza pana hrabiego. To bardzo miła dziewczyna i na scenie wygląda ślicznie. Z bliska jej jeszcze nie widziałem. Tutaj się urodziła i o ile wiem, był to dopiero jej trzeci występ. Głos ma piękny, niezbyt silny, choć i nie słaby. Jest czysty, z dobrą emisją. Jej profesor nazywa się Valesi". Sposób, w jaki ona śpiewa dowodzi, że jest on równie dobrym śpiewakiem, co profesorem. Podziw budzą jej piękne crescenda i decrescenda, zwłaszcza gdy wytrzymuje dźwięk przez kilka taktów. Tryle śpiewa wolno i to właśnie bardzo mi się podoba, bo jeśli zechce zaśpiewać je szybciej, co jest łatwiejsze, to z całą pewnością będą bardzo "yste i jasne. Wszyscy ją tutaj chwalą i ja także. Mama siedziała na parterze. Żeby móc ^ląc miejsce, przyszła już o wpół do 5-ej. Ja przyszedłem o wpół do 7-ej, bo lestem dość znany i mogę liczyć na miejsce w każdej loży. Wszedłem do loży bieżącej do rodziny Branca. Widok Kaiserówny, której przyglądałem się przez lornetkę, wyciskał mi ~y z oczu