X


Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Na poczesnym miejscu widzimy zarz�d wynios�ych w swej postawie "cobanahuaes" i surow� starszyzn�, kt�ra na swoich barkach d�wiga brzemi� w�adzy cywilnej plemienia. W trybunale znalaz�y si� reprezentacje o�miu grup tworz�cych nar�d Yaqui: Bacum, Belem, C�corit. Guiviris, P�tam, Rahum, T�rim i Vicam... W pobli�u tej dostojnej gromady starc�w znajduje si� wdowa, Marciala Morales, otoczona jak kwoka dziewi�ciorgiem dzieci; starsze trzymaj� na r�kach najm�odsze, kt�re piszcz� i ha�asuj�. Po niej, wdowie po Miguelu Tojincoli, nie mo�na spodziewa� si� odmiany losu tancerza, �wiadczy o tym okrutny grymas i wyzywaj�ce gesty, kt�rymi narzuca pos�uch w rodzinnym klanie, otoczona niemal religijnym kultem. Naprzeciwko t�umu stoi pluton egzekucyjny; �o�nierze uzbrojeni s� w mauzery. Z marsowymi minami oczekuj� wyroku, aby wykona� go dok�adnie i nieodwo�alnie. Na niezg��bione twarze Indian pad� cie�, najwi�ksze oznaki niezadowolenia wida� zw�aszcza na twarzach m�odych kobiet, wielbicielek urody i wdzi�ku nieszcz�snego tancerza... Emilia, narzeczona Cenobia Tanori, jest nieobecna z powodu zakazu prawa, natomiast jej ojciec, stary Benito Buitimea, bogaty i znany, nie kryje wzruszenia w obliczu dramatu, kt�rego g��wnym bohaterem jest kandydat na jego zi�cia. Melancholijny d�wi�k b�bna, instrumentu, kt�ry towarzyszy wszystkim wa�nym aktom w �yciu Indian Yaqui, uciszy� ha�as i g�osy... Cenobio Tanori, sam, nie strze�ony, ze wzniesion� g�ow�, pozwalaj�c, aby wiatr burzy� mu g�st� czupryn�, kt�ra pieszczotliwie sp�ywa mu na ramiona, idzie szpalerem mi�dzy lud�mi, Tancerz ma na sobie powabny str�j, kt�ry tyle� ju� razy wzbudza� aplauz voremes grzeszne pragnienia m�atek, st�umione i wstydliwe westchnienia panien i podziw ca�ej wioski: plecy i pier� odkry�, aby w ca�ej okaza�o�ci ukaza� musku�y, rysuj�ce si� pod b�yszcz�c�, lekko spocon� sk�r�, na szyi ma naszyjnik z dzwoneczk�w, l�d�wie os�ania kawa�ek cienkiej we�ny �ci�gni�ty mocnym rzemiennym pasem, z kt�rego zwisaj� jelenie kopyta i ogony, na �ydkach ma tenavaris, kt�re przy ka�dym kroku tancerza brz�cz� jak g�uche dzwonki... Tancerz st�pa wynio�le, krokiem stanowczym i gi�tkim, dochodzi do �rodka ryneczku i staje twarz� w twarz ze swym s�dzi�, kt�rym b�dzie ca�a spo�eczno��... Wszystkim wiadomo, nie wy��czaj�c Cenobia Tanori, �e niezale�nie od okoliczno�ci fatalnych wypadk�w, niezale�nie od podziwu, popularno�ci i sympatii, kt�rymi cieszy si� tancerz w�r�d swoich, nikt nie b�dzie m�g� odmieni� wyroku, nikt nie b�dzie m�g� uchyli� przygotowuj�cego si� wyroku �mierci, nikt opr�cz Marciali Morales, m�ciwej i strasznej wdowy po Miguelu Tojincoli, od kt�rej nie mo�na niczego oczekiwa�, widz�c jej z�owr�bne zachowanie... Wtedy da� si� s�ysze� suchy, starczy i dr��cy wzruszeniem g�os Najstarszego, kt�ry ma wed�ug prawa oskar�a�, oskar�a� w obronie interes�w pokoju i zgody w spo�eczno�ci. Gdy ju� przytoczy� fakty odpowiednio udokumentowane zeznaniami, ko�czy wywo�uj�c poruszenie w�r�d zebranych: - Prawa pozostawione nam przez ojc�w jako najbardziej szacowne dziedzictwo m�wi�, �e yoreme, kt�ry zabija drugiego yoreme musi umrze� z r�k yoremes... Ale ja, Najstarszy z Vicam, �wi�tej Ziemi, pytam moich ludzi, czy wyra�aj� zgod�, by zabi� brata Cenobia Tanori, skoro z jego r�k zgin�� brat Miguel Tojincola... Ostatnie s�owa zawis�y na kr�tko w powietrzu, potem nast�pi� zgie�k podobny do przyp�ywu morza; jaki� g�os o�wiadczy� powa�nie i stanowczo: - Tak, rozstrzela�. - Tak, rozstrzela�... rozstrzela�... rozstrzela�,.. rozstrzela�... Szum narasta�. Jak deszcz spad� na odkryt� g�ow� Cenobia Tanori... Najstarszy uni�s� r�k� such� jak korze� agawy, got�w opu�ci� j� na znak ostatecznego werdyktu spo�eczno�ci. Ale oto m�ode kobiety, przezwyci�aj�c wstyd. i nie�mia�o��, b�agaj� g�osem s�abym i dr��cym: - Sp�jrz na niego, Marcialo Morales, a przebaczysz mu... Za twoj� wspania�omy�lno�� b�d� ci wdzi�czne wszystkie kobiety �wiata... Wybaw go od �mierci, bo jest szlachetny i dzielny... Sp�jrz na niego, Marcialo Morales, jest pi�kny jak barwny ptak i powabny jak m�ody byczek... Wdowa z�ym wzrokiem powiod�a po grupie prosz�cych dziewcz�t. Z zaci�ni�tymi z�bami, niema z w�ciek�o�ci i z oczyma nabieg�ymi morzem nienawi�ci, zwr�ci�a si� ku tancerzowi, kt�ry po�rodku placyku sta� wyprostowany, dumny i wspania�y... Kr�tko trwa� ten grymas na twarzy starej, jej pomarszczona twarz zmi�k�a pod wp�ywem nieoczekiwanego impulsu, jej oczy w obliczu niespodziewanego wzruszenia nabra�y jakby ludzkiego blasku, z ust znikn�a zmarszczka urazy, zast�pi� j� g�upi, rozlaz�y u�miech... Natomiast m�czy�ni trwali przy swojej decyzji: - Rozstrzela�,.. tak, rozstrzela�, rozstrzela�, tak, rozstrzela�, rozstrzela�... Najstarszy po�r�d og�uszaj�cego zgie�ku ci�gle jeszcze nie opuszcza� r�ki na znak, �e ju� zapad� wyrok. Chwilami nie mo�na by�o u�owi� nawet jednej sylaby z tego wycia, jazgotu i szumu przelewaj�cych si� w�d. Nagle do uszu t�umu dotar� piskliwy i rozstrojony g�os Marciali Morales. Sta�a w otoczeniu swego potomstwa i nie spuszczaj�c wzroku z tancerza, gestykulowa�a, by uciszy� t�um. Zwr�ci�y si� na ni� wszystkie oczy, by�a wspania�a w swej brzydocie i grubia�stwie: - Nie - krzycza�a - nie rozstrzeliwa�... Ten m�czyzna pozbawi� ojca te oto dzieci. Prawo naszych dziad�w m�wi tak�e, �e je�li yoreme zabity przez drugiego yoreme pozostawia rodzin�, zab�jca musi sp�aci� d�ug nieboszczyka i o�eni� si� z wdow�... Prosz� wszystkich, �eby Cenobio Tanori, tancerz pascola, o�eni� si� ze mn�, opiekowa� si� mn� i dzie�mi zmar�ego... Nie rozstrzeliwa�, nie. Niech Cenobio Tanori zajmie w moim �o�u miejsce, kt�re pozostawi� stary Miguel Tojincola... O to prosz� i musicie si� na to zgodzi�. Nast�pi�a chwila g��bokiej ciszy... a potem nak�adaj�ce si� g�osy, krzyki gniewu, obelgi, kpiny przeobrazi�y si� w diabelskie zamieszanie

 
 

Drogi uĚźytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.