Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Choć przedstawiciele Nowej Myśli sukces mierzyli nie rzadziej niż poprzednicy głównie ilością pieniędzy, nie stawali bynajmniej na szczycie hierarchii społecznej milionerów. Zbyt małe były już szanse zrobienia olbrzymiej fortuny, aby wzorem kariery pozostał Carnegie czy Rockefeller. Nowa wizja świata raczej kładła nacisk na dobrobyt dla wszystkich, a zamazywała zbyt rażące dysproporcje. Dlatego też milionerzy byli dla nich tymi, którzy zorganizowali produkcję i iw przyszłości będą musieli ustąpić miejsca tym, którzy zorganizują dystrybucję.6 Nic więc dziwnego, że ulubionym tematem tej literatury było „naukowe zarządzanie" (scienttfic management), a częstym bohaterem — chyba po raz pierwszy — „człowiek organizacji" (organizational man), który później zrobił wielką karierę nie tylko literacką. Będąc tworem nowych, miejskich warunków społecznych literatura Nowej Myśli nie mogła nie brać pod uwagę istniejącego ubóstwa licznych grup Amerykanów. Ubóstwo, które dla Algera było * Zob. np. W. D. Wattles, Financial Success Through Crea-tive Thought, Holyoke 1927, s. 43. 7 Osiatyński 97 szkołą dobrego postępowania prowadzącą do sukcesów i nagród materialnych, w nowej literaturze było już źródłem zła, które należy zlikwidować. I co ciekawe, choć sukces miał dla nich zawsze charakter indywidualny, pisarze Nowej Myśli podkreślali społeczne źródła ubóstwa. Jednakże wydostanie się ze społecznie uwarunkowanej nędzy znowu stawało się sprawą indywidualną. Miało ono nastąpić właśnie poprzez kształcenie i rozwijanie potęgi umysłu jednostki. Trudno się jednak dziwić owym indywidualistycznym lekarstwom przepisywanym na choroby społeczne. Podczas gdy w innych społeczeństwach instytutye.,,,pąóstwpwę mogły być dostosowywane do zmieniających się.potrzeb społecznych, Amerykanie iw nie spotykanym stopniu byli wolni od ograniczeń instytucjonalnych i kontroli społecznej. „Historia zmuszała Amerykanów do poszukiwania rozwiązań indywidualnych tam, gdzie brakowało społecznych. Samowystarczalność jednostki, stworzona w wyniku naturalnej potrzeby, z czasem sama stała się powszechnie aprobowaną wartością i nawet wówczas, gdy nie przynosiła pożądanych rezultatów, była zbyt głęboko zakorzeniona iw świadomości, aby mogła zostać z niej nagle usunięta." 7 Ruch określany nazwą Nowa Myśl miał charakter niezwykle złożony i niejednoznaczny. Podobnie jak jego źródła były eklektyczne, tak samo idee propagowane przez literaturę tego ruchu były niezwykle różnorodne, a niekiedy nawet pozornie stały wobec siebie w sprzeczności. Była ona bowiem odpowiedzią na zbyt liczne i zróżnicowane napięcia społeczne oraz frustracje psychiczne przełomu wieków, aby pozostać jednolitą. Będąc w swoim zamiarze ruchem quasi- xeligijnym, ozdrawiającym i optymistycznym, obejmującym całość społeczeń- ' R. Weiss, op, cit,, s. 181. 98 stwa, Nowa Myśl musiała wychodzić naprzeciw różnorodnym źródłom owych napięć i frustracji. Chcąc ożywić nadzieje, oferowała oczekiwaną i potrzebną listę niekiedy tylko zmienionych, kiedy indziej zaś zupełnie nowych aksjomatów. „Tych, którzy czuli się przytłoczeni przez nieuchwytne siły, zapewniała o nieograniczonej potędze każdej jednostki; tym, którzy sądzili, że sprawiedliwość odeszła w przeszłość, dostarczała nowych podstaw wiary w porządek moralny; innym, przeciążonym pracą i udręczonym do sizaleństwa, oferowała ukojenie w «ewangelii odprężenia»; wątpiącym w tradycyjną religię proponowała nową wiarę i dawała nowe gwarancje nieśmiertelności; ludziom zaś nawiedzanym widmem niepowodzenia oferowała świeże poczucie możliwości i nową ewangelię sukcesu." 8 Ewangelię opartą na zaufaniu do psychicznych możliwości każdej jednostki i sprowadzającą siłę oraz możliwości człowieka do manipulacji psychologicznych, rozwijających zdolności i talenty oraz inne cechy, nie dziedziczne, lecz istniejące u wszystkich i prowadzące do sukcesu tych, którzy umieli kierować ich rozwojem. Najnowszym popularyzatorem drogi prowadzącej do sukcesu "poprzez „potęgę umysłu" byl.twór-ca tzw. „ewangelii ^pozytywnego myślenia", pastor metodystyczny, Norman Vincent Peale. W 1954 r. 150 gazet amerykańskich przedrukowało jego felietony zatytuowane Confident Life (Ufne życie). W 1957 r. 30 min Amerykanów co tydzień słuchało jego audycji radiowych The Art of Living (Sztuka życia), jego występy telewizyjne były transmitowane przez ponad 140 stacji, a wydawane przezeń pismo „Guidepost" ukazywało się w nakładzie 650 000 egz. Ponadto w popularnym i poważnym tygodniku „Look" ukazywała się stała rubryka pt. 8 Tamże, s. 188. 99 Norman Vincent Peale Answers Your Questions (Norman Vincent Peale odpowiada na pytania). Jego książka The Power oj Positive Thiriking (Potęga myślenia pozytywnego), wydana w 1952 ?., po trzech latach osiągnęła 2 min egz. nakładu i zajmowała przez długi czas drugie po Biblii miejsce na liście bestsellerów. Jeszcze w 1970 r. ukazała się w dużym nakładzie książka pt. Norman Vin-cent Peale's Treasury oj Courage and Conjidence (Skarbnica odwagi i ujności Normana Vincenta Peale)