Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Nieważne, czy kocha się z nią, czy ją bije, byleby tylko jej nie ignorował. Niestety, prawdą jest, że często kobiety bite przez mężów lub kochanków same przyczyniają się do nasilenia tej przemocy. Wolą one ból aniżeli obojętność i wielekroć same prowokują partnerów do, ataku. Sen rozpoczyna się odyseją frustracji. Śniąca podróżuje na grzbiecie morsa w zimnym i obcym otoczeniu, poszukując kogoś, kto zwróci na nią uwagę i zaspokoi ją seksualnie. Co ciekawe, tak wiele emocji i sytuacji ocenia w kategoriach zwierzęcych. Być może to jej trudności w kontaktach z ludźmi, których widzi w oderwaniu i odosobnieniu. Zimne morze prawdopodobnie symbolizuje jej bierne i obojętne kobiece towarzystwo. Zwierzę, na którym podróżuje, uosabia zapewne jej własne tęsknoty i frustracje. Mors zawsze kojarzy się ze zwierzęciem i może wyrażać depresję śniącej i bierność po zakończeniu związku. Potem pojawia się statek. Symbol falliczny na horyzoncie. I, jasna sprawa, pełen dominujących mężczyzn. Ich chłód i agresywność ekscytują ją. Traktują ją dokładnie tak, jak im się żywnie podoba i zmuszają do udziału w występie seksualnym na scenie. Wypuszczają czarną panterę — podobnie jak lew, symbol siły, dominacji i władzy seksualnej — która z pogardą przysiada nad jej twarzą i czeka, aż ona weźmie penisa do ust. Po panterze pojawia się bardziej ofensywny i czło — wiekopodobny symbol: goryl. Ta wielka małpa wyobraża nieokiełznaną męską moc już od wieków, na długo przed King Kongiem i jego braćmi. Goryl robi z nią, co chce, i doprowadza ją do serii bolesnych, ale ekstatycznych orgazmów. I w tym przypadku mamy obraz problemu seksualnego. Oto wizerunek dziewczyny, która szuka uznania i uczuć na każdych warunkach, która przywykła kojarzyć przemoc i ból z pobudzeniem seksualnym. W jaki sposób do tego doszło — czy to nieodłączna cecha jej osobowości, czy też zaszczepił ją dopiero co zakończony związek — to prawie bez znaczenia. Ważne jest natomiast, aby patrzyła w przyszłość, a w jej śnie jest cichy głos nadziei na jutro, skromna wizja przyszłości. Śni się jej, że goryl rozrywają na kawałki, zaś w niemal wszystkich dawnych sennikach gwałtowne uwolnienie od powłoki cielesnej jest — co zaskakujące — dobrym znakiem. Artemidor napisał tak: „Sługa, który śni, że jakieś zwierzę rozrywa go na kawałki, odzyska niezależność i wolność”. Scena z gorylem wyobraża szczytowy moment przemocy seksualnej w jej życiu. Od tej chwili jej byt seksualny może się tylko polepszyć. Sen pokazuje jej, że ma za sobą oczyszczające przeżycie, i choć nie widzi jeszcze jego rezultatów, z pewnością przeszła już na drugą stronę. Na samym końcu, kiedy zaczyna się budzić, jakiś kojący głos mówi: „Niedługo będzie po wszystkim”. Dziewczyna śni o minionym związku, a sen mówi jej, aby stawiła czoło przejściom i zapomniała o nich. Jeśli potrafi zebrać siły, aby po prostu żyć z dnia na dzień, choćby to niekiedy miała być samotna wyprawa na zimnym, arktycznym morzu, w końcu nadejdzie moment wyzwolenia i pozbycia się problemów. Natomiast jeśli będzie nadal szukać dawnego kochanka i jemu podobnych, pozostanie przy tej samej, starej rutynie seksualnej. Przypadek trzeci: Ava M., 30 lat, dyrektor firmy kosmetycznej z Chicago. Od czterech lat jest żoną prezesa korporacji wynajmu samolotów. Pomimo silnej orientacji na karierę i sukces zawodowy obojga, w ich małżeństwie działo się całkiem dobrze. Niestety, Ava przestała osiągać orgazm w pożyciu z mężem, a po pewnym czasie zaczęły ją prześladować uporczywe sny erotyczne. Oto jeden z nich: „Siedzę w czymś, co przypomina wózek inwalidzki. Mam na sobie kremową suknię i ogromny, biały kapelusz z woalką całkowicie zasłaniającą twarz. Czuję się bardzo zmęczona i myślę sobie: «No tak, dlatego właśnie poszłam do łóżka». Ten wózek znajduje się na balkonie hotelowym, a okna hotelu wychodzą na szeroką, białą pustynię, która się nazywa Białe Piaski. W oddali odbywają się testy rakiet Viking. Rakiety wznoszą się w powietrze na jaskrawopomarańczowej smudze płomieni, a następnie spadają na pustynię. Czuję się przegrzana i podrażniona, mam ochotę na drinka. Muszę wypić chłodnego, orzeźwiającego drinka. Na moim palcu serdecznym jest mały dzwoneczek, którym potrząsam. Drzwi balkonowe otwierają się. Ukazuje się młodzieniec. Ma około 18 lat, już dojrzały, ale jeszcze nie nabrał rysów i sylwetki dorosłego mężczyzny. Ma długie, czarne loki, prawie dziewczyńskie, a do tego zielone oczy. Jest bardzo przystojny. Ma oliwkową karnację. Ubrany jest wyłącznie w sandały, a przez jedną z brodawek przechodzi srebrne kółko. Proszę, aby podszedł bliżej. Staje przede mną, a ja wyciągam rękę i ujmuję jego jądra w taki sam sposób, jak trzyma się w dłoni pomarańczę, aby sprawdzić, czy jest dojrzała. Przyglądam się twarzy chłopca. On lekko się uśmiecha, może cynicznie, a może jest rozbawiony. W ogóle na to nie zważam. Długi, czerwony paznokieć kciuka kładę na jego napletku i obciągam go z fiołkoworóżowej żołędzi. Z początku wygląda ona na pomarszczoną i pokrytą nalotem, ale chłopak zaczyna się pobudzać, więc ona robi się jak śliwka, taka nabrzmiała i błyszcząca. Opuszkiem palca wodzę po tej grubej żyle na jego penisie i chwytam go za te czarne, kędzierzawe włoski wokół niego. Postanawiam, że chcę, aby zgolił mi włosy łonowe. Chcę wyglądać jak małe dziecko. On ma chińską miseczkę, zdobioną w deseń kwietny, i pędzel do golenia i miesza taką kremowobiałą piankę. Zadzieram suknię do góry. Pod spodem mam tylko białe pończochy na białym pasku. Chłopak maże pędzlem tę piankę na moich włoskach łonowych. Ma taką bezlitosną, zbójecką brzytwę, którą ostrzy na sandale. Zaczyna mnie golić i wkrótce mój srom jest całkiem nagi, z dwiema uwypuklonymi wargami i głębokimi śliskimi ustami. Chłopiec przyklęka między moimi udami i całuje mój srom. Wodzi językiem z góry do dołu po mojej bezwłosej szparce. Zagłębia palec w mojej pochwie i sunie nim ku odbytowi. Pochylam się, aby to móc zobaczyć. Ma ostre paznokcie i kiedy wpycha we mnie ten palec, czuję ból