Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
Matki zaniedbujące dzieci były przygnębione, miały niewielu przyjaciół i nie potrafiły wykorzystać możliwości leżących w ich zasięgu. Depresja matki czy ojca również wpływa na zaniedbywanie. Jak pisałam w rozdziale drugim, depresja przeszkadza matce w nawiązywa- niu prawidłowego kontaktu z dzieckiem. Matki takie często charak- teryzuje styl interakcji zwany unikającym. Polega on na braku więzi emocjonalnej z dzieckiem oraz na ignorowaniu go. Inny styl, zwany agresywno-natrętnym, niesie ze sobą niebezpieczeństwo przemocy fizycz- nej (omówię go za chwilę). Zaniedbywanie w zamożniejszych rodzinach przybiera bardziej sub- telne formy. Nie ma problemów z jedzeniem czy ubraniem, ale rodzice są nieobecni emocjonalnie i nie interesują się własnymi dziećmi. Matki czy ojcowie bywają tak niedojrzali emocjonalnie, że to dzieci muszą się nimi opiekować, a nie na odwrót. Rodzice tacy często nie widzą, że z ich dziećmi dzieje się coś naprawdę niedobrego. Marilyn i Sandy wycho- wywały się w tak zwanych dobrych domach. Matki - uzależnione od leków - nie interesowały się nimi. Obie nastolatki zostały zgwałcone przez kolegów ze szkoły. Rodzice żadnej z nich nie zauważyli uderzającej zmiany w zachowaniu dziewcząt, jaka zaszła po gwałcie. Nie zapytali też, dlaczego ich córki tak dziwnie się zachowują. Agresja emocjonalna i werbalna W ostatnich latach przeprowadzono wielką kampanię uświadamiającą nam, że „słowa mogą ranić jak pięści". Dla wielu ludzi agresja emocjo- r 134 Wyzwania macierzyństwa nalna i werbalna to najgorszy rodzaj przemocy. Przybiera ona wiele roz- maitych form. Może przejawiać się wyzwiskami oraz pełnym nienawiś- ci językiem. Może polegać na ustawicznym porównywaniu członków rodzeństwa albo na nazywaniu dziecka „głupim", „grubym", „brzyd- kim" czy „beznadziejnym". Bywa też tak, że dziecko jest zawstydzane w obecności znajomych, a nawet obcych. Czasem wreszcie dochodzi do porzucenia lub groźby porzucenia. Zwłaszcza u małych dzieci groźba taka wywołuje straszny szok. Każde takie doświadczenie głęboko zapa- da w pamięć i wywiera wpływ na całe późniejsze życie. Agresji emocjonalnej i werbalnej często towarzyszą inne formy przemocy i szykanowania. Niektórzy ludzie wspominają, że byli obwi- niani przez matkę czy ojca za przemoc, której padali ofiarą. Skutki takiej strategii są szczególnie niebezpieczne dla młodych dziewcząt, którym wmawia się, że są odpowiedzialne za „uwiedzenie" tego, kto je wykorzystuje seksualnie. Dorośli, którzy wzrastali w takich rodzinach, często również wchodzą w patologiczne związki, nierzadko z agresora- mi, którzy ich winią za własne postępowanie. „Gdyby w domu był porządek, nie musiałbym tego robić". Kobiety uwewnętrzniają takie przesłania i trwają w szkodliwym dla siebie związku, wierząc, że „nikt inny by ich nie chciał". W wielu rodzinach przejawy agresji emocjonalnej traktuje się nie- stety jako dowcipy. Zdaniem niektórych rodziców wyszydzanie drugiego człowieka jest śmieszne. Takie podejście spotykamy nawet w filmach familijnych (przykładem mogą być początkowe sceny filmu Kevin sam w domu). Czasami postępują tak rodzice, czasami - rodzeństwo. W więk- szości rodzin bracia i siostry przezywają się i drwią z siebie. Jako rodzi- ce, możemy jednak się na to godzić lub nie. Szczególnie odrażającą formą przemocy emocjonalnej jest znęcanie się nad ukochanym zwierzęciem dziecka. Frank Ascione ze Stanowego Uniwersytetu Utah przeprowadził gruntowne badania tego problemu (Ascione, 1995). Na podstawie wywiadów z pensjonariuszkami schro- nisk dla maltretowanych kobiet stwierdził, że często pozostawały one w związku z prześladowcą tylko dlatego, że bały się o życie ukochanego kota lub psa. Kiedy zwierzę zostało zabite, kobieta odchodziła. Widok cierpiącego, maltretowanego zwierzęcia był dla kobiet i dzieci znaj- dujących się w takiej sytuacji najbardziej traumatycznym przeżyciem. Nałóg i choroba psychiczna rodziców Rodziny, w których występuje nałóg lub choroba psychiczna, stawiają dzieci w szczególnie trudnej sytuacji. Dzieci alkoholików czy narko- Bolesna pamięć. Maltretowanie w dzieciństwie 135 manów, zwłaszcza najstarsze córki, często zmuszone są pełnić rolę „małych dorosłych". Jeśli miałaś rodziców-nałogowców, to często wła- śnie ty musiałaś zaspokajać ich potrzeby emocjonalne, a nie na odwrót. Musiałaś też być może zajmować się innymi dziećmi, pamiętać, by w domu było jedzenie, by bracia i siostry mieli się w co ubrać i odra- biali lekcje. Może dalej masz skłonność do opiekowania się innymi ludź- mi, nigdy nie odwzajemnianą