X


Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

- Jake, nie wiem, co powiedzie�... Czuj� si� taka zak�opotana i wstyd mi... - Nie ple� bzdur. Je�li ktokolwiek mia�by si� wstydzi� czy odczuwa� zak�opotanie, to raczej ja. Nie rozumiem, jak mog�em by� tak naiwny, by s�dzi�, �e skomplikowany problem da si� rozwi�za� w r�wnie prosty spos�b. Masz - poda� mi papierosa i wdzia� marynark�. W�o�y�am papierosa do ust, lecz nie by�am w stanie si� zaci�gn��. Czu�am si� zagubiona, nie wiedzia�am, co robi�. Na szcz�cie Jake nie pozosta� bezczynny, posadzi� mnie obok siebie na sofie i obj��, kiedy si� przysun�am, szukaj�c u niego oparcia. Palili�my na zmian�. Po chwili zdoby�am si� na odwag� i spyta�am: - Bardzo jeste� z�y? - Nie. Rozczarowany, owszem, w ko�cu jestem tylko cz�owiekiem. Ale nie z�y. A jak tam z to- b�? Czujesz si� lepiej czy gorzej? - Nie jestem pewna. Wszystko si� tak popl�ta�o. Czy mo�na czu� si� lepiej, narobiwszy takiego zamieszania? W�a�ciwie w tej chwili powinnam si� zupe�nie za�ama�! Roze�mia� si�. - �a�uj�, �e tak nie jest! Nic nie sprawi�oby mi wi�kszej przyjemno�ci ni� pocieszanie ci�. A te- raz powiedz, o co naprawd� chodzi. Nie uwa�asz, �e mam prawo wiedzie� Powiedzia�am mu wszystko. Zaj�o to sporo czasu. Potem Carraway przyni�s� nam kanapki i kaw�. Nie mia�am apetytu, ale Jake si� upar�, zjad�am wi�c p� kanapki z kurczakiem. Kawa by�a mocna i w ko�cu poczu�am si� lepiej. - Pomys�, �e �lub Vicky z Sebastianem uzdrowi sytuacj�, jest nader interesuj�cy - m�wi� Jake - w�tpi� jednak, czy s�uszny. Wstrz�s musia�by by� o wiele silniejszy, by usadzi� Neila z powrotem na w�a�ciwych torach. - Co masz na my�li? - To, �e straci� poczucie proporcji, nie uwa�asz? Jego hierarchia wa�no�ci leg�a w gruzach. Cz�owiek zr�wnowa�ony zrozumia�by, �e dop�ki ma ciebie, jego bezp�odno�� jest bez znaczenia. Bo- �e, gdybym ja mia� tak� �on�... ale nie odbiegajmy od tematu. Neilowi trzeba jasno u�wiadomi�, co w �yciu jest naprawd� istotne, cho� przyznam si�, �e nie wiem, jak to zrobi�. By� u psychiatry? - Nie, sk�d�e! - odpar�am zaskoczona. - Nigdy by mu to do g�owy nie przysz�o! To ja by�am u dw�ch czy trzech psychiatr�w, ale... - Ty? Na Boga, przecie� ty jeste� normalna! - Jake odstawi� fili�ank�, strzepn�� okruszek z r�- kawa i wsta�. - Musz� ju� i��, inaczej Amy zrobi mi awantur�, jak tylko wejd� do domu. Pos�uchaj, kochana, musimy si� jeszcze spotka�. Zwykle pracuj� do wp� do si�dmej lub si�dmej, ale przynajm- niej raz w tygodniu staram si� wyj�� z banku o pi�tej. Kt�ry dzie� tygodnia najbardziej by ci odpo- wiada�? - Czy ja wiem... Do tego czasu Korneliusz wr�ci ju� z Chicago. - Wcale nie sugeruj�, �e mamy si� spotyka� tutaj! Mam apartament za Wschodni� Pi��dziesi�t�. Um�wmy si� tam za tydzie� od dzisiaj. - No c�, bardzo ch�tnie, ale... - B�dziemy tylko rozmawia�. To wszystko, czego ci na razie potrzeba. - Ale czy to b�dzie w porz�dku wobec ciebie? - A dlaczego nie? Czy by�oby uczciwiej wobec kt�regokolwiek z nas, gdybym nalega�, �eby� posz�a ze mn� do ��ka, skoro marzysz wy��cznie o tym, �eby p�j�� do ��ka z kim innym? Zdaje ci si�, �e sprawi�oby mi to wi�ksz� przyjemno�� ni� tobie? - Nie czekaj�c na odpowied�, zapisa� mi adres swojego mieszkania i zdj�� jeden klucz z k�ka, kt�re wyj�� z kieszeni. - W holu jest portier - doda�. - Je�li ci� zatrzyma, powiedz, �e przysz�a� do pana Straussa. Wzi�am klucz i starannie zawin�am go w chusteczk� z adresem. Id�c z nim do drzwi, mia�am ochot� powiedzie� mu jeszcze tyle r�nych rzeczy, lecz nie potrafi�am znale�� w�a�ciwych s��w. Na- wet zwyczajne "dzi�kuj�" i "do widzenia" sprawia�o mi k�opot. W holu lokaj otworzy� drzwi wej�ciowe, a u st�p schod�w pojawi� si� Carraway. Zatrzymali�- my si� z Jakiem niczym para aktor�w w pocz�tkowej scenie debiutanckiego spektaklu. - Dobranoc, Alicjo. Dzi�ki za kaw� i kanapki. - Ale� nie ma za co, Jake. Dobranoc - odpar�am uprzejmie i stan�am na schodach patrz�c, jak jego samoch�d roztapia si� w mroku. 2 - Do pana Straussa - oznajmi�am tydzie� p�niej umundurowanemu portierowi w nowoczesnym budynku mieszkalnym na Pi��dziesi�tej Czwartej Wschodniej. Portier najwyra�niej nie uzna� mojej wizyty za zdarzenie godne uwagi. Z u�miechem wskaza� mi windy i powiedzia�: - Numer 6 D, prosz� pani. Usi�uj�c zachowywa� si� tak, jak gdybym codziennie spotyka�a si� z panem Straussem w jego mieszkaniu, wesz�am do windy i nacisn�am guzik, zastanawiaj�c si�, ile kobiet trzyma�o w r�kach klucz, kt�ry w�a�nie wyj�am z torebki. Jake nagle wyda� mi si� niedost�pny, odgrodzony ode mnie la- tami pozama��e�skich do�wiadcze�. Bez w�tpienia zainteresowa� si� mn� tylko dzi�ki temu, �e sta- nowi�am dla niego wi�ksze wyzwanie ni� �atwe zdobycze, do kt�rych zd��y� si� ju� przyzwyczai�. G��boko przygn�biona w�o�y�am klucz do zamka i otworzy�am drzwi. - Jake? - zawo�a�am niepewnie. Nie by�o odpowiedzi. Zamkn�am drzwi i na palcach przesz�am przez niewielki przedpok�j do przestronnego salonu. Na ogromnym perskim dywanie sta�y d�ugie niskie sofy obite tkanin� w kolorze z�amanej purpury, usiane p�katymi g�sto wyszywanymi poduszkami z tego samego materia�u co grube eleganckie zas�o- ny

 
 

Drogi uЕјytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

PamiД™taj, Ејe dbamy o TwojД… prywatnoЕ›Д‡. Nie zwiД™kszamy zakresu naszych uprawnieЕ„ bez Twojej zgody. Zadbamy rГіwnieЕј o bezpieczeЕ„stwo Twoich danych. WyraЕјonД… zgodД™ moЕјesz cofnД…Д‡ w kaЕјdej chwili.

 Tak, zgadzam siД™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu dopasowania treЕ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

 Tak, zgadzam siД™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu personalizowania wyЕ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treЕ›ci marketingowych. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.