Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Nie udało mi się niczego dowiedzieć o prezesie wileńskiego oddziału ZPP. Dr Jerzy Orda pozostał po wojnie w Wilnie i byt jednym z najbardziej zasłużonych organizatorów życia kulturalnego tamtejszej Polonii, zmarł w 1972 r. 56 J. Wyszkowska, Sercem i uśmiechem, „Dziennik Łódzki" 1945, nr z 27 XI. 57 Rzeczpospolita" 1944, nr z 17 XII (za zwrócenie uwagi na ten tekst serdecznie dziękuję Andrzejowi K. Kunertowi). 612___________________________________________Tomasz Szarota stanąć w jednym szeregu z budowniczymi nowej, odrodzonej, demokratycznej Rzeczypospolitej. (...) Lecz zbrodnicza ręka zwyrodnialców faszystowskich przerwała jego życie. Udalo mu się uratować i wymknąć z rąk siepaczy hitlerowskich, dosięgła go kula z ręki polskiego reakcjonisty. (...) Sprzęgi się razem faszyzm polski i faszyzm niemiecki w tępieniu tego wszystkiego, co jest najlepsze i najbardziej ideowe w naszym narodzie^. Przypomnijmy, że w tym samym czasie na mocy dekretu PKWN z 31 sierpnia 1944 roku o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną oraz zdrajców Narodu Polskiego na ławie oskarżonych sadzano żołnierzy AK, zaś na murach polskich miast rozlepiano plakat AK -zapluty karzel reakcji. Mniej więcej sześć tygodni po śmierci Bujnickiego ukazał się w Lublinie numer „Odrodzenia", w znacznej części jemu poświęcony59. Rzecz przy tym znamienna, numer ten otwiera obszerny artykuł programowy Jerzego Borejszy pod tytułem Rewolucja łagodna, jakże kontrastujący z rzeczywistością tamtych dni. Jerzy Putrament we wspomnieniu o koledze z „Żagarów" pisał: Myślę sobie - czego chcieli ci, którzy naszczuli na niego dwa osiemnastoletnie bydlątka. Wiem co gadali. Plugawili slowo „Polska". Tłumaczyli egzaltowanym bęcwałom, że on, że Dorek, że Bujnicki zagraża ... Polsce. Miętosili to święte słowo w swoich zaschłych od bezsilnej złości ustach. Zaciskając pięści, widząc, że nic z ich mrocznych zamiarów nie wychodzi, Że rozbijają sobie łby -wzięli odwet na historii. Pomścili swoją klęską - śmiercią Darka. (...) Uczmy się tego, czego nigdy nie umiał Bujnicki. Nienawiści. (...) Trzeba było znać Dorka osobiście, aby w pełni ocenić nieprawdopodobny, makabryczny nonsens tego morderstwa. Nie wydaje się, by Putrament popierał ideę „łagodnej rewolucji"... Dokładnie w rocznicę śmierci Bujnickiego wspomnienie o nim w „Dzienniku Łódzkim" ogłosiła Joanna Wyszkowska, podczas okupacji sowieckiej także pracująca w redakcji „Prawdy Wileńskiej". Pisze ona o zamachu skrytobójczym i potwornym tragizmie tej śmierci, o tym, że poeta został podstępnie zamordowany, nikczemnie. Jej zdaniem nie doszłoby do tego, gdyby wśród pewnego odłamu naszego społeczeństwa nie było jednostek ślepo oddanych hasłu ile pojętej walki o niepodległość za wszelką cenę. (...) Ludzie ci „wychowali" sobie część naszej młodzieży, będącej w ich dyspozycji i uczynili z niej posłusznego wykonawcę swoich wyroków®. Nie należy zapominać, że ówczesna działalność AK na Wileńszczyźnie była samoobroną przed represjami ze strony NKWD, a zarazem manifestacją zarówno niepodległościowych aspiracji, jak i dążeń do zachowania polskiego stanu posiadania w granicach z l września 1939 roku. Najbardziej ofiarna część polskiego społeczeństwa uważała, że toczy się tam walka o prawdziwą niepodległość ojczyzny. Posłuchajmy dalszych wypowiedzi kolegów i przyjaciół Teodora Buj- 58 Por. przyp. 54. 59 Por. przyp. 47. 60 Por. przyp. 56. Problem kolaboracji w Wilnie pod okupacją sowiecką. Sprawa Teodora Bujnickiego_________613 nickiego. Jeden z nich, Fryderyk Leski, napisze w 1947 roku: Wyrok wykonały jakieś haniebne, zbrodnicze ręce. Zamordowano wielkie ofiarne serce człowieka bez skazy. Krew jego niech będzie przekleństwem dla tego mordu i dla tych, którzy ten wyrok wykonali?1. Jerzy Wyszomirski we wspomnieniu z tegoż roku powie, że dowiedział się różnych wersji na temat śmierci Bujnickiego i uważa, że: Takie sprawy wyświetla tylko historia62. W 1950 roku Józef Maśliński we wstępie do pierwszego po wojnie Wyboru wierszy Teodora Bujnickiego napisze, że został on zamordowany przez zbirów z faszystowskiego podziemia63