Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
Aston, PP XVII, s. 13 i przypisy; J. Fines (Studies, s. 251) przekonuje, ¿e wiêkszoœæ wierzy³a w kap³añstwo wszystkich wyznawców. Na temat wierzeñ eucharystycznych zob. J.A. F. Thomson, Luter Lollards, s. 82 przyp., 112, 246-247; J. Fines, JEH XN, s. 167. Angielscy lollardzi 383 wa³, ¿e szlachta nie mia³a powodów do zazdroœci i nie mog³a liczyæ na ziemie skazanych heretyków. Wiele przemawia jednak za pogl¹dem, ¿e zarówno lollardyzm, jak i ruch waldensów w wydaniu „ubogich Lombardczyków" by³y herezjami œredniowiecznymi par execellence, odwieczn¹ religi¹ ludzi œwieckich z warstw ni¿szych, którzy mozolnie zdobywali odrobinê ksi¹¿kowego wykszta³cenia lub uczyli siê na pamiêæ ustêpów z Pisma Œwiêtego i szerzyli w przekazie ustnym swoje antyklerykalne, donatystyczne pogl¹dy, okraszone dodatkowo dawk¹ przyziemnego sceptycyzmu wobec niektórych aspektów katolicyzmu. Nawet w radykalnym husytyzmie, którego historia by³a, jak siê przekonamy, znacznie krótsza i bardziej dynamiczna ni¿ historia lollardów czy waldensów, napotykamy podobne sarkastyczne aforyzmy. Byæ mo¿e ¿ywotnoœæ zarówno angielskiej, jak i kontynentalnej herezji wynika³a z tego, i¿ wspó³brzmia³y one z t¹ ukryt¹, rozumuj¹c¹ pobo¿noœci¹, z przekonaniami ludzi œwieckich, którzy mieli w³asne ¿ycie religijne i swoje w³asne w¹tpliwoœci, dotycz¹ce konkretnych elementów doktryny. Odpowiedzi¹ na takie odczucia mog³y byæ koncepcje Valdesa lub Wiklifa. Nie oni jednak wywo³ywali te nastroje, a wœród wielorakich przyczyn rozwoju herezji, które siê wskazuje, owa wieloœæ ukrytych odczuæ stanowi jedn¹ z niedocenianych si³ sprawczych w historii œredniowiecznego Koœcio³a. Rozdzia³ 15 Czeski ruch reformatorski Wstêp Mniej wiêcej w tym samym czasie, kiedy angielski lollardyzm poniós³ ostateczn¹ pora¿kê polityczn¹ w trakcie buntu Oldcastle'a, podstawami odleg³ego królestwa Czech wstrz¹sn¹³ podobny dysydencki ruch religijny, do którego bodŸcem by³y miêdzy innymi pisma Wiklifa. Dramatyczna, desperacka rewolta Oldcastle'a stanowi³a ostatni¹ konwulsjê miejscowego ruchu angielskiego; po niej, jak widzieliœmy, pozosta³oœci lollardów utrzymywa³y siê w ukryciu dziêki w³asnej wytrwa³oœci, a tak¿e z racji braku zdecydowania w przeœladowaniach ze strony niektórych przedstawicieli episkopatu. W wieku XVI nast¹pi³o pewne o¿ywienie tego ruchu. Jednak jako si³a polityczna, choæby potencjalna, lollardyzm skoñczy³ siê wraz z fiaskiem buntu Oldcastle'a. W Czechach reforma i rozwój herezji zasz³y znacznie dalej. Uniwersytetem w Pradze wstrz¹sa³y dysputy, w których poczesne miejsce zajmowa³o nazwisko Wiklifa. Agitacja dotar³a do krêgów dworskich i Koœció³ zgromadzi³ siê na soborze w Konstancji. W czasie gdy ¿o³nierze Henryka V œcigali spiskowców Oldcastle'a, wielu czeskich szlachciców jawnie solidaryzowa³o siê ze spraw¹ przywódcy ich rodzimego ruchu reformatorskiego, Jana Husa. Cztery lub piêæ lat póŸniej, kiedy lollardyzm skurczy³ siê ju¿ tylko do nielicznej garstki duchownych i kilku nieustêpliwych krêgów rzemieœlniczych w Anglii, kiedy prawie zupe³nie utraci³ poparcie w œrodowiskach szlacheckich i kupieckich, zwolennicy husytyzmu byli postrachem swych przeciwników i gotowali siê do walki o w³asne przekonania. 386 Herezje ewangeliczne ... Nie wszystko w ruchu czeskim pochodzi³o od Wiklifa, by³oby w istocie b³êdem traktowaæ husytyzm w ca³oœci jako jego dziecko. Mimo to idee te odgrywa³y znacz¹c¹ rolê w kompleksie czynników toruj¹cych drogê ruchowi husyc-kiemu, zaœ niektórzy religijni entuzjaœci, dla których pole do popisu stworzy³y wydarzenia prowadz¹ce do rewolucji, podzielali pogl¹dy angielskich ³ollardów. Najbardziej znamienn¹ cech¹ husytyzmu by³o odrzucenie bezpoœredniej kontroli papieskiej w kwestiach doktrynalnych i wprowadzenie, choæ na krótko i nie do koñca, pewnego zakresu tolerancji religijnej. Na prawie siedemnaœcie lat, pomiêdzy defenestracj¹ prask¹ w roku 1419 a akceptacj¹ Zygmunta w Jihlavie w roku 1436, a w mniejszym stopniu w latach zmagañ przed rokiem 1419, w Czechach zosta³a doszczêtnie rozbita - najpierw w praktyce, potem otwarcie - dawna jednoœæ doktryny i prawa kanonicznego pod przywództwem papiestwa. Ujawni³o siê bogate spektrum przekonañ religijnych. Husyci i ich zwolennicy w ataku na stary porz¹dek posunêli siê dalej ni¿ jakikolwiek masowy ruch religijny nazwany heretyckim przed reformacj¹ i z tego wzglêdu wymagaj¹ oni dok³adniejszego omówienia