Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Jaki[ drobiazg, którego nie udaje mi si odkry, a który jednak odmieniB moj twarz. Natychmiast musz go wytropi. W przeciwnym razie nie bdzie to moja twarz. Musz odzyska swoj wBasn. Chc j mie na powrót, pragn tego rozpaczliwie, bez swojej dawnej twarzy nie odwa| si wyj[ na ulic i bd tutaj uwiziona... jestem zrozpaczona, krzycz, |e jestem zrozpaczona. SBysz ten krzyk, jak to czsto bywa w strasznych snach, sBysz swój wBasny gBos, dono[ny i wyrazny. 321 I budz si na jego dzwik  po czym podbiegam do lustra. Oczywi[cie byB to tylko sen. Ale uczucie rozpaczy utrzymuje si jeszcze przez jaki[ czas. WYROK W Imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, 19 wrze[nia 1946. Specjalny Sd Karny w Krakowie po rozpoznaniu w dniu 14 i 19 wrze[nia 1946. sprawy DAWIDA LIEBLINGA ur. 28 sierpnia 1908. w Krakowie, syna Samso-na i Marji, obywatela naród, polskiej, |onatego, wyzn. moj|eszowego, kupca, ojca 1 dziecka, aresztowanego od dnia 7 wrze[nia 1945. oskar|onego o to, |e w okresie okupacji niemieckiej w latach 1942-1944. w obozie koncentracyjnym w PBaszowie idc na rk niemieckim wBadzom obozowym, a zarazem wykorzystujc swoje uprzywilejowane stanowisko celem przypodobania si komendzie obozu jako czBonek sBu|by porzdkowej zncaB si w bestialski sposób nad swymi wspóBwyznawcami, kolaborowaB z wrogiem, dziaBaB na niekorzy[ innych wizniów, szerzyB strach i groz... a wic zgodnie z art. 1 § 1 p.a. /dekretu z dnia 31/081944 w brzmieniu dekr. z 16/2 1945. Nr 7. poz. 29 Dz. U. R. P. postanowiB 322 UNIEWINNI osk. Dawida LIEBLINGA, wy|ej dokBadnie opisanego, z powy|szego oskar|enia, a kosztami postpowania obci|y Skarb PaDstwa. Uzasadnienie Czy ja, jego córka, potrzebuj po sze[dziesiciu latach uzasadnienia?  Wynik rozprawy nie daB sdowi |adnych punktów zaczepienia, które uzasadniaByby win wy|ej wymienionego... Jak wynika z zeznaD [wiadków, zachowanie oskar|onego w obozie nie byBo spowodowane chci wspóBpracy z kierownictwem obozu, lecz warunkami panujcymi w obozie. Nie mo|e by zatem mowy o kolaboracji z wrogiem. Wrcz przeciwnie, jak wynika z relacji [wiadków, oskar|ony nienawidziB Niemców, nale|aB do podziemnej grupy ruchu oporu, gdzie czynnie wspóBdziaBaB, majc na celu ratowanie |ycia ludzi w obozie... itd. Trzy strony uzasadnienia. To wszystko. Koniec. Wyrok nosi dat 19 wrze[nia 1946 roku. Szóstego listopada 1946 mój ojciec zmarB. Podczas lektury tych dokumentów u[wiadamiam sobie, |e w pewnym momencie pami mnie jednak zawiodBa. Zawsze my[laBam, |e ojciec zostaB aresztowany latem 1945, zachorowaB w wizieniu i zmarB w listopadzie tego samego roku. A przecie| odszedB dopiero w rok pózniej. 323 Przez caBy czas nie miaBam [wiadomo[ci, |e Bcz ze sob dwa listopady. BBd. To znaczy, |e mój ojciec siedziaB w wizieniu nie kilka miesicy, a ponad rok. Po kilku latach spdzonych w obozie. CaBy ostatni rok z trzydziestu dziewiciu lat |ycia. ZostaB zatrzymany latem 1945 roku. Nikt nie wie, gdzie pózniej przebywaB. Prawdopodobnie w areszcie. Od wrze[nia 1945 byB oficjalnie zarejestrowany jako wizieD i oskar|ony przez Sd Specjalny. SiedziaB na Montelupich, gdzie z pewno[ci przebywali te| w celach zbrodniarze hitlerowscy. Czy siedziaB w jednej celi z nazistami? To bardzo prawdopodobne