Od zachodu pod Kunyang Chhish podchodzi lodowiec Khiang...

Gra� ku niemu opadaj�ca jest wprawdzie kr�tka, ale za to stroma. Na p�nocny zach�d zmierza d�uga gra� przebiegaj�ca na znacznej wysoko�ci. ��czy ona Ku-nyanga z Distaghil Sar. Na stron� lodowc�w opada ponadkilome-trowymi obrywami skalno-lodowymi i �nie�no-lodowymi. I wreszcie ku p�nocy, w kierunku Chin, sp�ywa pot�ny lodowiec YazhiJ, niemal spod samego wierzcho�ka Kunyanga. �adna z tych dr�g nie zapowiada�a si� dobrze. Nie do��, �e cel g��wny trudno�ciami przewy�sza� wszystkie dotychczasowe przedsi�wzi�cia polskich alpinist�w, to jeszcze odnalezienie drogi ku wierzcho�kowi okaza�o si� skomplikowanym zagadnieniem orientacyjno-logistycznym. Gra� po�udniowo-wschodnia, ta najd�u�sza, oddziela dwa lodowce - Pumarikish, podchodz�cy a� pod g��wny szczyt, i Jutma-ru, oddalony nieco na wsch�d. Zawada zdecydowa�, �e Heinrich i Szafirski zbadaj� lodowiec Pumarikish - czy da si� z niego po- 142 EWA MATUSZEWSKA LIDER prowadzi� atak jedn� z trzech rysuj�cych si� dr�g? Ten wariant zosta� szczeg�owo om�wiony jeszcze w Warszawie, po zaznajomieniu si� ze sprawozdaniami z poprzednich wypraw i fotografiami mo�liwymi w�wczas do osi�gni�cia. Brano pod uwag� trzy drogi z lodowca Pumarikish: grani� po�udniowo-wschodni�, nast�pnie przez wierzcho�ek wschodni na szczyt g��wny lub poprowadzenie ataku wprost filarem Wr�blewskiego, nazywanym tak przez zesp� doceniaj�cy wk�ad teoretyczny Lecha Wr�blewskiego, znakomitego znawcy g�r najwy�szych, kt�ry obok Jerzego Warteresiewicza by� gor�cym zwolennikiem wyboru w�a�nie Kunyang Chhisha jako celu pierwszej polskiej wyprawy w Karakorum. Wreszcie trzeci wariant - jak najwy�szy trawers na grani po�udniowej i p�j�cie na wierzcho�ek drog� Brytyjczyk�w i Japo�czyk�w. Jak wygl�da�a szansa na odnalezienie drogi od zachodu, postanowi� sprawdzi� sam kierownik. Jego partnerem w tym rekonesansie zosta� Jan Franczuk, najm�odszy uczestnik wyprawy, z kt�rym Zawada by� wcze�niej w Pamirze. Obydwa zespo�y dzia�a�y mi�dzy 27 a 29 czerwca. Pocz�tkowo nie udawa�o si� odnale�� logicznej i w miar� bezpiecznej, jak na trudno�ci Kunyanga, drogi na szczyt. Wreszcie Heinrichowi i Szafirskiemu poszcz�ci�o si� - z lodowca Pumarikish wypatrzyli drog� trudn�, ale daj�c� szanse. Nale�a�o wtrawersowa� w gra� po�udniow� na wysoko�ci Ice Cake, na 6400 metrach, lodow� �cian�. Zawada szybko podejmuje decyzj� i ca�� karawan� kieruje na lodowiec Pumarikish. Heinrich i Szafirski znajduj� nie tylko drog� podej�cia, ale i bardzo przyjemne miejsce na baz�. Po zachodniej stronie lodowca, na najwy�ej po�o�onej za moren� boczn� ��ce, p�yn� dwa potoki, rosn� bujne kwiaty, szczypiorek, cebula i rabarbar. Mo�na b�dzie wzbogaci� do�� monotonn� diet� wyprawow�. Okaza�o si�, �e kompot z dzikiego rabarbaru smakuje wy�mienicie. Ice Cake nie wygl�da zach�caj�co. To przesz�o dwa tysi�ce metr�w trudnej �ciany lodowej. Mo�na rozbi� na niej tylko jeden ob�z po�redni, na wysoko�ci 5900 metr�w. Oko�o stu metr�w lin por�czowych, lawiny �nie�ne i kamienne, pierwsze bardziej przewidywalne, drugie ca�kowicie nieprzewidywalne. Na po�udniowej �cianie Ice Cake transport sprz�tu i �ywno�ci dla poszczeg�lnych 143 W STRON� G�R NAJWY�SZYCH oboz�w mo�liwy by� tylko dzi�ki ogromnemu wysi�kowi ca�ego zespo�u alpinist�w. Miejscowi tragarze okazali si� zupe�nie nieprzydatni. Etap pocz�tkowy z bazy do obozu I, na og� zawsze naj�atwiejszy, na Kunyangu zmusi� wszystkich do wykazania si� maksymaln� odporno�ci� i wytrzyma�o�ci�, a tak�e umiej�tno�ciami najwy�szej pr�by. Ob�z I za�o�ono na wysoko�ci 5900 metr�w, w pobli�u du�ej szczeliny, pod zwisaj�cymi lodowymi soplami monstrualnych rozmiar�w. O tym, �e nie jest to najlepsze miejsce, 8 lipca przekona� si� Szafirski. Od rana mia� pecha - topi�c �nieg na herbat�, nieopatrznie tr�ci� mena�k� z wrz�tkiem i zala� pod�og� namiotu. Ledwo zd��y� jako tako posprz�ta�, us�ysza� dobiegaj�cy z g�ry huk. Nim zd��y� si� pozbiera� i cokolwiek zrobi�, zasypa�a go lawina. Na chwil� straci� przytomno��. Ockn�� si� i z przera�eniem stwierdzi�, �e nie mo�e si� poruszy�. Mia� jednak szcz�cie. Koleg�w nie zasypa�o, mogli wi�c do�� szybko wydoby� go ze �nie�nej pu�apki. Jak wspomina, do�wiadczalnie dowi�d� na w�asnej sk�rze, �e konieczno�ci� jest wyszukanie bezpieczniejszego miejsca pod ob�z I. Tyle �e w pobli�u nie wida� ani kawa�eczka p�askiego terenu. Nie pozostaje nic innego, jak tylko wyr�ba� platform�. Ale warstwa lodu jest zbyt cienka. Trzeba szuka� czego� innego