X


Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

O ile Czesia zdobi� brzuch, o tyle Piotrek by� niezwykle wysportowany. Jego twarz cz�sto przypomina�a mask� rzymskiego boga. Nawet w chwilach najwi�kszego rozlu�nienia jego oczy pozostawa�y czujne. Z Piotrkiem s�u�y�em w tym samym plutonie w czerwonych beretach. Czesia pozna�em dzi�ki Piotrkowi. Okaza�o si�, �e Czesio te� by� w beretach, tyle �e dwadzie�cia lat wcze�niej. Zd��y� w tym czasie o�eni� si� i rozwie��. Przyjrza�em si� �ajbie, kt�r� przyp�yn�li. By� to wiekowy ju� jacht Orion nosz�cy nazw� �Ogarek�. - Ch�opaki! Czym wy p�yniecie? - pyta�em zdumiony. Ogl�da�em jacht z mieszanymi uczuciami. Wida� by�o po jego wielokrotnie �atanym dziobie, �e przeszed� niejedno. �agle mog�y by� starsze od samego kad�uba i trzyma�y si� chyba tylko dzi�ki temu, �e mia�y na sobie dwie warstwy �at. Szoty by�y poprzecierane wsz�dzie tam, gdzie przechodzi�y przez kipy lub mia�y styczno�� z kabestanem. Jedyne co zadowala�o, to porz�dnie naci�gni�te wanty i sztagi. Widzia�em w tym r�k� Czesia, szkutnika. Ch�opaki z b�yskami rozbawienia w oczach obserwowali moj� zd�bia�a min�. - Zapatrzy�e� si� w naszego �Ogarka�? - pyta� Czesio. - My te� si� zakochali�my w tym cudzie od pierwszego wejrzenia - opowiada� Piotrek. - Jacht dostali�my dzie� p�niej, poprzednia za�oga mia�a jakie� problemy. Nie zd��yli�my jeszcze tu wszystkiego naprawi�, bo �pieszyli�my si� na spotkanie z tob�. Zawsze starali�my si� wynajmowa� �ajby, kt�rych nikt nie chcia� lub trzeba je by�o przetransportowa� z jednego portu do drugiego pomi�dzy jednym a drugim czarterem. Bosmani ze wszystkich przystani znali Czesia i wiedzieli, �e w ci�gu pi�ciu dni potrafi nawet z najgorszej krypy uczyni� cudo. Ch�tnie wypo�yczali mu ��dki, z czego skwapliwie korzystali�my ja i Piotrek. Przy okazji sami wiele si� nauczyli�my. Ta wiedza przyda�a si� w czasie regat z Batur� w Miko�ajkach. - Dobra, pakuj manele i chod� do nas - powiedzia� Piotrek. - Trzeba czym pr�dzej ucieka� z tego portu. Musimy jeszcze dzisiaj sp�yn�� z Ry�skiego na Ta�ty i szturmowa� kana�y. Dni s� d�ugie, wi�c mo�e uda si� jeszcze dzisiaj dosta� na Jagodne. - Ja mo�e wyskocz� do miasta co� za�atwi� - zaproponowa� Czesio. Jego j�zyk ju� nerwowo kr��y� w k�cikach ust. Widzia�em, �e chce wyskoczy� na ma�e piwko. - Niestety, ch�opaki, w tym roku m�j udzia� w wyprawie mo�e op�ni� si� o par� dni. Mam robot� - rzek�em. - Eee...! - mrukn�li obaj. - Wujku! Ju� jestem - nadbieg�a Zosia. Od razu pod wp�ywem spojrzenia Piotrka zap�oni�a si� po czubki uszu. - �adn� masz robot�, wujku! - od razu Czesio wykorzysta� okazj�, �eby si� pod�miewa� ze mnie. - Szanowna pani to zapewne s�ynna �robota� Paw�a, a ja jestem Czes�aw - udaj�c szarmancj� uca�owa� dziewczyn� w d�o�. Zosia nie zna�a stylu dowcip�w Czesia, wi�c si� prawie �miertelnie obrazi�a. Zosta�a jednak przy nas, jakby zaczarowana wzrokiem Piotrka. W tym czasie doszed� Jacek. - Pawe�! To wszystko twoje? Mo�e za�o�y�e� przedszkole? - Czesio nie dawa� mi spokoju. W ko�cu wszystko wyja�ni�em ch�opakom. Okaza�o si�, �e za cztery dni musz� odda� ��dk� w W�gorzewie. By�em zmartwiony, bo wiedzia�em, �e w tym roku ju� sobie nie po�egluj�. Opowiedzia�em im o tajemnicy, jaka sprowadzi�a mnie nad jeziora. Zainteresowa�a ich ta historia. - Mo�e si� spotkamy, jak oddamy �Ogarka� w W�gorzewie - zaproponowa� Piotrek. - Zrobi� sobie baz� wypadow� w schronisku w Twierdzy Boyen w Gi�ycku i tam si� spotkamy - odpowiedzia�em z rado�ci�. Zosia chyba by�a r�wnie� uradowana. Oczywi�cie udawa�a, �e nie spostrzega Piotrka. Jednak ja, Czesio i Jacek mieli�my niez�y ubaw. Gdy nie patrzy�a w nasz� stron� porozumiewawczo u�miechali�my si� do siebie. Po�egna�em si� z kolegami i razem z m�odzie�� ruszy�em do Gi�ycka. Gdy byli�my w mie�cie musieli�my pojecha� okr�n� drog�, �eby omin�� otwarty most obrotowy na Kanale �ucza�skim i poszli�my na p�ny ju� obiad do baru �Omega�. Jest to chyba ostatni bar mleczny na wsch�d od Wis�y. Jeszcze z rzadka mo�na tam us�ysze� okrzyk: �Leniwe dwa razy, prosz�!�. Dodatkowy atut tej jad�odalni to niskie ceny i kotlety schabowe wielko�ci d�oni. Tym razem schabowe przesz�y nam ko�o nosa. Panienka podaj�ca dania powiedzia�a, �e si� sko�czy�y. Pozosta�o nam zje�� troch� �ykowate kotlety drobiowe. Po obiedzie uzupe�nili�my zapasy �ywno�ci i pojechali�my przez most obrotowy do Twierdzy Boyen. Po drodze zrobi�em dzieciakom test na inteligencj�. - Droga m�odzie�y, most obrotowy i Twierdza Boyen powsta�y w drugiej po�owie XIX wieku. Zgadnijcie, przed kim mia�a broni� ta twierdza? - Twierdza stoi na wyspie pomi�dzy dwoma kana�ami, Niegoci�skim i �ucza�skim. Obro�cy byli zabezpieczeni ze wszystkich stron - odpowiedzia� Jacek. - Obs�uga mostu znajduje si� po zachodniej stronie. My�l�, �e Prusacy bali si� ataku ze wschodu - dopowiedzia�a Zosia. Przytakn��em i da�em klaksonem sygna�, bo wje�d�ali�my do Twierdzy Boyen. Min�li�my g��wn� bram� i przez zasypan� fos� ko�o kaponiery, gdzie znajduje si� klub �Tequilla�, wjechali�my do �rodka. Od razu zatrzymali�my si� ko�o pi�trowego koszarowca. W jego piwnicy jest muzeum, na parterze dojrzewalnia ser�w (wcale nie czu�) i biuro Towarzystwa Mi�o�nik�w Twierdzy Boyen, a na pi�trze schronisko. W�a�nie stan�li�my u st�p stromych i szerokich schod�w prowadz�cych na pi�tro, gdy us�ysza�em fragment rozmowy. - Przecie� pies nikogo nie pogryzie, to jest spokojne zwierz� - t�umaczy� jaki� m�czyzna. - To dziwne, �e pana piesek pogoni� tamtego wilczura i przegna� dobermana, ale tu nie mo�e by� walk ps�w - stanowczo odpowiedzia�a kobieta. Powoli wchodzili�my po schodach. Spojrza�em w g�r� i zobaczy�em ameryka�skie, wysokie wojskowe buty. Reszta ubrania wysokiego, szczup�ego m�czyzny ostrzy�onego na zero jako �ywo przypomina�a wizerunek ameryka�skiego �o�nierza. Obok widzia�em rudego, prawie ��tego psa z d�ugim zakr�conym ogonem, kt�rym w czasie dyskusji powoli merda�. Co� mnie tkn�o. Cofn��em si�

 
 

Drogi uЕјytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

PamiД™taj, Ејe dbamy o TwojД… prywatnoЕ›Д‡. Nie zwiД™kszamy zakresu naszych uprawnieЕ„ bez Twojej zgody. Zadbamy rГіwnieЕј o bezpieczeЕ„stwo Twoich danych. WyraЕјonД… zgodД™ moЕјesz cofnД…Д‡ w kaЕјdej chwili.

 Tak, zgadzam siД™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu dopasowania treЕ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

 Tak, zgadzam siД™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu personalizowania wyЕ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treЕ›ci marketingowych. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.