X


Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Delegowani na kierownicze stanowiska dzia�acze partyjni cz�sto jednak zyskuj� nowe kwalifikacje dopiero w wyniku podzia�u stanowisk wynegocjowanego przez koalicjant�w. Kariery niekt�rych dzia�aczy partyjnych dostarczaj� zreszt� zdumiewaj�cych przyk�ad�w omnipotencji (od ministra obrony po prezesa wielkiego koncernu lub od lekarza do prezesa firmy ubezpieczeniowej); przypadki takie mo�na by mno�y�. Walka jest ostra, bo polityka sta�a si� biznesem. Nawet ma�o presti�owe stanowiska radnego gminy czy powiatu obok oficjalnych diet daj� te� szans� uzyskania profit�w �pod sto�em". Sta�o si� te� prawie regu��, �e partie, kt�re wygra�y wybory i tworz� wi�kszo�� parlamentarn�, �atwo rezygnuj� z reprezentowania interes�w swoich wyborc�w. Obietnice wyborcze, zw�aszcza te populistyczne, stosunkowo szybko okazuj� si� niemo�liwe do spe�nienia ze wzgl�du na stan finans�w pa�stwa lub op�r koalicjanta, senatu czy prezydenta. Zdecydowanie wi�ksze zaanga�owanie i skuteczno�� wykazuj� pos�owie w pilnowaniu interes�w partyjnych oraz interes�w grup czy os�b tworz�cych biznesowe zaplecze partii. Niekt�re projekty ustaw lub ich nowelizacji, przedk�adane w parlamencie s�u�� wyra�nie - cz�sto sprzecznym z interesem spo�ecznym - interesom grup producent�w. �wietnym przyk�adem takich regulacji by� projekt ustawy o biopaliwach, kt�ra - nawet po korektach -jest jednostronnie korzystna dla grupy zwi�zanych z PSL-em producent�w. Kuriozalnym przyk�adem ustawowego zabezpieczenia interes�w klienteli politycznej jest te� regulacja w�asno�ci warszawskich wy�cig�w konnych, przekazanych nie istniej�cej sp�ce. 64 Jako�� polskiego prawa jest powszechnie kwestionowana przede wszystkim ze wzgl�du na niejasno�� i b��dy prawne, niestabilno�� unormowa� (permanentne nowelizacje), delegowanie istotnych rozstrzygni�� i przepis�w do kompetencji ministr�w (unormowania w drodze rozporz�dzenia). Przyj�te w polskim parlamencie standardy tworzenia ustaw o szerokim zakresie delegacji do rozporz�dze� daj� ministrom mo�liwo�� tworzenia i zmiany przepis�w szczeg�owych poza Sejmem. Rz�dzenie za pomoc� rozporz�dze� komplikuje i destabilizuje prawo, przede wszystkim jednak umo�liwia rz�dowi lub poszczeg�lnym ministrom podporz�dkowywanie przepis�w interesom partyjnym. Liczba afer ujawnianych w Polsce w ostatnich latach wskazuje, �e przedstawiciele w�adzy mo�liwo�� tworzenia przepis�w prawa wykorzystuj� dla realizacji �niepisanego, lecz nadrz�dnego" prawa do �up�w powybor-czych. To niepisane prawo jest bezwzgl�dnie respektowane tak�e przez partie opozycyjne, kt�re - uznaj�c prawa zwyci�zc�w - czekaj� na swoj� kolej. Walcz�ce o w�adz� partie polityczne uznaj� wzajemnie swoje prawa do swobodnego traktowania przepis�w i norm. Wymieniaj�cy si� na stanowiskach rz�dowych przedstawiciele partii rz�dz�cych i opozycyjnych s� przyk�adnie solidarni i tolerancyjni tak�e w sprawie bezkarno�ci aferzyst�w i ich opiekun�w z �grupy trzymaj�cej w�adz�". �adna z wielkich afer (od spirytusowej po zbo�ow�, paliwow� czy medialn�) nie zosta�a do ko�ca wyja�niona, a sprawcy (beneficjenci i patroni) nie zostali ukarani. Klasa polityczna oraz jej biznesowe zaplecze - mimo walki o w�adz� - tworz� wzgl�dnie stabiln� i wzgl�dnie lojaln� grup� interes�w. Ona te� i jej klientela respektuj� wzajemnie swoje prawa do powyborczych �up�w i przekr�t�w oraz zasad� TKM. Ponad dwie trzecie ustaw uchwalonych w 2003 r. przez polski parlament to naprawiaj�ce b��dy i likwiduj�ce luki prawne nowelizacje. �rednio cztery na dziesi�� ustaw kierowanych do Trybuna�u Konstytucyjnego zawiera unormowania sprzeczne z konstytucj�. Ministrowie zalegaj� z wydaniem prawie pi�ciuset rozporz�dze� do uchwalonych i ju� obowi�zuj�cych ustaw. Dzieje projekt�w ustaw o biopaliwach (z nieskre�lonym fragmentem �oraz inne ro�liny"), o radiofonii i telewizji (z fragmentem �lub czasopisma"), o abolicji podatkowej, o s�u�bie cywilnej czy nowelizowana czternastokrotnie ustawa o grach losowych i zak�adach wzajemnych, w kt�rej wci�� pozostawiano lub tworzono nowe, korupcyjne furtki, �wiadcz� o silnych zwi�zkach projektodawc�w i legislator�w z grupami interesu. 65 Skutki niekt�rych unormowa� czy luk prawnych s� z regu�y op�acalne dla elit i klienteli partyjnej oraz ich zaplecza biznesowego. Przyk�adowo: nowelizacja ustawy o s�u�bie cywilnej spowodowa�a, �e przez rok na stanowiska w tej s�u�bie mo�na by�o powo�ywa� osoby poza konkursem i bez sprawdzania ich kwalifikacji. W efekcie zatrudniono dwudziestu nie spe�niaj�cych wymog�w ustawy dyrektor�w generalnych ministerstw oraz urz�d�w centralnych i wojew�dzkich. Podobne rozwi�zania zastosowano w artykule 71 ustawy o zam�wieniach publicznych. Zezwala on na odst�pienie od procedury przetargowej �ze wzgl�du na szczeg�lne okoliczno�ci gospodarcze"; w 2001 r. wykorzystano t� mo�liwo�� w trzystu zam�wieniach publicznych. Dysfunkcje polskiego prawa dobrze ilustruje tak�e system podatkowy, obfituj�cy w luki prawne, kt�re otwieraj� furtki do nadu�y� zar�wno podatnikom, jak i izbom skarbowym. Podatnicy (osoby fizyczne i osoby prawne) chc�c p�aci� ni�sz� danin� pa�stwu, robi� wszystko, by skorzysta� z ulg. System sprawi�, �e sztucznie stworzone firmy generuj� sztuczne koszty, przynosz�ce straty finansom pa�stwa. Sejmowe dzieje poszczeg�lnych projekt�w ustaw wskazuj�, �e partie i pos�owie periodycznie zmieniali sw�j stosunek do zawartych w nich przepis�w w zale�no�ci od tego, czy ich partia po kolejnych wyborach parlamentarnych znalaz�a si� w koalicji rz�dz�cej czy w opozycji. Pos�owie opozycji z regu�y przyjmuj� i demonstruj� role obro�c�w interes�w szerokich mas spo�ecznych. Po wyborach i zmianie konfiguracji politycznej parlamentu opozycyjni populi�ci szybko zapominaj� o swoim pos�annictwie spo�ecznym. Najbardziej znacz�cym dla kondycji polskiego spo�ecze�stwa (obok walki z bezrobociem i obni�ania podatk�w) has�em wyborczym, o kt�rym si� �zapomina", jest rozw�j o�wiaty i nauki. Deklaracjom budowania �gospodarki opartej na wiedzy" towarzysz� systematycznie malej�ce nak�ady na nauk� i o�wiat� oraz nie zmieniaj�ce stanu szk� reformy organizacyjne. Parlamentarzy�ci s� realnie odpowiedzialni wy��cznie przed swoj� parti�, bo od jej w�adz zale�y umieszczanie ich nazwisk na li�cie wyborczej. Zale�no�� ta wyznacza pos�om obowi�zek pos�usze�stwa wobec dyrektyw partyjnych, co przek�ada si� cz�sto na obowi�zek psucia rz�dowych projekt�w ustaw przez zg�aszanie poprawek, cz�sto radykalnie zmieniaj�cych sens i intencje przedk�adanych sejmowi rozstrzygni��