Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Nawet kiedy zostaje okradziony, ciągle jest bogaty, gdyż Złodziej Go nie wziął -"^ Księżyc w oknie. **'-'J'' ..A gdy nie ma pieniędzy p Wiatr przynosi Dość opadłych liści, By rozpalić ogień. ,n -sto Kiedy życie jest puste, pozbawione przeszłości, i bezcelowe, pozbawione przyszłości, pustkę wypełnia teraźniejszość, która normalnie zredukowana jest do ułamka sekundy - zbyt krótkiego, by cokolwiek zdążyło się w nim wydarzyć. Wrażenie, że teraźniejszość rozciąga się w nieskończoność, najsilniej można odczuć poczas cha-no-yu, ceremonii parzenia herbaty - dokładnie mówiąc, określenie to znaczy mniej więcej „herbata z gorącą wodą". Poprzez tę jedną dziedzinę sztuki zeń wywarł nie dający się przecenić wpływ na japoński styl życia, gdyż chajin, czyli „herbaciarz", jest arbitrem dobrego smaku w wielu pobocznych dziedzinach sztuki związanych z cha-no-yu - w architekturze wnętrz i ogrodów, w wyrobie przedmiotów z gliny, metalu czy laki oraz w sztuce układania kwiatów (ikebana). Ponieważ opanowanie cha-no-yu stało się umiejętnością* cenioną wśród młodych dam z towarzystwa, sztuka ta zosta-I ła obciążona całą masą sentymentalnych bzdur, tak że koja-1 rży się z przyodzianymi w brokat lalkami, które w zalanych J księżycową poświatą pokojach, walcząc ze zdenerwowaniem/ usiłują powtarzać najbardziej wyświechtane banały o porcelanie i kwiatach wiśni. Jednakże w surowej prostocie chociażby szkoły soshu sen sztuka parzenia herbaty jest autentycznym wyrazem zeń. W ostateczności nie potrzeba do niej żadnych dodatkowych przyborów poza miseczką, herbatą i gorącą wodą. W wypadku, gdy nie dysponuje się nawet tym, chado - drogę herbaty - można praktykować wszędzie - 228 - nych przypadków". Szczególnie cenione są wyrabiane przez koreańskich wieśniaków najtańsze, prymitywne miseczki do ryżu, spośród których mistrzowie herbaty wybrali przypadkowo powstałe arcydzieła formy. Pojemnik z herbatą często wykonany jest z matowego srebra bądź z laki w kolorze nieprzeniknionej czerni, aczkolwiek czasem służą temu stare gliniane naczynia po lekarstwach; w każdym wypadku niegdyś były to najzwyklejsze przedmioty codziennego użytku, które zostały wybrane przez mistrzów dla swego niewymuszonego piękna. Ulubiony pojemnik na herbatę, który rozbił się kiedyś na kawałki, mógł zostać posklejany złotym spoiwem i dzięki chaotycznej siatce cienkich złotych linii, którymi pokryła się jego powierzchnia, stał się skarbem wielekroć cenniejszym. Po wypiciu herbaty goście mogą poprosić o pozwolenie obejrzenia wszystkich używanych do rytuału przyborów, jako że każdy z nich został wykonany lub dobrany z pedantyczną wręcz starannością i często przyniesiono go na to konkretne spotkanie z powodu pewnej osobliwej cechy, która mogłaby szczególnie spodobać się jednemu z gości. Każdy najdrobniejszy nawet element składający się na cha-no-yu jest dobrany zgodnie z kanonami gustu, które najbardziej wyrafinowani artyści w Japonii dopracowywali przez całe stulecia. Chociaż wyborem kieruje zazwyczaj intuicja, dokładny pomiar przedmiotów ujawnia interesujące i zaskakujące proporcje - twory spontanicznej geometrii są w nie mniejszym stopniu niezwykłe niż spiralna muszla głowonoga czy struktura płatka śniegu. Architekci, malarze, ogrodnicy i rzemieślnicy wszelkiego autoramentu pracowali pod okiem mistrzów cha-no-yu niczym orkiestra pod okiem swego dyrygenta, dzięki czemu przedmioty wyrabiane przez nich na codzienne potrzeby nabrały „charakteru zeń"