Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Ta strona życia rodzinnego zadaje kłam utrzymanym w różowych barwach obrazom harmonii z reklam telewizyj nych i innych środków przekazu. Dwa najbardziej niepokojące aspekty życia rodzinne go to przemoc w domu i nadużycia wobec dzieci. > - Przemoc w rodzinie Przemoc w rodzinie można zdefiniować jako używanie siły fizycznej wobec innej osoby lub innych osób. Badania wykazują, że głównym obiektem przemocy fizycznej są dzieci, szczególnie małe dzieci poniżej szóstego roku życia. Drugim co do częstości występowania typem przemocy jest bicie żon przez mężów. Ale kobiety również stosują przemoc w domu - zarówno wobec małych dzieci, jak mężów. W rzeczy samej dom jest najniebezpieczniejszym miejscem w nowoczesnym świecie. Statystycznie osoba w dowolnym wieku i dowolnej płci jest bardziej narażona na atak fizyczny w domu niż nocą na ulicy. W Wielkiej Brytanii jedno na cztery morderstwa jest popełniane na członkach rodziny. Kobiety zaś są bardziej narażone na przemoc ze strony mężczyzn będących ich krewnymi i bliskimi znajomymi niż ze strony obcych. Kwestia przemocy w rodzinie stała się przedmiotem żywego zainteresowania naukowców w latach siedemdziesiątych w wyniku pracy grup feministycznych z ośrod- Przemoc i nadużycia w życiu rodzinnym 215 karni pomocy „kobietom maltretowanym". Do tego czasu lekceważono zjawiska przemocy w domu i nadużyć wobec dzieci. Najbrutalniejszymi odnotowanymi zdarzeniami są przypadki stosowania przez mężów przemocy wobec żon. Kobiety stosowały przemoc fizyczną wobec mężów tylko w 5% przypadków (zob. Dobash, Dobash 1980). Feministki powołują się na takie statystyki, aby uzasadnić swoje stanowisko, że przemoc w rodzinie jest podstawową formą sprawowania przez mężczyzn kontroli nad kobietami. * Na temat teorii patriarchatu i dominacji zob. Feminizm radykalny, s. 136. W ostatnich latach konserwatywni komentatorzy przedstawili stanowisko, że przemoc w rodzinie ma związek nie tyle z patriarchalną władzą mężczyzn, jak twierdzą feministki, ile z „dysfukcjonalnością rodziny". Przemoc wobec kobiet odzwierciedla narastający kryzys rodziny i upadek norm moralnych. Podają oni też w wątpliwość, jakoby przemoc kobiet wobec mężczyzn była rzadkością. Mężczyźni rzadziej niż kobiety donoszą o stosowanej wobec nich przemocy (zob. Straus, Gelles 1986). Feministki i inni badacze poddali to stanowisko ostrej krytyce, twierdząc, że stosowana przez kobiety przemoc jest ograniczona i sporadyczna i rzadko kiedy pozostawia trwałe skutki. Ich zdaniem nie wystarczy powołać się na „liczbę" przypadków przemocy w rodzinie. Przede wszystkim trzeba określić ich sens, okoliczności i skutki. „Bicie żon" - regularna brutalna przemoc mężów wobec żon - nie ma odpowiednika działającego w przeciwną stronę. Mężczyźni, którzy znęcają się nad dziećmi, także częściej niż kobiety robią to systematycznie, powodując u dzieci trwałe okaleczenia. James Nazroo (zob. 1995) przeprowadził badanie wśród dziewięćdziesięciu sześciu par brytyjskich mieszkających razem bez ślubu, które miało ujawnić częstotliwość stosowania przemocy w domu. Badanie pokazało, że przemoc stosowana przez mężczyzn znacznie częściej prowadzi do okaleczenia ofiary i powoduje trwałe uszkodzenia niż przemoc kobiet w stosunku do mężczyzn. Dlaczego przemoc w domu jest stosunkowo tak powszechna? W grę wchodzi kilka grup czynników. Część z nich wiąże się z charakterystyczną dla życia rodzinnego mieszaniną intensywnych emocji i osobistej zażyłości. Więziom rodzinnym towarzyszą z reguły silne uczucia, często będące połączeniem miłości i nienawiści. Wybuchające w domu kłótnie mogą ujawnić tarcia, jakie w innych warunkach nie dałyby o sobie znać. Na pozór drobny incydent może uwolnić autentyczne uczucia wrogości partnerów lub rodziców i dzieci. Mężczyzna, który nie ma nic przeciwko ekscentrycznym zachowaniom innych kobiet, może wpaść w furię, gdy na przyjęciu jego żona za dużo mówi lub opowiada o sprawach, które wolałby utrzymać w tajemnicy. Drugą okoliczność stanowi fakt, że istnieje dość duże przyzwolenie na stosowanie przemocy w rodzinie, a nawet znajduje ona poparcie. Chociaż więc społecznie akceptowany poziom przemocy w rodzinie jest ograniczony, łatwo może ona przerodzić się w poważniejsze formy gwałtu. Rzadko które dziecko w Wielkiej Brytanii nie dostało przy takiej czy innej okazji klapsa czy nie zostało choćby lekko uderzone przez rodziców. Takie postępowanie spotyka się często z przyzwoleniem ze strony innych i mało kto w ogóle myśli o nim w kategoriach przemocy. W przeszłości istniało też, jakkolwiek nieco mniej oczywiste, przyzwolenie na stosowanie przemocy wobec współmałżonki. Wyraża je pozornie żartobliwe powiedzonko: „jak się żony nie bije, to jej wątroba gnije"