Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Ostrość, a nawet brutalność tych sformułowań, wynikała - jak się wydaje - z dwóch przyczyn. Przede wszystkim zdawał sobie PiłsudsKi sprawę, że jest niezbędny, że może dyktować Dmowskiemu warunki, że rozsądni przywódcy prawicy nie mają w tej chwili innej alternatywy. Ale jednocześnie widział załamywanie się swoich planów przewidujących wciągnięcie prawicy do politycznego współdziałania. Godząca w Piłsudskiego propagandowa kampania endecji i części z nią związanego kleru prowadzona była z największym rozmachem i przy użyciu wszelkich możliwych chwytów. Tendencje Piłsudskiego do pozyskania prawicy wywoływały zresztą opór również w jego najbliższym otoczeniu. Jak wspomina Władysław Baranowski, przed nominacją Paderewskiego udał się do Piłsudskiego razem z Jodką i obaj usiłowali go przekonać, że rząd Moraczewskiego się wzmocnił, nie są więc celowe ustępstwa wobec prawicy. Piłsudski dość spokojnie słuchał tej argumentacji, po czym powiedział m.in.: “Nic nie rozumiecie mojej sytuacji i całej sytuacji w ogóle. Nie chodzi o lewicę czy prawicę, mam 208 60Z '(Z.SI-9SI 's 'W3{vuz oS tuisfPf tyspnsyJ fizpf 'ii|SM3(isB^ •i) .JUlBluciuazaJdaJ SBZ3AOA KmsnKq 3'MpsB(;a Am AasizsM tswif 'X3ii»3i q3Kuz33)ods ;»piE[nisod q3i(3Bp; oi[3(Bp niiiBAnsitA A iis mu3z3iuBJ3oouiBS BU BqXq3 3Bg3[od (Biui «q3i(uiBs 3iq3is BU Z3iq» '3IUBMZ3A 01 panunzoJZ Xmsii§oui sy Q •IIAOUI OIpSitZSA 01 3IUq3ZJ10d3tU 3IU[3dnz lUBpU3U10^ - :3IS |BMZ3pO IS[SAt3Z3BJ01Y 'UI31UBplI3UIO^ Z I^ISZOJ Zn( 3IS AlUSXp3Il( 3Z '1[B1 - BOIJOJ o83( BJISO SBU B[3in(10p BZ3ZSB(AIZ •3(BHUnzOJZ lpIl|lSXZSA SBU B[p 0|i(q OZpJBq 3IU 01 3IUB(pod OU30UI OZpJBq is[Spnspj q3BiU3idBis^A q3Xuzoi(qnd ^ •q3Au(oJqz {is 3iAOpnq /izid AOS[Xz3pnS{ld BIUBAOSJOJ Z - BlUBpU3UIO^ Ap^IUAOOB-ldjpdsA 13ABU q3^ZSZIiq(BU npIA Bip BIZS3JZ B(BIUinZO.IZ3IU - 3foBU8^Z3J 01 0(BZ3BUZO •3IZpB§AJg '[ BU 3IS 3B(BJ3ldo 'IIUIJB ?XZJOA1 3ZOIU 3IU 3Z '3ABJds 3iqOS (BABpZ I^SpnSHJ 3^ '^^TUUO^ UlAzS(3ZJlSO(BU A SlS I(Z3IBUZ UI310d B 'UI3ZBJ IIBuAzOBZ Biud.1318 9 Az-I012( 'UlAl ZIU X{BIZpOd ?I(S3Jl(3Z.ld (3IAUBI 0(Xq 'AlUOJJ 3UAI33ZJd BU ĄpnZJ XSO( q3XJ01^ 'UI^J. •MpJ3I^Xniod I Ap3o8BUI3p 'AOOfBJpZ BZ UJ3(BZABU 3IS ^BZEMIl OUMBp3IU 3Z3ZS3( 03 '13 I n§3J3ZS UI^Up3( A II3IUI 3fcUBlS •3iqOS AI33ZJd IlAz3]BA Au(OA q3BlUOJJ BU 03 '13 ng3J3ZS UlAup3( A q3ItU 3BUB1S '3A1B( 01 0(Xq 31^ 'B2[S(OA niU3ZJOAl &.Zld IS[SpnS(IJ (BAOZI(B3J (3IUpd(BU q3AuZOAuiod 3IUZOJ BIUBJ3I3BZ I BIUBIS3.I^3Z.ld 'o33AOpOJBU niUZXJBpI(OS 3fod33UO^ •BUZBA 3IUIp§3Z3ZS 3JOJ B{BAXJgpO BIUJJB 3IUSB(A UlXuZ3AlIIod UI3ZOqo UlAupBZ Z 3IS BIUBIUIBSZOin3IU ltod33U02[ 0§3I2[SpnS(IJ Z3Z.ld (3l5(AzJd ^ •(3UZ3XlI(Od ifoAzod 083( 3ABlSpOd B{BIUI 3IAOUB1S - 3UZBA 3IUAOJ 03 - 3I3ZS3JA ] -(3IUpOq3SA 33XlI(od A 0§3I2[SpnS(Ij q3AuZ3IAXl^[3dSJ3d A0p3 BI33IU8BISO Op BUp5qZ3IU B(Ag •UBZ -BIAZOJ q3^U(A3niOA3J Op 33SIOJ A BIU3Z3ZSndOp3IU Op 1\&Z3 '(3UZJ13UA3A l(3BZI(iqBlS BIU3IUA3dBZ Op BUp5qZ3IU B(Xg "BUBA01{BlZS^n 3Z3ZS3( B(B1SOZ 3IU 3IUB.l8 Z BUpBZ o83J01^ 'BAlSUBd o833B(B!SAOd 3^IS O B(IAOUB1S BIUJJB UIIS(1S^ZSA 3p3ZJj 'AOpOAOd (3IUUl(EU 03 n^yi Z '3AOUB^doZSAJ3ld SIUBpBZ BZ I>[SpnSnd (BUZn IIUI-tB 3IU3ZJOAJ, “i^" 99E'" • -AZS^{S 'BZJ3IU{OZ 3(nq3ZJ10j —p Op 'ItUBpBJ IUlXzSBA Z —p OQ —iUBpBIAOdpod q3^1 'UBpBS q3Al ?SOp UIB^y" :33Z3^ZJ^ (BZOBZ '3bl[3iq0 S3I^B( 3Z3ZS3( 3BAnS^A i^BAoqpJd AsApnizoJ (Bqo Ap3ii[ v 'o11^3-1 A o^isAzsA (BIUI 3p3q 'o^stoA (BIUI Sp5q S.PQ 'Bq3ZJl 03 33SIOJ BSOluAZJd 03 'ApBZ.1 3}/ią 'W.^U3 f3! A 3UU1 ^ '3AOpni XpBZJ AZS '3iqos 3id^ pAopni XpBzy 'sizp BU 3n^zJlEd 0^1X1 K^ [•••] •IIUIJB n^uiiJ3is[ A 3si fezsnui I^HS^A 3(OUJ 3I2(1SXZS^ -AuiAz3BqOZ - ^ABJd AZ3 ^A3I :3IZp3q I^Bf •3(njOAZ 3IUSBJA 01 BU AJ012(.'Ul(3S IA1B(BZ 3UZJ13UA3A AABJdg •••UI3Un^ Z 03 I UI3AOAq 3Z OUpnJl ^B( '3I3SIpIZpIA Z3I33ZJJ •UIBUI 3IU 3Z3ZS3( 3pABJdBU o83J01>[ '02(S(OA O IZpOq3 3IUUI 3^ •3Up3ZJo8nJp AZ33ZJ BS 3Z3ZS3( OJ, 'XZJnq 3IS 3l8BI3 3IABZSJB^ A 3Z I UI3IS[SUBUZOj A 3IS 3(npOS[ 3Z '13ABU BZS(3IUIV •I3SO(B3 B(p UI31S3( '(3IU BJp I A3IA3I p0 ni UI31S3( 31^ "T A 01 wszystkim do legionistów, do dawnych żołnierzy I Brygady i POW. W tych środowiskach bowiem istniał silny opór przeciw solidarystycznej polityce Piłsudskiego. Pretendowały one