Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

, czyli do rozpoczęcia praktyk szama- na-jasnowidza i przepowiadacza przyszłości. Odtąd też przybrał imię Sit- ting Buli. Dzięki sukcesom w zawieraniu pokoju z innymi plemionami Siedzący Byk szybko zdobył sobie uznanie w grupie rodowej i został wodzem Hunk- papów. Był jednym z najbardziej zdolnych, uczciwych indiańskich polity- ków. Siedzący Byk brał czynny udział w wojnach na Wielkich Równinach w latach sześćdziesiątych. Stał się dobrze znany białym w 1866 r., kiedy to dowodził napadem 'na Fort Buford. W latach 1864-1876 Siedzący Byk brał udział w wyprawach przeciwko Krukom i Szoszonom oraz białym na- jeźdźcom. W 1876 r. Siedzący Byk nie zgodził się na osiedlenie w rezerwacie. Podczas amerykańskiej zbrojnej kampanii doszło do sławnej bitwy nad . Littie Bighorn. Trafna przepowiednia Siedzącego Byka o mającej nastąpić bitwie zyskała mu uznanie i zaszczyty, ponieważ jego jasnowidzenia miały dla Indian większe znaczenie niż zbrojne uczestnictwo w bitwie. Wkrótce po wygranej bitwie nad Littie Bighorn Siedzący Byk został zaatakowany przez armię generała Milesa. Część wojowników poddała się, inni z Siedzącym Bykiem uciekli do Kanady, gdzie przebywali do 1881 r. Po przyobiecaniu amnestii powrócili do Stanów Zjednoczonych i poddali się w Fort Buford. Do 1883 r. Siedzący Byk więziony był w Fort Randall, a po uwolnieniu przez kilka miesięcy brał udział w przedstawieniach cyr- kowych organizowanych przez Buffalo Billa. W rezerwacie Siedzący Byk nadal nie mógł pogodzić się z przegraną walką. Pod jego wpływem Dakotowie odmówili sprzedania części rezer- watu w 1888 r. i z jego inicjatywy Kicking Bear propagował obrzęd Tańca Ducha w Agencji Standing Rock. Rząd Stanów Zjednoczonych zarządził aresztowanie Siedzącego Byka. W dniu 15 grudnia 1890 r. podczas próby aresztowania sierżant Red Tomahawk (Czerwony Tomahawk) i Bullhead (Głowa Byka) zastrzelili Siedzącego Byka oraz jego syna Crow Foot (Stopa Kruka). Przez pewien czas zachodni historycy starali się pomniejszać rolę, jaką Siedzący Byk odgrywał w historii swego narodu. Obecnie najpoważniejsi historycy amerykańscy stwierdzają, że w ostatnich latach decydujących walk Dakotowie oraz ich sprzymierzeńcy ulegali wpływom dwóch indiań- skich osobistości. Jedną z nich był Tatanka Yotanka, wódz Hunkpapów, drugą Szalony Koń, wódz Oglalów. 274 SIEDZĄCY BYK inne armie m. Biali wodzowie zamierzają schwytać nas w potrzask i zmiażdżyć! - Chyba Wielki Duch pomieszał im zmysły - wtrącił Długa Lanca. - Przecież nad Littie Bighorn zgromadzi się wiele tysięcy Dakotów, Szejenów i Arapahów! - Z wyjątkiem Czerwonej Chmury wszyscy nasi najsławniej- si wodzowie wojny przybywają na tegoroczną naradę. Białych generałów spotka wielka niespodzianka - rzekł Wa ku'ta. - Kilku naszych zwiadowców pozostało na czatach i będą informo- wali nas o każdym kroku generała Crooka. - Biali nie odważą się napaść na nas - powiedział Długa Lanca. - Od kilku dni wciąż idziemy po śladach dużych grup In- dian, dążących na wielką naradę. Nie zapowiada się na zmianę pogody, ślady 'długo będą widoczne. Zwiadowcy Crooka znajdą je i ostrzegą białego wodza, który na pewno zrozumie swoją bezsil- ność wobec nas. - Mamy przewagę nad białymi, ponieważ wiemy o ich obec- ności i będziemy informowani o każdym ich .kroku - dodał Wa ku'ta. - Spieszymy z ważnymi wiadomościami do naszych wo- dzów. Ojcze, należy rozgłosić wśród Wahpekute, że Wa wo ki'ya przybrał nowe imię. Obecnie zwie się Czerwoną Ręką. Nadał mu je wódz Hunkpapów, szaman Siedzący Byk. Już od pierwszej chwili spotkania Długa Lanca i Żółty Ka- mień spostrzegli, że Wa wo ki'ya ma prawą dłoń pomalowaną na 92 Zwiadowcy Hunkpapów nie mylili się, naczelne dowództwo amery- kańskie w maju 1876 r. po raz pierwszy wysłało tak silną armię do walki z Indianami. Składała się ona z trzech kolumn, które dążąc z przeciwnych kierunków miały osaczyć Dakotów oraz ich sprzymierzeńców i zmusić do udania się do rezerwatu, lub zniszczyć w razie oporu. Jedną z kolumn do- wodził generał brygady George Crook. W skład jej wchodziło 1050 żołnie- rzy, 180 zwiadowców Kruków i 86 Szoszonów oraz liczny personel pomoc- niczy. Crook wyruszył z Fort Laramie i szedł na północ przez kraj rzeki Powder. Dwie pozostałe kolumny szły z północy ku południowi, aby razem z kolumną Crooka osaczyć wojujących Indian. Jedna z dwóch kolumn pół- nocnych, w sile 450 żołnierzy pod dowództwem pułkownika Johna Gibbona, wyruszyła z Fort Ellis (Terytorium Montany) i szła ku wschodowi w górę rzeki Yellowstone, aby w okolicy ujścia rzeki Bighorn połączyć się z trze- cią kolumną, która z Fort Abraham Lincoln nad rzeką Missouri dążyła ku zachodowi. Trzecią kolumną, liczącą 1000 żołnierzy, dowodził porucznik pułkownik George Armstrong Custer, bezpośredni dowódca Siódmego Pułku Kawalerii, stanowiącego trzon kolumny. Naczelne dowództwo nad Gibbo- nem i Custerem sprawował major generał Alfred Terry. Założył on bazę operacyjną u ujścia rzeki Powder do Yellowstone, do której parowiec Far West przywiózł zapasy żywności i amunicji. 276 czerwono. Jednakże nie pytali o nic, gdyż o sprawach ściśle osobistych nie rozmawiało się w obecności obcych. Teraz słysząc, że nowe imię zostało nadane przez potężnego szamana-jasnowidza, od razu domyślili się, że mogło ono wywodzić się z proroczego snu, wizji lub wróżby. Tak więc tym bardziej nie wypadało za- dawać niedyskretnych pytań. Świadom tego Czerwona Ręka sam pospieszył z wyjaśnieniem, mówiąc: - Szaman Siedzący Byk wytłumaczył mi dziwne rzeczy, któ- re oglądały oczy mojej duszy. Czerwoną dłonią zabiję wielkiego wroga Dakotów. Biali nadchodzą, więc muszę być w pogotowiu. - Na twojej twarzy widzę kolor śmierci. Czyj skalp zdobyłeś, synu? - zapytał Żółty Kamień. - W pobliżu obozu generała Crooka wciągnęliśmy w zasadzkę dwóch Arikarów, którzy idą z białymi jako zwiadowcy. To skalp jednego z nich, drugiego schwytaliśmy żywcem. - Ogniem rozwiązaliśmy mu język - dodał Wa ku'ta