Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

{ona, w[ciekBa, otwiera mu drzwi.  Gdzie byBe[?!  Kochanie, tak ci przepraszam. Twoja przyjacióBka jest miBa i atrakcyjna i tak si to wszystko potoczyBo, |e wyldowali[my w Bó|ku... Przepraszam ci. Zon patrzy na niego a po chwili wykrzykuje:  P-oka| rce!!! R^e s caBe w talku.  Nie kBam, [winio. Znowu graBe[ z kumplami w krgle!!! &  i3r  Powinienem zwolni swojego kierowc  mówi minister do |ony.  Jezdzi jak wariat, ju| pity raz ledwo uszedBem z |yciem...  t)aj mu jeszcze jedn szans... lŁ lŁ A Zona do m|a:  MówiBam ci wyraznie, |eby[ uwa|aB, kiedy mleko zacznie kipie!  Przecie| uwa|aBem. ByBa wtedy 9:10. BŁ  & 66 M| zastaje |on z kochankiem w Bó|ku.  MiBy panie. Przed pitnastoma laty, gdybym zastaB pana w Bó|ku z moj |on, zastrzeliBbym na miejscu. Przed dziesiciu laty rozbiBbym panu gBow. Przed piciu laty wyrzuciBbym pana za drzwi. Ale teraz... tylko si nad panem lituj. & # ik  Wyjdz za mnie, a bdziesz |yBa jak w raju!!! __ ???  Naga i bosa!!! B, ik ik On i ona siedz (blisko siebie) na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera.  Kto dzwoniB?  pyta on.  Mój m|.  O! Co mówiB?  {e spózni si do domu, bo gra z tob w bryd|a... & * *  Moja |ona to anioB.  A moja jeszcze |yje. * 1k ik 67 Przed wyj[ciem rano z domu m| mówi do |ony:  Wiesz, po goleniu czuj si o dwadzie[cia lat mBodszy... A |ona na to:  A czy nie mógBby[ si goli wieczorem? & ib ik  Jaki jest m| idealny?  Ten, który wchodzc do sypialni i zobaczywszy |on z kochankiem powie:  Nie przeszkadzajcie sobie, kochani, pójd przygotowa kaw".  A jaki jest idealny kochanek?  Taki, który po tym wszystkim mo|e si jeszcze kocha. / B: B: M| zamawia tort urodzinowy dla |ony.  Ile wstawi [wieczek?  25, jak zwykle... iŁ ik ib  Czy umówiBaby si pani ze mn?  Dzikuj, nie.  Nie jestem m|czyzn, który skBada takie propozycje ka|dej kobiecie.  A ja kobiet, która odmawia ka|demu m|czyznie... B, ft ik 68  Kochasz mnie?  Przecie| wszystkie wieczory spdzam z tob.  To nie dowód.  Gdyby[ wiedziaB, jaki z ciebie nudziarz, zmieniBby[ zdanie. B: ik ik  Inni m|owie pomagaj swoim |onom w domu, a ty wci| wysiadujesz przed telewizorem lub wylegujesz si na tapczanie!  I co z tego? Przecie| zawsze chciaBa[, |ebym byB inny ni| wszyscy! ik ik A  Co to za szmer w twojej szafie?  pyta m|.  Moje ubrania wychodz z mody  odpowiada |ona. ik B: ik  Ile pani ma lat???  Zbli|am si do czterdziestki...  Az której strony??? -& ik ik ^  %=QH<8HL^ lit Rozmawiaj dwie przyjacióBki. Jedna mówi:  Mam wspaniaBego m|a: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piBki no|nej, nawet na mnie nie krzyczy. Na to draga:  Dawno zostaB sparali|owany?  * iŁ Rozmawiaj dwie ssiadki:  Do tego doprowadziBam, |e mój m| pali tylko po dobrym obiedzie.  To piknie. Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodziB. B:  %& A  Co ma wspólnego te[ciowa ze sBoDcem?  Na jedno i drugie nie mo|na patrze. ft iŁ & 73 Rozmawiaj dwie ssiadki:  Wie pani, |e ten ssiad z doBu, to bardzo dobry czBowiek, bo caBy swój majtek na sierociniec przekazaB.  A ile tego byBo?  O[mioro dzieci