Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
Jeślichceszbyć silny. jeśli jest ci trudno, a naprawdęchcesz się zmienić posłuchaj. Potrzeba ci Ducha Świętego. A gdy go otrzymasz, otrzymasz też te szczególne dary, któreci pomogą. Opowiemci o nich. Jeśli masz papier i ołówek,możesz zanotować miejsca w Biblii, na które będę się powoływał. Przede wszystkim będziesz silny. Możeszo tym przeczytać w Dziejachapostolskich (i, 8). Będziesz miał siłę, kiedyzstąpi na ciebie Duch Święty. Dalej, będziesz miał pocieszyciela(Jan, 14, 26). Pocieszyciel nie oznacza kogoś, kto sprawi,że będziesz miał zawsze dobre samopoczucie, tylko kogoś, ktobędzie przy tobie i da ci siłę. Dalej, będziesz miał ochronę. Przeczytaj w Dziejachapostolskich (16, 6), jakDuch Święty zabronił apostołom uczynić krok, który mógł przynieść tragiczneskutki. Będzie Oni ciebie podobnie prowadził. A teraz cośbardzoważnego: nie będziesz już więcejw mocy zmysłów, alebędziesz miał zalety duchowe. Przeczytasz o tym w LiScie doEfezjan (2, 36). Będziesz miałżycie. Teraz Zmierzasz kuśmierci,ale z Duchem Świętym, powiedziane jestw Drugimliście sw. Pawłado Koryntian (3, 56) otrzymasz nowe życie. I będziesz żył z duchem prawdy. Strzykawka dajeci obietnice, 175. które nigdy się nie spełniają. Niedługo po zastrzyku, zamiastczuć się lepiej, czujesz się jeszcze gorzej. Jan (16,13)mówi,że będzie z tobą prawda. Będziesz miał dostęp do Ojca. Przeczytaj tosobie wLiście sw. Pawia do Efezjan (2,18). I jeszczetrzy rzeczy: Będziesz miałnadzieję. Jak wielu z was ma ją teraz? Niewielu. Ty będzieszmiałnadzieję, powiedziane jest w Liściesw. Pawła do Rzymian (15,13). Ale najważniejszepowiedziane jest w Drugimliściesw. Pawła do Koryntian (3,17). Wszyscy,tak jak tustoicie,będziecie wolni. A jak to sięstaje? Poprzeznagłe, wstrząsające, przemożneprzeżycie. Przeczytasz otym sobie w Dziejach apostolskich(10, 44). Nicky przerwał, po czympowiedział cicho, prawie szeptem: Oto,co czeka cię w tym nowym życiu. Ale nie sądzę,byśmy dziś, tutaj, mieli ochotę o tym czytać. I nie chcemy teżmówić o tym. My chcemy toprzeżyć. Jeśli chcesz tej zmiany,tej siłyi tej nadzieii wolności w twoim życiu, wstań i podejdźtutaj. Chcę położyćręcena twojej głowie,tak jak świętyPaweł torobił, istanie się z tobą to samo, co stało się z nowymi chrześcijanami w jego czasach. Przyjmiesz Ducha Świętego! Roberto spojrzał na mnie i poderwał się na równe nogi. Serce silniej mizabiło. Chcęwszystkiego, co Bógmadla mnie powiedziałRoberto. Chcę przez to przejść i nigdy nie zawrócić. Pobiegł do przodu kaplicy. Pochwyciłręce Nicky'ego i położył je na głowie. I niemal natychmiast zdarzyło mu sięto,co zdarzyło się mojemudziadkowi: zaczął dygotać, jakby płynął przez niego prąd elektryczny. Padł na kolana. Pozostalichłopcy stali dokołai modlili się. Było to tak, jakbyśmy uczestniczyli w zdarzeniu opisanym w Dziejach apostolskich. Wkrótce nowa mowa płynęłaz ust Roberta. Wypływała jak strumień wytryskający z wyschniętej ziemi. Wszystkich przepełniała radość. Nicky powtarzał: ' Dzięki Ci, Panie. Dzięki Ci zapomoc, której udzielasztym chłopcom. Dołączyli się inni. Dzięki Ci, Panie. DziękiCi za pomoc, którejudzielasztym chłopcom. Dzięki. Dzięki. Dzięki Ci, Panie. 176 ROZDZIAŁ, 22 Jak się okazało, chrzest Ducha Świętego nie całkiem wyzwalał chłopca. W rzeczywistości działał wręcz odwrotnie: chwytał go w pułapkę. Było tojednocześnie jednoz najbardziej zniechęcającychi najbardziej zachęcających rezultatów naszej pracy. Na początku mieliśmy wielką nadzieję,że ten chrzest zawsze i nastałe uwolni chłopców ze szponów heroiny. Mieliśmy istotnepowody, żeby tak sądzić. Gdy tylko zaczęliśmy podejrzewać,że ten chrzest i zdolnośćdozerwaniaz nałogiem są zesobąpowiązane, zaczęliśmy czynić wszystko, by doprowadzić naszych młodych narkomanów do tego przeżycia. Początkowoeksperymentowaliśmy ostrożnie na osobachzażywających marihuanę. Luis był jednym z naszych chłopcówpalących to ziele, wywołujące silny nawyk, ale nie powodujące uzależnienia organizmu. Po otrzymaniu chrztu Ducha Świętego Luis wyzwolił się zupełnie ze swego nawyku. Zachęceni tym rezultatem przystąpiliśmy do realizacjitrudniejszychzadań. Spróbowaliśmy z Robertem, który był naheroinie, dającej zarówno psychiczne, jak i fizjologiczneuzależnienie. Co się z nim będzie działo? Obserwowaliśmy Roberta uważnie,wypatrując oznak, że powrócił donarkotyków,ale on dzień po dniu przychodził do Centrum wesoły idobrej. myśli. Myślę, że pokonałem topowiedział mi. Mam sposób, którego mogę w każdej chwiliużyć. Po prostu przychodzętu z innymi chłopakami i modlę się. Razza razem otrzymywaliśmy taki sam wynik. Harveyaprzysłał do nas sąd. Chłopak przez trzylatazażywał w dużychdawkach heroinę, ale po chrzcie Ducha Świętego powiedział,że przestało go ciągnąć do narkotyków. Johny przez czterylata zażywał heroinę, a po tym chrzcie porzucił nałóg. Lefty 12 Krzyż i sztylet 177. kłuł się przez dwa lata, a po chrzcie nie tylko że przestałzażywać narkotyki, ale postanowił zostać pastorem. Vincent zażywał heroinę przezdwa latado momentuchrztu DuchaŚwiętego, po którym z dnia na dzień zerwał z nałogiem. Rubenbył narkomanem przez cztery lata. Po chrzcie znalazł siłę doodstawienia narkotyków. Eddie zaczął zażywać heroinę, gdymiałdwanaście lat. Piętnaście lat później ciąglejeszcze ją zażywał i jego organizm byłod tego całkowicie wyniszczony. Chrzest Ducha Świętego uwolnił go od narkomanii. Byłem tym takpodekscytowany, że udałem się do autorytetów medycznych, aby dowiedzieć się, jakie mamy podstawydo gratulowania sobie sukcesu. Żadnych powiedziano mi kategorycznie. W Lexington nie uważasię chłopaka za wyleczonego, dopóki nie miniepięć lat od momentu odstawienia narkotyku. A jak długo pańscy chłopcy nie zażywają? Od niedawna. Odkilku dni? Nie, tojuż są miesiące. W kilku przypadkach ponadrok. No, to już brzmi nieźle. Proszęmi coś więcej opowiedzieć. Chętnie bym usłyszał więcej szczegółów o tym waszym chrzcie