Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Wreszcie wyobraź sobie siebie jako rozważnego, mądrego i dalekowzrocznego krytyka, który wprowadza do każdej sytuacji pierwiastek zdrowego rozsądku i realizmu. Przypomnij sobie sie­bie w roli rodzica, szefa lub innej osoby obdarzonej autorytetem. Stworzywszy wyraziste wizje wymienionych przeżyć, zapoznałeś się z odczuciami, towa­rzyszącymi każdemu z tych wcieleń. Podczas tworzenia wyobrażeń prawdo­podobnie zmieniała się również fizjologia twojego organizmu. Spróbuj ponownie doświadczyć każdej z tych wizji, kolejno odgrywając poszczególne role i doznając wywołanych przez nie odczuć. Jesteś teraz przygotowany do rozwiązywania problemów przy pomocy nowych sprzymierzeńców, tj. twojej wewnętrznej drużyny. Pomyśl o jakimś problemie, którego dotychczas nie udało ci się rozwiązać, wówczas ćwiczenie to będzie naprawdę pożyteczne. 1. Zrelaksuj się i osiągnij stan alfa, zmień sposób myślenia na kreatywny i wy­mysł możliwie najwięcej koncepcji rozwiązania problemu. Nie zwracaj uwagi na to, czy rokują one szansę powodzenia, czy tez wydają się niereal­ne; po prostu wysuń kilka dobrych pomysłów. 2. Zmień teraz tryb myślenia na praktyczny, organizacyjny. Pomoże ci w tym zmiana ułożenia ciała Pozostając w tej samej pozycji, ryzykujesz, iż nie w pełni „przełączysz się" na nowy tryb, powinieneś zmienić swój stan w jakikolwiek fizyczny sposób. Wyrecytuj krótką dziecięcą rymo­wankę, wykonaj kilka tanecznych kroków lub zrób coś innego. Przyjąwszy praktyczną, organizatorską postawę, poczujesz się nadzwyczaj skuteczny, podobnie jak podczas poprzedniego ćwiczenia. Będąc w tej roli, powinieneś pomyśleć o wszystkim, co należy uczynić, aby urzeczy­wistnić kreatywne koncepcje; o wszystkim, co powinieneś zaplanować i przygotować, o informacjach, jakie musisz zebrać; ludziach, z pomocy których zechcesz skorzystać Postaraj się o niczym nie zapomnieć mobi­lizując cały swój potencjał intelektualny, który pomagał ci w rzeczywi­stych sytuacjach 3 Uporządkowałeś już swoje koncepcje i wiesz dokładnie, jak powinieneś postąpić. Zmień tryb myślenia, tak jak poprzednio, i zajmij stanowisko krytyczne. Możesz usiąść na krześle z prostym wysokim oparciem, odgry­wając rolę sędziego. Teraz zastanów się, jakie trudności możesz napotkać i określ przyczyny, dla których twoje koncepcje i strategie ich realizacji mogłyby zakończyć się fiaskiem. Bądź szczery i tak krytyczny, jak tylko potrafisz. Wszystkim, co pozostało, jest zapewne kilka pomysłów, które przedstawia­ły się atrakcyjnie, dopóki nie rozważyłeś ich konsekwencji, oraz kilka praktycznych rozwiązań, które wydawały się interesujące, dopóki krytyk wewnętrzny nie przystąpił do pracy. Rozpocznij cykl od nowa. Powróć do kreatywnego stanu i znajdź sposób działania, który pozwoli ci odeprzeć zarzuty i krytyczne uwagi. Bądź równie kreatywny, jak na początku, lecz tym razem skoncentruj się na postawionych ci zarzutach. Możesz liczyć, ze nasunie ci się bardzo wiele pomysłów. 5. Po raz kolejny zmień tryb myślenia, by wcielić się w organizatora. Będąc w zasobnym, niezwykle wydajnym stanie ducha, zastanów się, co należy zrobić, by wprowadzić w życie najnowsze pomysły. 6 Po raz ostatni pozwól krytykowi przedstawić zastrzeżenia. Prawdopodob­nie tym razem będą one mniej liczne i bardziej szczegółowe. 7 Powróć do kreatywnego stanu i sformułuj pomysły, które usuną ostatnie argumenty krytyczne itd , dopóki nie rozproszysz wszystkich wątpliwości i me opracujesz praktycznej koncepcji, która wytrzymałaby próbę krytyki. Wykorzystując swe wewnętrzne zdolności w każdej z tych dziedzin, dzia­łając zespołowo, osiągnąłeś to, czego żadna z części ciebie nie zrealizowałaby w pojedynkę. (W zwykłych warunkach krytyk natychmiast odrzuca najlep­szy nawet pomysł i nie zgadza się na poszukiwanie dalszych rozwiązań, uzna­jąc całą koncepcję za „nierealną"). Przedstawiona technika pozwala skutecz­nie wykorzystać naturalną umiejętność myślenia, właściwą każdemu z nas. Myślące kapelusze Edward de Bono, który zyskał sławę dzięki swej koncepcji „myślenia lateralnego", wykorzystuje zasadę złożonej osobowości w charakterze środka komunikacji, przydatnego we wszelkiego rodzaju sytuacjach, me wyłączając spotkań z klientami oraz negocjacji handlowych. Posługuje się on metafo­rycznymi „myślącymi kapeluszami" w różnych kolorach, symbolizujących określony sposób myślenia I tak kapelusz biały jest neutralny i obiektywny, zajmują go tylko obiektywne fakty i liczby. Czerwony wyraża emocje i przyj­muje intuicyjny punkt widzenia. Czarny symbolizuje negatywne nastawie­nie (wyjaśniając, dlaczego określonej koncepcji nie można zrealizować), natomiast żółty - pozytywny, optymistyczny punkt widzenia. Zielony kape­lusz jest z kolei metaforą twórczej jaźni, z której pomocy korzystałeś przed chwilą. Ostatni, niebieski kapelusz zajmuje się organizowaniem i kontrolo­waniem całości procesu myślenia, porządkowaniem wszystkich jego elementów. Metaforycznie wkładając na głowę kapelusz określonego koloru, zaczy­nasz myśleć w odpowiadającym mu trybie, tak samo jak wykonując ostatnie ćwiczenie. Podczas zajęć zespołowych lub narad można zwrócić uwagę ucze­stników na tego rodzaju zróżnicowanie sposobów myślenia (np. „Włożyw­szy żółty kapelusz, przypuszczam, że jest wśród nas zwycięzca"), dzięki czemu każdy może je uwzględnić w komunikacji z innymi. Powyższa metafo­ra pozwala np. przedstawić oprócz obiektywnego również intuicyjny pogląd na określone zagadnienie lub skierować myśli urodzonego optymisty na jego negatywne aspekty. W ten sposób, nie blokując swych emocji, każdy może wnieść do dyskusji uwagi, które w innym wypadku zostałyby przemilczane. Opisana metoda nadaje się do zastosowania w pracy zespołowej, kiedy do podjęcia decyzji niezbędne jest skonfrontowanie różnych sposobów myśle­nia. Można wykorzystać ją również jako metaforyczną listę kontrolną, umoż­liwiającą wzbogacenie myślenia i podejmowanie efektywniejszych decyzji. Ilekroć jest to konieczne, każdy może włożyć kreatywny kapelusz lub spoj­rzeć na określony problem zarówno z optymistycznego, jak i pesymistyczne­go punktu widzenia, aby poznać obie te perspektywy, bądź przedstawić swe intuicyjne opinie bez potrzeby ich logicznego uzasadniania. W ten sposób, podobnie jak w metodzie „przyjęcia dla wewnętrznej drużyny", doceniamy znaczenie każdego trybu myślenia, a zarazem żaden z nich nie dominuje nad pozostałymi, bez względu na to, czy jest on logiczny czy intuicyjny, pozytyw­ny czy negatywny, kreatywny czy praktyczny