Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

, w roku wyd. tej publikacji] na œwiecie bêd¹ jeszcze znajdowaæ siê na œwiecie w roku 1925-tym. A wtenczas, opieraj¹c siê na obietnicach wymienionych w S³owie Bo¿ym, musimy przejœæ do stanowczego i niezaprzeczalnego wniosku, ¿e miliony z ¿yj¹cych teraz na œwiecie ludzi nigdy nie umr¹" (s.65); por. "Œwiadkowie Jehowy g³osiciele..." s.78. W wyd. w 1921r. "Harfie Bo¿ej" Rutherford og³asza³ te¿, ¿e stary œwiat "ca³kiem przeminie w kilku nastêpnych latach" (s.345) i Abraham, Izaak itd. "bêd¹ z powrotem przy ¿yciu na ziemi za kilka lat" (s.352), co te¿ pewnie mia³o wskazywaæ na 1925r. Broszura "Po¿¹dany rz¹d" (s.30-1) zapowiada³a: "W œwietle Pisma Œwiêtego mo¿emy siê racjonalnie spodziewaæ, ¿e Jerozolima bêdzie stolic¹ œwiata z doskona³ymi i wiernymi ludŸmi, a mianowicie z Abrahamem, Izaakiem, Jakubem, Dawidem, Danielem i innymi, którym bêd¹ powierzone rz¹dy ziemi; niektórzy z tych wiernych ludzi jako w³adcy bêd¹ umieszczeni w g³ównych czêœciach ziemi (...). Mo¿emy siê spodziewaæ, ¿e za pomoc¹ wielkich, udoskonalonych i urz¹dzonych w wielu miejscach stacyj radiograficznych Abraham bêdzie kierowa³ z Góry Synaj sprawami ca³ej ziemi" (w 1929r. "przeniesiono" stolicê do San Diego - patrz rozdz. " J.F.Rutherforda"). Czego jeszcze oczekiwano z nastaniem 1925r.? "Dokonana Tajemnica" zapowiada³a: "wszystkie fazy upadku Babilonu nie prêdzej siê dokonaj¹, a¿ up³ynie dziesiêæ i pó³ roku od jesieni 1914r." (s.213), "Niech bêdzie co chce, ale widocznem jest, ¿e za³o¿enie Królestwa w Palestynie prawdopodobnie nast¹pi w roku 1925, w dziesiêæ lat póŸniej, ani¿eli obliczaliœmy pocz¹tkowo" (s.151), a Stra¿nica Nr 21, 1991 s.26, drukuj¹ca wspomnienia jednego ze ŒJ podaje: "W 1924 roku doroœli czêsto rozmawiali o roku 1925. Byliœmy kiedyœ u pewnej rodziny Badaczy Pisma Œwiêtego. Jeden z braci zapyta³: 'Jeœli Pan nas zabierze, co siê stanie z naszymi dzieæmi?' Matka, jak zawsze pozytywnie usposobiona, odpar³a: 'Pan bêdzie wiedzia³, jak siê o nie zatroszczyæ'. Temat ten mnie zelektryzowa³. Co to wszystko znaczy?". PrzebudŸcie siê! Nr 7, 1995 s.9 choæ nic nie dodaje, to jednak z niesmakiem wspomina: "Badacze Pisma Œwiêtego, od 1931 roku znani jako Œwiadkowie Jehowy, czekali te¿ na rok 1925, który ich zdaniem mia³ przynieœæ spe³nienie cudownych proroctw biblijnych. Snuli przypuszczenia, i¿ rozpocznie siê wtedy ziemskie zmartwychwstanie, w wyniku którego powróc¹ do ¿ycia wierni mê¿owie z dawnych czasów, tacy jak Abraham, Dawid i Daniel". Ang. ksi¹¿ka "Droga do raju" (The Way to Paradise 1924 s.228-9) podaje zaœ jakie zadanie ich czeka: "Dzwonisz wtedy do ksi¹¿¹t w Jeruzalem, przedstawiasz im swoj¹ sprawê i prosisz aby twój ojciec i matka mogli byæ wzbudzeni". Podobnych rzeczy oczekiwali zwolennicy Rutherforda w Polsce: "W ca³ym kraju czêœæ braci s³u¿y³a Bogu przede wszystkim ze wzglêdu na nagrodê w niebie, któr¹ wed³ug swego przekonania mieli otrzymaæ najpóŸniej w roku 1925." ("Rocznik Œwiadków Jehowy 1994" s.188). Stra¿nica Rok CV [1984] Nr 16 s.24-5 do oczekiwanych obietnic doda³a te¿ szczêœliwe 1000-lecie: "S³udzy Jehowy wi¹zali te¿ pewne nadzieje z rokiem 1925. Uwa¿ano, ¿e kiedy w owym roku skoñczy siê cykl jubileuszy (70 x 50 lat), licz¹c od wejœcia Izraelitów do Ziemi Obiecanej, rozpocznie siê wielki pozaobrazowy Jubileusz, czyli tysi¹cletnie królowanie Chrystusa Jezusa. Wszak¿e sprawy potoczy³y siê inaczej". W³aœnie, jak potoczy³y siê inaczej sprawy? Stra¿nica Nr 21, 1991 s.26 podaje: "Rok 1925 nadszed³ i min¹³, lecz nic siê nie zdarzy³o", a Stra¿nica Nr 21, 1993 s.12 wspomina: "Rok 1925 ju¿ niemal up³yn¹³, a koniec jeszcze nie nadszed³! Od lat siedemdziesi¹tych ubieg³ego stulecia Badacze Pisma Œwiêtego pe³nili s³u¿bê z myœl¹ o konkretnej dacie - najpierw o roku 1914, a potem o 1925. Teraz zrozumieli, ¿e musz¹ trwaæ w s³u¿bie tak d³ugo, jak d³ugo bêdzie sobie tego ¿yczy³ Jehowa". Najbardziej zgorzknia³ym z oczekuj¹cych na 1925r. by³ Rutherford. Stra¿nica Rok CVI [1985] Nr 14 s.24 przytacza jego s³owa: "W nawi¹zaniu do swych chybionych wypowiedzi, dotycz¹cych roku 1925, przyzna³ pewnego razu wobec wszystkich w Betel: 'Có¿, oœmieszy³em siê'". Podobnie relacjonuje to wydarzenie Stra¿nica Nr 23, 1993 s.18: "Na przyk³ad pewnego razu wypowiedzia³ kilka dogmatycznych twierdzeñ o tym, czego chrzeœcijanie mog¹ siê spodziewaæ w roku 1925. Kiedy jego oczekiwania nie potwierdzi³y siê, pokornie przyzna³ wobec brukliñskiej rodziny Betel, ¿e siê oœmieszy³". Opuœci³o go te¿ wielu zwolenników. Ksi¹¿ka "Œwiadkowie Jehowy g³osiciele..." (s.78) wspomina: "Rok 1925 nadszed³ i min¹³. Niektórzy porzucili sw¹ nadziejê" (por. s.633). Przyznajmy, ¿e Rutherford by³ "zapobiegliwy", bo ju¿ w III 1925r. zacz¹³ nauczaæ o tym, ¿e w 1914r. wybuch³a w niebie wojna miêdzy Jezusem i szatanem, i ich anio³ami [Ap 12:7]. "Wczeœniej s¹dzono, ¿e 12 rozdzia³ Objawienia opisuje wojnê pomiêdzy Rzymem pogañskim i Rzymem papieskim..." (Stra¿nica Nr 10, 1995 s.21). Widaæ wiêc, ¿e Rutherford da³ swym zwolennikom w 1925r. "wojnê w niebie", zamiast obiecanego "pokoju na ziemi". Prócz tego od III 1925r. zacz¹³ nauczaæ, ¿e w 1914r. nast¹pi³o niewidzialne narodzenie Królestwa Bo¿ego w niebie (Stra¿nice: Nr 17, 1989 s.18; Nr 19, 1997 s.22) i ponowne wylanie Ducha Œw. na ŒJ (Stra¿nica Rok CII [1981] Nr 13 s.26-7). By³y to jak widaæ, w miejsce widzialnego królestwa na ziemi, niewidzialne i niesprawdzalne dla ŒJ nowe wydarzenia, które wyratowa³y Rutherforda z opresji. Oczekiwania zwi¹zane z 1925r. opisuje te¿ wyd. w 1995r. ksi¹¿ka "Œwiadkowie Jehowy g³osiciele..." (s