Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

W procesie nacjonalizacji jednostek armii rosyjskiej niepo[ledni rol odegraBy nieformalne struktury |oBnierskie, tzw. ziomko-stwa. DoskonaBym przykBadem powodzenia polityki oddolnej nacjonalizacji byBy losy 366 puBku, pocztkowo rozlokowanego w Karabachu, a nastpnie wycofanego do Gruzji. Cz[ |oBnierzy si rozbiegBa, a cz[ ormiaDska pozostaBa na miejscu wraz z wikszo[ci broni i sprztu wojskowego. Do Gruzji wycofany zostaB sztandar puBku. Azerbejd|an od samego pocztku d|yB do utworzenia wBasnej armii narodowej poza strukturami wojsk sowieckich. ByBo to podyktowane faktem, |e 4 armia sowiecka, dyslokowana w Azerbejd|anie, prawie wyBcznie skBadaBa si z |oBnierzy i oficerw pochodzenia sBowiaDskiego. Od pocztku byBa to obca armia kolonialna. Poniewa| armia ta nie podporzdkowaBa si rozkazom azerbejd|aDskiego ministerstwa obrony, przestaBa by uzupeBniana nowymi poborowymi. Znajdujce si w izolacji jednostki wojskowe poddane zostaBy presji ze strony okolicznych mieszkaDcw, a jednocze[nie rosyjscy oficerowie i |oBnierze sBu|yli jako najemnicy w armii Azerbejd|anu. Ok. 10-15 proc. strat osobowych wojsk Azerbejd|anu przypadBo na |oBnierzy narodowo[ci sBowiaDskich. WBadze Azerbejd|anu zaczBy nielegalnie kupowa broD od jednostek rosyjskich, co sprzyjaBo korupcji w armii obu paDstw. Z cytowanego raportu wynika, |e polityka Armenii i Azerbejd|anu stanowi przykBad dwch r|nych metod tworzenia narodowych siB zbrojnych. W pierwszym wypadku polityka ta polegaBa na oddolnej nacjonalizacji jednostek armii rosyjskiej. Drugi rodzaj polityki polegaB za[ na stopniowym rozgrabianiu majtku i przekupywaniu |oBnierzy tej armii. Istotny wpByw na osobliwo[ci integracji jednostek armii sowieckiej miaBy tak|e konflikty lokalne. Rozrzucone na ogromnych przestrzeniach imperium jednostki, czsto nie miaBy jasno okre[lonej przynale|no[ci paDstwowej. ZwBaszcza w pierwszej poBowie 1992 r. istniaBo wiele  faktycznie bezpaDskich  jednostek. PB biedy, je[li wokB panowaB spokj. Gorzej wygldaBa sprawa, je[li na danym terenie dochodziBo do konfliktw lub toczyBy si walki