Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.

Mo|esz wraca do Bó|ka. Kiedy wstaBam kilka godzin pózniej - wci| odczuwajc skutki zmiany czasu - zauwa|yBam, |e przestaBo pada. Fantastycznie! Szybko poszBam na [niadanie do restauracji. Kate rozmawiaBa z do[ atrakcyjnym m|czyzn. 64 - To jest Jurgen, Tiffany - powiedziaBa. - ByB ze mn na aerobiku. - Cze[. Tiffany. Tiffany Trott. - Jeste[cie studentkami? - spytaB z u[miechem. Studentkami?! Chyba |artowaB. - No, nie. Pracujemy. Pracujemy ju| od do[ dawna, od wielu lat. W gruncie rzeczy :bli|amy si do emerytury. - Ach, tak. - WydawaB si zaskoczony. - Wygldacie tak mBodo, |e wziBem was za tudentki. - Te wakacje zaczynaBy mi si podoba. - A ty jeste[ studentem? - spytaBam grzecznie. - Nie. Mam trzydzie[ci pi lat. SkoDczyBem studia w zeszBym roku. Teraz jestem idwokatem podatkowym. Po [niadaniu wybraBy[my si na pla|. Morze byBo bardzo ciepBe, a sBoDce naprawd V0(>. Coraz lepiej. - Podoba ci si ten Niemiec? - spytaBam Kate, kiedy rozkBadaBy[my rczniki. - Chyba tak. Jest bardzo miBy. A tobie si podoba? - No, tak, niezBy, ale ty go pierwsza zobaczyBa[. - Nie chciaBabym ci wchodzi w drog, Tiffany, wiesz, gdyby ci si spodobaB. - Nie, nie, nie. Nie przejmuj si mn. Poza tym jestem pewna, |e ty mu si podobasz. - Nie, moim zdaniem zwróciB uwag na ciebie. Mam wra|enie |e podobaj mu si dondynki. - Uwa|am, |e woli brunetki. Z pewno[ci ty mu si podobasz. Zauwa|yBam, jak eagowaB. Wydaje mi si, |e powinna[ znów go zagadn. - No, dobrze - powiedziaBa niechtnie. - Pod warunkiem |e nie masz nic przeciwko emu. - Nie mam - zapewniBam z u[miechem. W tym momencie podszedB do nas Jurgen, rzymajc za rk atrakcyjn blondynk. Cholera. - Halo. To jest moja narzeczona Gudrun. Przez caBe rano braBa lekcje golfa i teraz >osiedzimy na pla|y do obiadu. No trudno. PomyliBy[my si. W gruncie rzeczy na pla|y byBo do[ du|o par wskaku-cych do wody, caBujcych si pod palmami, smarujcych si kremem lub spacerujcych N piasku. Obrzydliwo[. - My[laBam, |e Paradise Island jest peBna samotnych facetów - powiedziaBam do Cate, kiedy budowaBy[my maBy, ale skomplikowany zamek z piasku. - Ja te|. - Chyba si nie myl, a pami mam raczej dobr, |e mówiBa[ co[ takiego. - Tak mi powiedziano. Mo|e chodziBo o inny Club Med