Życie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednocześnie najbardziej dramatyczne scenariusze.
uChodzi lesisty żleb Pokryw- firma z Cieszyna założyła wytwórnię olejku kosówkowego i limbo- nik. Szlak przechodzi przez zarośniętą lasem Kieżmarską wego, która wyniszczyła rozległe połacie kosodrzewiny. Kiedyś Polanę (zw. też Kieżmarskim Koszarem, 1290-1340 m), czę- rozciagały się tu słynne tereny narciarskie i funkcjonował wyciag. sto wzmiankowaną w dawnych opisach wycieczek w Tatry. 8,5 km Wielki Biały Staw (Veł'ke Biele pleso, 1612 m). Polana leży na terasie morenowej, pod nią zachowała się mo- Nad jego wsch. brzegiem ławki i węzeł szlaków. Od Zimnej renka stadialna wznosząca się 20 m ponad potok. Mieszkańcy ţudni 1.30 godz. (.ţ1.10 godz.), z Matlar 2.45 godz. Kieżmarku wypasali tu przez lato młode bydło. Jeszcze w latach ţ.ţ.2.10 godz ). Z ł.omnicy Tatrzańskiej wariantem 117B - międzywojennych stało tu kilka szop i kwitło życie pasterskie, ţ:10 godz. (.ţ2.30 godz.). Od przystanku Biała Woda (d. 116a) o którym dziś świadcza łany pokrzyw i szczawiu alpejskiego. ţ;20 godz. (.ţ1.50 godz.)ţ Punkt cuyjścia tuycieczek 110, 115 Z polany widać górna granicę lasu na urwistych stokach Rakuskiej i 120. Czuby. Przy źródle Studencka Studnia wypoczywały wycieczki .. "studentów" z Kieżmarku. Bawiąc tu latem 1843 Ludwik Pietru- Wielki Biały Staw okala morena 7-10 m wysokości. "Brudna siński zastał na polanie wielki szałas owczy a przy nim polskich kałuża turzycami porosła" - mówi o nim pogardliwie botanik juhasów z Podhala i Spisza Zamagurskiego. Bolesław Kotula (1890). Jeziorko ma - wg pomiaru Józefa Sza- 117f Szlak wznosi się dalej ku górze. Sprzed skraju lasu ukazuje Barskiego (1933) - 1,056 ha powierzchni dno po pn. stronie jest ,. się wspaniała *panorama szczytów, zamykających Dol. Kież- mţiste, u odpływu zasłane kamieniami. Płytkość (1 m) powoduje duże wahania wodostanu i temperatury. Staw rysował w r. 1851 marską od zach. i południowego zachodu. Wstępujemy teraz i opisał wierszem Bogusz Z. Stęczyński (1860), który z nim wiaże w wysokopienny las gÓrnoreglowy, którym podchodzimy ok. legendy o zaklętym rubinie. Okolice stawu przez ponad pół wieku 3O6 POLINA KIE2MARSKA były zagospodarowane turystycznie. Najpierw (w r. 1922) po zach. stronie stanęło małe schronisko Votruboua chata, wzniesione "do celów wojskowych" z inicjatywy działacza KĆST, gen. Votruby w r. 1924 oddane turystom, a w 1932 powiększone. W r. 1942 zostało ono rozebrane, a na pn. wsch. brzegu jeziorka KSTL oddał do użytku swoje nowe Schronisko Kieżmarskie (Keimarsk5 chata, 1615 m). Ok. 1950 r. gospodarzył tu Arno Puśkóś, z którego gościny korzystali często taternicy polscy. Budynek spłonął do- szczętnie jesienią 1974. 118. NA JAGNIĘCY SZCZYT Mato kto z polskich turystów pamięta o istnieniu tego szlaku, a przecież widok z Jagnięcego Szezytu jest nieprzeciętnie piękny, a sama droga nad wyraz interesujden turystycznie. Odleglość 2,5 km, 680 m różnicy wzniesień - 2.20 godz. (ţ-1.45 godz.). Trudności niewielkie, na paru odcinkach ekspozycja. Zn. żótte. 118a Od Schroniska nad Zielonym Stawem Kieżmarskim (1551 m, d. 116d) dzika naturalna perć wznosi się w kierunku ogólnym pn.-zach., pokonując dość stromy próg Dol. Jagnięcej - najpierw prawą stroną, a następnie trawersem ku środkowi (trudności niewielkie). Próg, częściowo skalisty, porastają tra- wy i bujne kosówki. Z podejścia świetnie widać urwiska Kież- marskich Szczytów i Lomnicy, jak pisze Mieczysław Karłowicz "najwspanialsze ściany, jakie istnieją w Tatrach". Na skraju dolnego piętra dolinki (1 km, 45 min, .ţ35 min) leży spory Czerwony Stawek, zasypywany przez stożki piargowe (Ćervene pleso, 1811 m, 0,189 ha, głębokość 1 2 m, objętość 850 m3)ţ Nazwa pochodzi od zalegających dno rudych kamieni. Zwykle widać tu lub słychać kozice. DoL Jagnięca (Ćţervena dolina) ma 0,75 km2 powierzchni i jest typową polodowcową dolinką wiszącą. "Dzika kamienista, bezuro- czna", mówił o niej Karłowicz w r. 1907. Ku dolinie głównej opada ładnie wykształconym progiem 200 m wysokości. Składają się na nią dwa kary leżące jeden nad drugim. Stawki zbadała ekipa UJ kierowana przez Józefa Szaflarskiego (1933). Dla geografów i bo- taników interesujące są stożki piargowe o różnej ekspozycji i róż- nym stopniu stabilizacji. 118b Ścieżyna mija stawek i wznosi się trawiastymi i piarżystymi zboczami Jastrzębiej Turni (2137 m) i Kopiniaków. Kosówki stają się niskie i rozbite w małe płaty. W sporej odległości mijamy leżący na dnie drugiego karu Modry Stawek, charak- teryzujący się bogato rozwiniętą linią brzegową i silnym DOLINA KIEŻMARSKA 3O% wgłębieniem w teren (Belase pleso, 1865 m, 0,078 ha, głębokość 3,7 m). Od dołu ogranicza go morena 6 m wysokości. - W pd.-zach. kąt Dol. Jagnięcej opada spod garbu Czerwonej Turni (Belasa veża, ok. 2290 m) potężny i b. aktywny stożek piargowy. Szlak odchyla się tu w prawo i wznosi się ku pn. przez usypiska i upłazy. (W dole okresowy trzeci stawek, zwykle pokryty lodem). Zakręt w lewo wyprowadza na skały. Ubezpieczona łańcuchem 7-metrowa ścianka przechodzi w poło- gie lecz gładkie 10-metrowe zacięcie (trudności umiarkowane). 2 km Kołowa Przełęcz (Kolove sedlo, 2092 m), oddzielająca 118C Jagnięcy Szczyt od Czerwonej Turni i Kołowego Szczytu. Szlak osiąga grań w jednej z licznych szczerbin (2118 m), wciętych na pn. wsch od głównego obniżenia przełęczy. Od schroniska 1.40 godz. (.ţ1.15 godz.). Ku zach. otwiera się pełen uroku widok na otoczenie Dol. Jaworowej i dalsze grzbiety. - Perć wznosi się teraz granią ciągle na lewo od jej krawędzi, po stronie Dol. Kołowej, w której widać piękny Kołowy Staw (1565 m, 1,67 ha, głębokość ok. 1 m). Przekraczamy kilka skalnych ieberek, pod koniec obniżając się ok. 20 m (niekiedy lód) i osiągamy ostatnie siodełko w grani, a z niego łatwo już sam wierzchołek. 2 5 km Jagnięcy Szczyt (Jahńaci śtit 2229 m). Od schro- niska 2.20 godz. (.ţ1.45 godz.), z przełączki 40 min (ţ.30 min). **Widok obejmuje pd. stoki Tatr Bielskich, Tatry Wysokie od Rakuskiej Czuby po Koszystą także niektóre szczyty Tatr Zachodnich